-
Bedemotylkiem nie poddawaj się, waga na pewno ruszy, uwierz, mi przez miesiac stała na magicznej liczbie 60 i nie mogła spaść aż w reszcie ruszyła :D moze dlatego ze duzo sie ruszasz i tłuszcz zamienia sie w mieśnie i dlatego waga pokazuje tyle samo, a moze jak zrobisz sobie pomiar centymetrem to zobaczysz róznicę :) Głowa do góry i dietkuj dalej i cwicz.
Marisalku a ty gdzie nam sie podziewasz :?:
-
Przenoszę Waszą rozmowę do "Pamiętników". Wątek się rozrasta więc myślę, że tam będzie lepiej pasował.
-
O! I kolejna sympatyczna Forumka przeniesiona do Pamiętników (Aniulę7 też przenieśli :wink:) - super!!!! łatwiej będzie pisać :lol: :lol: :lol:
Powiesiłam kilka zdjęć, są na stronie 1022, zapraszam do obejrzenia :wink: :P
-
Dzień dobry Marisal :P
Udanej, spokojnej i miłej niedzieli życzę i zapraszam na łyk porannej niedzielnej herbatki :D :D
http://imagecache2.allposters.com/im..._1104_ashs.jpg
-
ZAPRASZAM DO OGLĄDANIA NA STR, 495 NOWYCH WITRAŻY.
ZACHĘCAM DO KUPNA.
http://images-018.cdn.piczo.com/p5/i...80_46981_5.gif
-
marisal, jutro ważenie - pochwal się nam :wink:
-
Witajcie w zimny poniedziałek! :D
Kilka dni mnie nie było, a tu wielkie zmiany :shock: :!:
Przenieśli mnie nie pytając o zgodę :lol: :lol: 8) Ale oczywiście mi to nie przeszkadza
:D
Kochane dziewczynki, ważenie dzisiejsze porażka :oops: Nie spadło nawet grama :roll:
W tamtym tygodniu miałam aż 3 imprezy. Nie potrafiłam :oops: :oops: się oprzeć pokusom, ale OBIECUJĘ poprawę :roll:
Jestem wkurzona, że waga nie spadła, ale wiedziałam, że tak będzie. Jadłam i piłam :oops:
Po prostu zapomniałam o bożym świecie :evil:
Na szczęście kilosy nie przybyły. Ja nie wiem, żołądek się tak szybko rozpycha i domaga się bezczelnie więcej i więcej :evil: :roll:
Kochane, dziś już jestem na odwyku, zjadłam płatki na chudym mleku i czekam na godz 11-tą, na II śniadanko.
Dodam jeszcze tylko, że nie jeździłam na rowerku 4 dni :oops: :oops:
Tak poza tym jest ok, strasznie dużo zamieszania miałam w domu, może opiszę potem, bo teraz muszę popracować :roll:
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pamięć o mnie w czasie mojej absencji :)
-
Marisalku, ważne, że Cię nie przybyło :!:
Rozumiem jednak, że od dzisiaj wracasz grzecznie na dietkowe tory i będziesz ćwiczyć i jeździć na rowerku :?: :roll:
Trzymam kciuki, żeby tak było :D :D
Miłego dnia i udanego całego tygodnia życzę :) :)
-
Kasiu- dziękuję za pamięć, zawsze do mnie zaglądasz co dzień, a Twój Wąsik po prostu zwalił mnie z nóg, przystojniaczek jeden. Dziękuję, choć jak widać wcale nie zasłużyłam :oops: :oops:
Pimpek - pokusy były a jakże, jak jasna cholercia. Mam nadzieję, że to się nie będzie powtarzało częściej :roll:
Cytrynko - czy wróciłaś już z Polski?? Jak Ci się udał wyjazd??
Pinky- Ty wiesz jak to jest. Człowiek się zapomni, a potem wstyd, ale co tam jadę dalej z dietą, choć żal mi, że waga ....... Stracony tydzień :oops:
Halinko - zaraz pójdę do Ciebie oglądać nowe dzieła sztuki :D :D Dziękuję za wszystko, czekam na przesyłkę :lol:
Saro - nie ma się czy chwalić, miękka byłam w tamtym tyg :oops: Ale wróciłam na drogę cnoty i staram się nie popełniać błędów. :wink: Święta tuż tuż :roll:
Franelciu- Aniu- Kochana ładnie się wdrażasz, powolutku opanujesz komputer i forum :D :D Pozdrawiam i powodzenia
Nobooody - :( Kurczak na swoim miejscu musi pozostać, ale w przyszły poniedziałek obiecuję się przesunąć na suwaczku w prawo chociaż o 1 kg.... :P
Motyl - ja się ważę co tydzień, ale jak widać muszę co dziennie, albo co godzinę, zeby pamiętać o walce z nadwagą :roll:
Fajny miałaś ten tydzień wodny. Mam nadzieję, że się w tej wodzie nie rozpuściłaś :P :?:
Buziaki posyłam serdeczne dla wszystkich, :D
-
Witaj,
najważniejsze że już sie poprawiasz ;) Dasz rade :!:
Już nagrzeszyłaś w tym miesiacu wiec teraz nie masz innego wyjscia i musisz byc grzeczna :lol:
Trzymnaj sie cieplo :)