Witaj Anise :lol:
Nie zapominaj o mnie w twojej liście, nawet możesz na mnie nakrzyczeć, że tak rzadko tutaj zaglądam... :roll: :lol: Sorry for that... :oops: Mam dość nieuregulowane dnie,że tak to ujmę, poza tym moje łącze domowe jest "pożyczone" (chyba od jakiejś pobliskiej kafejki, bo ich tutaj całe mnóstwo), więc raz jest raz go nie ma... A ja jeszcze się nie zmobilizowalam, aby założyć sobie stałe... :roll: A powinnam, więc mam nadzieję, że na dniach coś tam będę zrobione w tej sprawie... :wink:
A teraz niech Ci pogratuluję! 800g to świetny wynik, bo w końcu twoja dieta nie jest z rodzaju tych "co nagle to po diable", odchudzasz się z głową i nie pozwalasz sobie na zbytnie ograniczenia... Więc waga z ciebie schodzi może troszkę wolniej niż u innych bardziej restrykcyjnych osób, jednak ja odnoszę wrażenie, że przez to już nie powróci, czego u tych restrykcyjnych zakładać nie można, właśnie przez te ich zbytnie restrykcje... :wink: A więc świetnie ci idzie, podziwiam! :lol: Ja ma nadzieję jutro móc się czymś pochwalić, jakimś choćby lekkim ubytkiem... ;) :roll:
Jeśli chodzi o balsamy to ja od lat smaruję ciałko różnymi specyfikami, mam w tym już taką wprawę, że nie posmarować się po prysznicu po prostu dla mnie nie jest możliwe! ;) Najczęściej używam nawilżające lotions, ponieważ one nie przetłuszczają skóry tak jak ciężkie kremy... :lol: Rozstępy jednak tak czy tak mam, bo kiedyś dużo ćwiczyłam (karate) i to chyba przez to... Zresztą, kto by się tam przejmował rozstępami?! :lol: Kiedyś miałam koleżankę chudą jak tyczka "od zawsze", która miała tych rozstępów nawet więcej niż ja... :wink: Więc czym tu się przejmować? :lol:
Buziaki,
Moni
http://i24.photobucket.com/albums/c4...Picture066.jpg