i jak? :wink:
Wersja do druku
i jak? :wink:
stronka 69 :D :mrgreen: :twisted:
wiec odchudzania to ja nie podjelam jeszcze z faktu prostego, mianowicie sesja, pojscie na latwizne, opijanie sie tigerami, cola i jedzenie lodow w masowej ilosci...
sesja skonczona. cala zdana slicznie za pierwszym razem. jestem z siebie dumna, po raz pierwszy nie mam nic do poprawki w sesji :D no ale mam jeden warunek z sesji zimowej, wiec i tak nie jest za fajnie...
jutro wyjezdzam na oboz zeglarski. mam nadzieje wrocic opalona, szczuplejsza, zadowolona i z patentem pod pacha :D [w sensie zdanym]
jak wroce to zdam relacje cala. i na obozie mam zamair trzym,ac sie diety bezslodyczowej. ale zobacyzmy jak to bedzie. ciekawa jestem jak bedzie w ogole, bo jade zupelnie w ciemno, sama, nie znam tam nikogo. mam nadzieje, ze fajni ludzie beda... !!
ide spac.
dobranoc!
Obóz żeglarski! Wspaniały wybór. Nooo, to ja niecierpliwie czekam na Twój powrót i relację :) . Na pewno będzie super.
No i trzymam kciuki za Twój odwyk od słodyczy - oby się powiodło!
Buziaki, C.
puk, puk...?
Julcyku...?
Wróciłam, jak obiecywałam :)
Mam nadzieję, że świetnie się bawisz teraz, na wakacjach. I że dietkujesz dzielnie i wytrwale :)
Napisz koniecznie, jak było. ;)
Buziaki :*
cześć!!
jestem :D opalona i bardzo zadowolona :D :)
wróciłam cała i zdrowa [nie licząc siniaków, spalonego karku i bólu mięsni nóg :D ]
dzisiaj się ważyłam po podróży nocnej i śniadaniu dodatkowo i nie było fajnie na wadze. ale mam nadzieję, ze w środę będzie OK. na żaglach mam wrażenie, że nie przytyłam ani nie schudłam... było bardzo fajnie. miałam nadzieję, że wiecej popływam wpław, a tak naprawdę to chyba tylko 4 razy byłam w wodzie... ech. masakra. no ale żagle są bardzo fajne. mam jeszcze większe ramiona od ciągnięcia za różne sznurki [mój sternik by mnie zabił za te sznurki... hahaha]. a i mam patent 8) to się chwalę.
ostro zabieram się za chudnięcie!! :mrgreen:
dobrze ze zadowolona
dobrze ze nie przytytana
i dobrze ze w jednym kawalku
buziaki jula dobrze ze wrocilas
:)
no ale zaraz zaraz.. a zdjęcia? :twisted:
tak łątwo nie przejdzie.. chcemy dowodów http://i120.photobucket.com/albums/o...aw22/nonon.gif
Juleczko!
Witam raz jeszcze! Miłego dnia kochana! :*
ago madrze prawi
ZDJEC SIE DOMAGAMY!!!!
Zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia!
Ło jaaa cieee, bosko musiało być - wiatr, morze, wino ;) Aczkolwiek ja bym się tam morza bała:P Taka przestrzeń... brr!
zdjęć nie mam. ale pojawią się na stronie obozu od innych ludków to wrzucę. ale to najwczesniej za tydzień...
poza tym Henriette nie byłam na morzu a na Wielkich Jeziorach Mazurskich :D
i się siostry ze mnie śmieją, że mam opalone tylko pół twarzy [od oczu w górę nie bo nosiłam okulary przeciwsłoneczne i czapkę z daszkiem :P 8) ]
a dzisiaj dieta jak sprzed wyjazdu :D
Ja ostatnio opalilam sobie polowe nogi... Tragedia :D
Pozdrawiam cieplutko! :*
hahah, ojej xD no ale i tak wody pełno, brzegu pewnie nie widać... ^^;
Moja kumpela też tak ma - zjarany nos, i od nosa w dół, reszta blade ;)
A ja nie mogę nosić przeciwsłonecznych, bo mam te korekcyjne :(
Buziaki :D ;*
Hej hej :)
Żeglowanie na Mazurach jest wspaniałe, to prawda :) . A nie bolą Cię dłonie? Mnie zawsze najbardziej bolały dłonie i ręce ogólnie od trzymania tego wszystkiego..
Patent żeglarza czy sternika? ;)
Fajnie, że wróciłaś zadowolona :) no i daj znać jak tam waga w końcu, taka jak przed wyjazdem? Dietuj dzielnie! ;)
Buziaki, C.
hej C.
waga dokładnie taka sama jak przed wyjazdem.
patent żeglarza jachtowego, ja byłam pierwszy raz w życiu na łódkach w życiu
wczoraj popiłam i pojadłam wieczorem, więc na wage nie staję, ale dzisiaj już 0 alkoholu, 0 słodyczy i będzie git :D
próbuję znaleźć ajkiś basen w Krakowie otwarty w wakacje, może znacie?
Hej Juleczko, obrazilas sie na mnie czy co? :D
:*
dzasta, dlaczego sie mialam obrazic?
skadze!! :D
ide za chwile do pracy i bardzo mi sie nie chce... ech.
i jeszcze musze sie opierac tym okropnym slodyczom...
opieraj się, opieraj, bo słodycze są naprawdę okropne.:P Fe, ble i fuj! Be-be! :P
Iiiiidź do tej pracy, może ktoś nowy i przystojny się zjawi, you never know ;)
no i dzisiaj do dupy jakis dzien. jestem mega zmeczona, zjadlam sernik w pracy i cole piłam i jak wrocilam do domu to nic tylko jem... ech.
Oddam zycie za sernik! :D Ja jade dzis na zupie (2 litry wody, kostka rosolowa, pomidory, papryczki, cukinie, ziola do smaku, zmiksowane) dietetycznej. Aby wynagrodzic sobie caly ten dzien zrobilam cos slodkiego... Jogurt naturalny z malinami slodzony glukoza... Gdzie batoniki?! Cholera... :twisted:
Pozdrawiam
Pring
jakie batoniki?? Pring bez batonikow. a sernik to Ci moge cały z pracy wysłac expresem, żeby mnie nie kusił już...
jutro ide na grilla. aa. bedzie alkohol, chyba ze wezme auto, ale w sumie mam ochote na piwko ze znajomymi :twisted: postaram sie nie zjesc jakis swinstw tam...
kop mi sie nalezy.... masakra!
dzisiaj na wadze wiecej.
<KOP> - mówisz - masz ;)
Ćwoku jeden kochany, no co Ty se odpierniczasz? Mówiłam, że są fuj i ble :P Słodycze... sernik taki na przykład xP Alkohol też!
Weź Ty się doprowadź do pionu i nie tyj już więcej, haaa? ;)
buziam! :*
hej.
wlasnie sobie przypomnialam, ze mialam wczoraj pocwiczyc... hm. pracowalam od 12.30 do 20.30 [tak wyszlo] a potem kino z kolezankami wiec nie pocwiczylam. ale ide poszukac plytki i wlozyc soczewki i teraz pocwicze...
a waga ciut nizsza dzisiaj niz wczoraj, ale i tak wieksza. buu
poruszałam się az 20 minut i sie potem zmęczyłam.
jutro będzie więcej a w ogóle myslałam, żeby pojechać na siłownię, ale nie chce mi się kasy wydawać...
jedzeniowo średnio
:?
henriette dobry komentarz.
za dzisiaj w sumie polazilam troche po sklepach, wiec jakis ruch, marny bo marny ale był.
kupiłam sobie sweterkowa bluzke za 34 zł. wiec jestem uchachana.
no ale dzisiaj kompletna klapa z jedzeniem a jutro wazenie na studniówkę, wiec lipa. koniec z jedzeniem slodyczy i w ogole!!!!
kupilam sobie shapa, poczytam sobie co tam pisza ciekawego. i jak przegladalam to widzialam jakas tygodniową diete. jak się wczytam i stwierdze ze ok, to moze sie rygorystycznie do niej zastosuje, zeby sie wkrecic w odchudzanie bo innej drogi nie widze ;/ na poczatek cos z cyzm sie bede musiala pilnowac bardziej, a potem moge swoje rozne bajery stosowac...
zastanawialam sie tez nad dieta dr. Dąbrowskiej albo po prostu jedzeniu samych warzyw i owocow, ale musze do tego dojrzec. kawy z dnia na dzien nie odstawie... ;/
buziaki jula na nowy dzien
i zwaz sie ladnie
waga 82 kg. :shock: myslalam, ze bedzie w gore a tu 0.4 kg w dol. wow!!
i ide na basen popoludniu z tata :D :D
no i bardzo ładnie, a czemu ci waga podskoczyla przedtem? ale wiesz sama,ze to normalne :D najwazniejsze,ze juz jest ok, ja bylam zszokowana bardzo mocno, kiedy weszlam na wage i zobaczylam prawie 4 kg mniej, to w ciagu jednego dnia :shock: lepiej nie wchodzic :lol: :lol:
założyłam nowy wątek na nowym forum - http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...hp?p=47#post47
zapraszam!
ok. nie wiem czy stare wątki nie zostaną przeniesione na nowe forum, więc na razie jednak zostaje jeszcze tutaj... zobacyzmy jak sie wszytsko potoczy...
byłam na basenie. 35 minut pływania.
eee, to forum jest fajniejsze:P
Ładnie z basenikiem, ładnie. ;)
35 minut basenu...
i dość dużo jedzenia.
ide spac. jutro praca znów.
a co Ty robisz takiego, że się tak zapracowujesz?;>
przyszłam się pożegnać :) buziaki
i zawsze będe miło wspominac Cię
pracuje za barem w kawiarni/barze.
8 godzin jest meczace...
poza tym ja po nocach nie sypiam :P
dzisiaj 25 minut na piechote.
i kupilam sobie 2 bluzki, jedna 15 zł :D 8) czarna i niebieska. takie zwykle, fajne. potrzebowalam takich. jak sobie jeszcze popracuje to moze jeszcze sobie dokupie biala i jeszcze jedna czarna. a co!
waga ciut w gore. za duzo jem ;/
i w ogole jestem mega napuchnieta. upał + przed okresem. masakra. brzuch mam jak balon, mimo ze wczoraj tak nie mialam a nie zjadlam wczoraj czy dzisiaj jakiejs bardzo duzej ilosci jedzenia... ech.
musze przestac jesc slodycze.
A, tak, już pamiętam, przypomniałaś mi :D
A czemuż to po nocach nie sypiasz, Panna?:D Może kalorie nadprogramowo spalasz, ha?:P
Ja dzisiaj znów odwiedziłam Vero Modę (Jezu, kocham ten sklep) i upatrzyłam też dwie; pomarańczową i niebieską.
Nie jem słodyczy od jutra do odwołania :D Przyłączasz się? :P
chciałabym, ale nie wiem czy mi sił starczy...
okres mam ;(
no dobra
ja jeszcze nie mam, ale się zbliża :/ chodzę i jem -.-