marisal, ciesz się, że waga nie podniosła się w górę, bo miałabyś jeszcze większe wyrzuty sumienia! :wink: I wracaj do swojego rowerku i dalej pedałuj :D
Wersja do druku
marisal, ciesz się, że waga nie podniosła się w górę, bo miałabyś jeszcze większe wyrzuty sumienia! :wink: I wracaj do swojego rowerku i dalej pedałuj :D
Wtorkowe buziaczki przesyłam i pozdrawiam serdecznie :P :P :P
http://www.travelway.pl/img/EdenReso...SriLanka_2.jpg
Marisalku taaak, cos wiem na ten temat , ja sie odchudzam juz od stycznia a spadlo dopiero 7 kg :!: Ale to oczywiscie z mojej winy :twisted: Ale nie przejmuj sie, czasem sie zdarzy i juz, nie zalowac i wracac potem do dietki . Pozdrawiam
Kasiu Cz . Twoj Wasik jest identyczny jak moj Mruczek 8) :D Sliczni sa :P Pozdrawiam
Dobranoc! :)
Marisal, radosnej pierwszo-wiosennej środy Ci życzę 8) :D :P
http://myswitzerland.igougo.com/phot...ng-flowers.jpg
Witam serdecznie w pierwszy dzień wiosny :!: :!:
Pogoda taka sobie, ale nawet nie mam czasu się tym martwić za bardzo, bo mam strasznie dużo roboty. :roll:
Mam mnóstwo spraw do załatwienia na mieście, co za tym idzie ograniczony dostęp do netu. :(
Saro- masz rację nie mam innego wyjścia, muszę być grzeczna. Do świąt nie przewiduję żadnych grzechów :oops: :P
Nobooody - ja się cieszę, ale wolałabym żeby było choć kilo mniej :roll: Na szczęście już się opamiętałam i dalej zasuwam na rowerku. Teraz z samego rana, albo wieczorkiem jak już wrócę do domu. Nieraz mi się tak potwornie nie chce, że......... Ale myślę sobie, zjadłaś dobry obiadek?? to pedałuj kochana, trzeba spalić :twisted: No i włażę na ten rowerek...
pinky - Czasem się zdarzy i już, ale trzeba się opamiętać, bo takie 4 kg można złapać po 2 tygodniach z powrotem, a jak się pomyśli ile to było ciężkiej pracy.... :roll:
Kasiu - dzięki za piękne niezapominajki :D :!: :!: :!:
Jestem totalnie zakręcona, ale się nie daję.
Zaraz lecę do Was, zobaczyć co słychać :wink:
A u Ciebie na pewno mi się zejdzie :roll: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam serdecznie kochane moje :)
Miłego popołudnia życzę :D
Wiem cos o tym Marisalku, ja znow mialam napady jedzenia kompulsywanego wczoraj, zrezarlam - bo nie mozna tego nazwac zjedzeniem - tyle, ze az wole sobie nie przypominac :( Dzisiaj bylam w Tesco i kupilam wage elektoniczna(do tej pory wazylam sie na wadze w pracy, ale wiesz nie bylo to naczczo no i w ubraniach...) , mam zamiar postawic ja sobie w sypialni zeby mi przypominala o zawzietych postanowieniach :!: :evil: Pozdrawiam wiosennie i wpadaj do nas jak tylko bedziesz miec chwilke czasu. Buziaki
Hej,
no to ja trzymam kciuki za dotrzymania bezgrzesznego do świąt i spadku kilosków :D
Trzymaj sie, dzielna z Ciebie kobietka :D
Pozałatwiaj sprawy i wracaj do nas :D
Buziaki
CZeść Marisal
Wróciłam z Polski dzisiaj po południu, od razu się przyznaję nie dietkowałam nie ćwiczyłam jadłam na co miałam ochotę, a jeszcze mam jutro miec @ wiec nie wchodze na wagę zeby nie być w :shock: ale od jutra wraca na dobrą drogę.
Nakupiłam sobie różnych herbatek ięc beda mi umilac dietkowanie :D
Chciałam się upiększyć i poszłam do solarium i troszkę mnie przypiekło i ledwo się ruszam, nie wspomnę juz że szczególnie pupcia ucierpiała i ledwo mogłam usiedzieć w samolocie :wink:
A jak tam twoja dietka, czytam ze jesteś zabiegana ale jeździsz na rowerku, super oby tak dalej :D
Spokojnej i krzepiącej nocki życzę, śpij dobrze Marisalku :D :D :D
http://www.lamianuvola.it/micio13.gif