-
cing
Ja tez mam cel zeby do wakacji zrzucic zbede kilogramy. Nie jestes tu sama, zobacz ile osob walczy z kilogramami i zobacz tez ile odnioslo sukces. Na pewno Ci sie uda, tylko trzeba wierzyc.I nie rob glodowek, mozesz robic tak jak ja, planowac swoj jadlospis dzien wczesniej, najlepiej wieczorkiem i sie tego trzymaj. U mnie wpadek jest wiele, zapominam cwiczyc, zjem cos slodkiego, ale nie zalamuje sie i dalej daze do celu.
Wiec milego dnia i pisz jak ci idzie:)
-
Głodówa to zły pomysł, moim zdaniem, lepiej po prostu przez te dwa dni jedz dużo lżej niż zwykle, tak jak radzi Macy. Do głodówki trzeba się przez parę dni przygotowywać, a nie tak hop-siup - sama o tym wiesz.
Ja twardo walczę z moim Eddie'm już od dawna (urocza nazwa, wiem, zaprzyjaźniliśmy się jakiś czas temu ;) rzyganie, przeczyszczanie się, głodowanie, obżeranie - mam to za sobą i NIGDY do tego nie wrócę), jak na razie bardzo skutecznie :) Ostatnio trafiłam na to forum i powiem Ci, że bardzo pomaga. Tylko, że wymaga to dużo samodyscypliny i całkowitej zmiany podejścia.
Po co się okaleczasz? Za parę lat nie będziesz pamiętała, dlaczego to robiłaś, i wyda Ci się to śmieszne, a blizny pozostaną. Chyba nie odchudzasz się dla samego odchudzania, tylko po to, żeby mieć ładne ciało? Szczupłe, smukłe ciałko i blizny, łeeeee :P Daj spokój.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki!!! Ja chcę zrzucić 18kg do połowy czerwca, także przede mną jeszcze większe wyzwanie niż przed Tobą :) Razem z nami dasz radę! Naprawdę! Tylku uwierz w siebie i się nie poddawaj, to Twoje ciało i to Ty masz nad nim kontrolę. Przechodź szybko na 1200, i to od TERAZ, a nie od 1.03, i staraj się trzymać dietę, ćwicz... Niedługo wiosna, będzie cieplej i radośniej.. Wierzę w Ciebie!!
-
Dzięki dziewczyny :lol:
wiele dla mnie znaczy,że piszecie takie miłe słowa
mysza81 :arrow: tak własnie będę robić to dobry pomysł.
page :arrow: dzięki, mam nadzieję,że już nigdy do tego nie wrócisz.. w sumie ja też bym chciała z 18kg, hehe, mam do zrzutu 25, więc im wiecej do lata tym lepiej.
no jutro napewno przejde juz na 1200, a dziś zobacze, moze cos zjem.
ok , ja lece sprzatac , a potem nauka.
buziaki :!:
-
cing
Dzieki za odwiedziny!!
I od razu lepiej. jakos wyczuwam dobry humor i radosc!!
TAK TRZYMAC
-
Postanowiłam spisać sobie najważniejsze rzeczy o których powinnam pamiętać. Jak będę miała załamke, wchodze,czytam i jade dalej
ostrzegam :!: to będzie długie , więc nie musicie czytać, zrozumiem hehe :lol:
ZASADY GRY:
:arrow: jem około 1200kcal, ale nie licze obsesyjnie kcal ,bo przez to wariuje.
:arrow: śniadanie: muesli z jogurtem natur. lub mlekiem. chce sie tego trzymac.
2śniadanie: 2kromki razowe z serkiem/wedlina , warzywko
obiad: 400kcal
kolacja:250kcal
:arrow: dużo wody, zielona herbata
:arrow: sobota->batonik muesli, niedziela->jakis leciutki słodki deser w nagrode ;)
:arrow: sama zdrowa żywność
:arrow: zero podjadania
:arrow: kolacja do 20.00
:arrow: to NIE dieta to NOWY ZDROWY STYL ZYCIA
:arrow: w atakach glodu- warzywa i owoce w nieograniczonych ilościach.
:arrow: nie szaleć jak zjem nie o tej porze co sobie ustaliłam
:arrow: zero wyrzutów sumienia po jedzeniu
:arrow: waże się co tydzień w niedziele rano
:arrow: na początku miesiąca robie zdjecie w tych samych ciuchach.
:arrow: raz na 4tygodnie mierze wymiary
:arrow: 1h rowerek stacjonarny
:arrow: 30min ćwiczeń<hula hop, brzuszki itp>
:arrow: pozbyć się kompulsów, zero napadów.
GDY SCHUDNE TO: :arrow:
*nie będę się siebie wstydzić
*nie będę siedzieć smutna całe dnie w domu
*nie będę czuła się gorsza od innych ludzi
*poprawie swoją kondycje, nie będę się tak szybko męczyła
*nie stane się grubsza od mamy
*wreszcie załoze ukochane ciuchy zalegające w szafie
*udowodnie sobie i innym,że moge coś osiągnąć
*pójde do sklepu i kupie sobie ciuchy, które mi się podobają
*nie będę się trzęsła cała w autobusie przy wjezdzaniu w dziury drogowe<hehe>
*nikt nie powie"ty grubasie", nie będzie mi wypominać ,że znowu opróżniłam całą lodówke
*nie będę się ukrywać przed znajomymi
*zwiększe swą szanse na miłość
*spełnie swoje marzenie
*będę miała energie do życia, nauki, pomocy w domu
*nie będe musiała zazdrościć koleżankom figury
*nie będę się użalać
*i wiele innych pozytywnych aspektów :!:
:D
-
cd.
DLACZEGO SIĘ OBŻERAM:
:arrow: .... i tak jestem beznadzejna i nic nie warta, nawet dieta mi nie pomoże...
nie jedz, poczytaj książke to ci pomoże się rozwinąć :!:
:arrow: .... i tak nic mnie w życiu nie czeka....
napewno nic, jeśli będziesz dalej żreć.poucz się lepiej, to Ci pomoze. :!:
:arrow: ...nie chce już żyć...
zaraz ci przejdzie, a kg zostaną! pobaw się z psem , idź na spacer :!:
:arrow: ... i tak jestem gruba....
a jak zaczniesz się objadać to nie będziesz? :!:
:arrow: ..... zacznę od jutra, jeszcze tylko dziś się objem....
Taaak? to czemu trwa już tyle lat? dziś też jest dzien, jutro nie bedzie łatwiej
:arrow: mam taką wielką ochote na....
życie to nie same przyjemności. trzeba pracować. :!:
:arrow: jest mi tak bardzo smutno...
jedzenie ci nie pomoze, będzie tylko gorzej, idź potańcz, obejrzyj film :!:
:arrow: moge się objadać w końcu mam ed...
z takim myśleniem daleko nie zajedziesz. weszłaś w to? teraz wyjdź. umiesz. :!:
:arrow: nikogo nie ma w domu, nikt nie zaywazy ze sie objadłam....
jak to nie? od razu zauważą twoje boczki wypływające ze spodni :!:
wiem,że troche głupawy ten tekst, ale pisałam na szybcika. moze pomoze.
-
Tekst jest rewelacyjnyyyy!!! Świetnie to napisałaś! Zwłaszcza "gdy schudnę, to...". Mogę skopiować pomysł i zrobić sobie stronkę z "motywatorem"? :D
Ja miałam się ważyć w soboty, ale ponieważ chcemy tyle samo zrzucić i na tej samej diecie, to może dołączę do Ciebie, byśmy mogły porównywać wyniki z każdego tygodnia, itd.? Jeśli chcesz, oczywiście :)
Cóż, ja na pewno już nigdy do tego nie wrócę :D
...A może przeniesiesz się na forum Nastolatki? Tam chyba więcej dziewczyn by Cię odwiedzało, wspierało i dawało ewentualne rady, bo tutaj jesteś taka "ukryta" troszkę :)
Buź :*
-
haj page :*
oczywiście,że możesz skopiować, zaden problem :wink:
Przyłącz się do mnie, oczywiście,że chce, razem łatwiej :wink: damy rade!
a co do tych nastolatek to nie wiem hehe pomysle nad tym , ale moze :lol:
tylko nie chce zakładać nowego wątku, a nawet nie wiem jakby mozna przenieść ten wątek :wink:
dzięki za odwiedzinki :*
-
Ale się rozpisałaś. Teraz tylko trzeba to wcielić w życie :lol: A będzie dobrze :!:
-
Cing, a ile właściwie masz lat? :D Sama nie wiem czemu wywnioskowałam, że pewnie 'naście' :)
Przenieść się chyba nie da... Cóż, na moje odwiedziny możesz liczyć, czy tu, czy na Nastolatkach :)