Wątek: Pisces.. :-)

Tyle lat działam już na tej stronce.. raz bierniej raz aktywniej, ale i tak często tu zaglądam. 12 stycznia wypowiedziałam wojnę kilogramom. Tak, tak, gdyby nie moje wpadki, już by mnie tu nie było, bo tak wiele do szczęścia mi nie potrzeba.. Jakieś 5 kilogramów wystarczy.. W każdym razie znowu biorę się za siebie tym razem zakładając też własny wątek. Może będzie łatwiej?
Teraz może o diecie.. Stosuję 1000-1200 kcal. cJestem licealistką, więc staram się,by dieta była w miarę zrównoważona.. Wiadomo.. nie chcę psuć sobie zdrowia, bo kiedyś, kiedys sobie już zepsułam anoreksją. Co z ruchem? W ferie chodze na aerobik.. Jak zacznie się szkoła mam andzieję, że uda mi się chcodzić w środy i w piątki, a w poniedziałek będe albo biegać, albo na siłownię chodzić (trochę w to wątpie, bo wstydze sie )
PS. Nie potrzcie na mój tickerek, bo niestety podaje on zła ilość kilogramów..

Dziś zjadłam już:
I śniadanie:
- 3 kromki wasy light z serkiem wiejskim, niskokalorycznym i pomidorkiem, herbatka
II śniadanie:
-mandarynkę, herbatka

Jak na razie jest świetnie.. Zobaczymy co dalej.. Ja tymczasem wracam do robienia prezentacji ustnej na polski Blee..

Witam,
mam nadzieję, że uda ci się osiągnąć osiągnięty cel. Ja na aerobic chodziłam tylko dwa tygodnie i zrezygnowałam dlatego, że właśnie się wstydziłam.
Miałam wrażenie, że wszystkie dziewczyny są chudziutkie jak patyczki, tylko jak taki mały wieloryb.
Powodzenia.

na moim aerobiku na szczescie panienki nie sa wcale szczuplutkie.. przecieniwe.. ja tak zle sie przy nich nie prezentuje Ale gorzej silownia.. same laski i umiesnieni mezczyzni, a ja taki potwor

Uu.. jak tu pusto, ale to nic
Dziś dietki trzymam się wzorowo.. Nie długo jem kolacyjkę i wyjdzie nieco poniżej tysiaka Jestem z siebie baardzo, ale to baardzo zadowolona. Jutro lecę na aerobik troszke pomeczyc moj tluszcz
chcialabym w wakacje wygladac slicznie w kostiumie kąpielowym.. ahh

pisces a ile Ty właściwie ważysz??

Nie wiem, bo nie chce na wage wchodzic po tylu dnaich przerwy w diecie.. Pewnie z 60 bedzie,... :/

ja tez krążę w tych okolicach, mam tylko 160 cm wzrostu i jakoś nie mogę schudnąć tych kilku kilogramów

No ja niby 173 i ta waga jest dobra.. ale ehh.. wyglad mowi sam za siebie. I to nie chodiz o to ze sobie wyimaginowalam.. :/ Inni mi to ciagle pwotarzaja ze moglabyms chdunac troche i sama tez to widze...

to ne jesteś gruba
przy twoim wzroście to jest fajna waga
ale jeśli się żle czujesz to staraj się to zmienić ale zdrowo

dlatego staram sie nie przesadzac z dietami.. chcialabym dobre nawyki zywieniowe wprowadzic na stale w moje zycie, ale wiadomo jak to jest