Wersja do druku
MMAC a ja Ci znów polecam Gretkowską :P anoreksji to Ty nie masz, oczywiście, ale ogólne odczucia antyjedzeniowe owszem :P albo - z innej beczki - jeśli Twój organizm nie domaga się jedzenia, to może jesteś chora? jakieś zapalenie Ci się szykuje, czy coś ;) bo to nie jest normalne i kropka :P
Trzymaj się :)
Albo masz zespol leniwego jelita...tez to mialam na poczatku, nie czulam glodu ani pracy jelit. Zaczelam jesc wiecej jogurtow i produktow zbozowych i przeszlo :D
Moze ;) Dzisiaj na pewno dobilam do tysiaca, w ogole sie przejadlam :? Bylam w sphinxie znowu na "bajecznej misie warzyw z kurczakiem" - mialo byc na pol z tata, ale oczywiscie "on jeszcze bedize jadl obiad", wiec lakomstwo wzielo gore :P No bo te warzywka sa takie pyszne... Zjadlam tego chyba z 400-500 g :lol: Ciekawe ile to moze miec kcal... Kurczak grilowany w malych kawaleczkach, papryka, pomidor, salata lodowa, czerwona cebula, cukinia podsmazana, pieczarki podsmazane... Umie to ktos podliczyc na 100 g? :P
Oprocz tych 500 g nieszczesnej misy, bylo rano musli i pol jogurtu (niedobry byl), a potem activia ze zbozami, wiec 1000 byl ;)
Baszek - jakie odczucia antyjedzeniowe :P Ja jestem wiecznie-glodnym-potworem-ciasteczkowym! :P Moge spalaszowac wszystko w dowolnej ilosci, jezeli tylko mi smakuje :lol: Jezeli przez pare dni mam mniejszy apetyt, to nic, tylko sie cieszyc ;) A zeby nie bylo zbyt duzo uciechy, powiem, ze po tej ogromnej porcji warzyw z kurczakiem na obiad, jestem GLODNA! No ale na szczescie juz za pozno na jedzenie ;)
Jutro plan: na sniadanko serek wiejski light i male opakowanie szprotek w pomidorach, na drugie sniadanie duuuze opakowanie kefiru 0%, na obiad albo warzywa, albo cos dziwnego w puszce, nazwanego Twist Salad, nie majacego wydrukowanych wartosci energetycznych [dziwne...], skladajacego sie z tunczyka, kukurydzy, papryki i dziwnej zawiesiny wygladajacej jak galaretka z whiskasa :lol: moze jednak pozostaniemy przy warzywkach :?: :lol:
Otworzylam te szproty w pomidorach i tak, jak przypuszczalam - zobaczylam cale rybki, a ze mam do nich niesamowity wstret (jakbym jadla trupy z puszki :P), wolalam wiec dodac 2 lyzki tej salatki z tunczyka z kukurycza itp. do serka wiejskiego light. Cholera wie, ile to ma kcal ;) Na drugie sprobujemy z kefirkiem, a na obiad zostajemy przy warzywach z patelni, bo nie sadze, zeby ta tunczykowa pseudosalatka byla zjadliwa bez serka ;)
Na obiadek byly warzywka z patelni i serek wiejski light.
Potem byl aerobic...
Czy ja tutaj prowadze monolog? :(
CZESC DZIEWCZYNKI:)
Jesli pozwolicie to dolacze sie do was ...czesto tu zagladalam kiedys i na inne fora ale tylko czytalam i zachwycalam sie waszymi wynikami ale niestety moje dzialania stawaly zawsze na zdaniu :ZACZNE OD JUTRA"...no i niestety :( kidys udalo mi sie schudnac jakies 7 kg ale niestety nie na dlugo ten efekt sie utrzymal ..wiem ze potrafie miec silna wole ...ale nie wiem nie potrafie sie zmobilizowac ,,wszystki siedzi niestety w naszych glowach :(
Wiec tak za 18 dni skoncze 22 latka :){uuuuuu} mam 165 wz i niestety 78 kg:( to jest przerazajace bo jakies 3 lata temu udalo mi sie osiagnac 69 kg...!no coz postaram sie zagladat tu czesto ...staram sie stosowac diete 1000 kcal ale niestety nie zawsze mi to wychodzi :( w weekendy czasem cwicze ale wiem ze to nadal za malo tego ruchu ...chaialabym schudnac do wakacji z jaies 15 kg ..nie wiem czy sie uda ....wchodzac do sklepu nie kupuje zadnych slidyczy ....bo to moj wrog nr jeden !POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE MAM NADZIEJE ZE POZMOZECIE SWOIM WSPARCIEM :)
Czasem tak bywa. U mnie tez rzadko kto pisze i sie czasem doluje, ze nie mam wsparcia :D. U mnie na obiadek kapusniaczek tesciowej byl...mniam
Witaj MMAC
Ta misa sałatkowa brzmi całkiem smacznie :) A skoro same warzywka i kurczaczek to nie ma na pewno dużo kcal :) A jak stoi cenowo? Wybiorę się kiedyś na to bo akurat mam dość niedaleko sphinxa (chyba tak się pisze) od uczelni a czasem siedzę tam od 8 do 17.50 z godzinną lub 1,5 godzinną przerwą :)
{pzdrawiam i kolorowych snów życzę :)
Misa jest naprawde przepyszna, 700 g starczy dla 2 osob, cena ok. 19 zl :)
A mi bardzo zasmakowal serek wiejski light wymieszany z lyzka tej zapuszkowanej tunczykowej pseudosalatki ;) Dzisiaj na I-wsze i II-gie sniadanko jadlam wlasnie to ;) A pomiedzy sniadankami byla nescafe 2w1 - bylam nieswiadoma ile to ma kcal :P podobno 56 kcal na kubek! :shock: Ma ktos opakowanie z tabelka wartosci energ.? ;)
WItaj MMAC,
ciesze sie że do mnie zajrzałaś :)
Ja również wpadłam podejrzec Twoje sukcesy i widzę , że świetnie Ci idzie.
No i jesz pyszne rzeczy.
Tak mi narobiłas smaczka tą misą że też wyciągnę męża przy najbliższe j okazji żeby podietkować z Sphinxa :D :D :D
Czekam na inne rewelacje z miejsc ogólniedostępnych gdzie można zjeść coś małokalorycznego :D (oprócz sałatki w McDonaldzie ;) )
Czasem jak chce gdzies wyjść to właściwie wszedzie nie takie jedzonko.
Ostatnio w pizzerii to raczej nic dietetycznego nie znalazłam :roll:
Pozdrawiam i życze miłego popołudnia :D
Ech no wlasnie - malo jest takich miejsc, gdzie mozna zjesc smacznie i dietetycznie ;)
Najlepszym z nich jest chyba moja kuchnia, ale ona nie jest ogolnodostepna, przynajmniej nie w kazdym miejscu Polski ;) :lol:
Wlasnie zrobilam sobie "warzywa z kurczakiem i ryzem" - tzn. moj wklad w potrawe ograniczyl sie do wrzucenia mrozonki na patelnie i mieszania :lol: Przyprawilam to mocno i bylo przepyszne :) A teraz popijam herbatke SlimFigura :)
Waga stoi w miejscu od niedzieli... Mam nadzieje zobaczyc jutro rano 75 ;)
Ja tam kawy nie wliczam w limit(slodze slodzikiem) ani masła na chlebie(uzywam delmy niebieskiej, 211/100g )Zdaje sobie sprawe, ze to moze byc jakies 50 kcal wiecej ale nie przejmuje sie bo chudne :)
Ja wlasnie dzisiaj kupilam slodzik, bo nie znosze gorzkiej kawy ;) A masla nie uzywam od jakiegos czasu, bo i chleba nie jem ;) I wcale nie jest mi z tym zle ;)
Ja chce rowerek ;( Dzisiaj widzialam w sklepie takie faaaajne :D Wsrod rowerkow za 900 zl, znalazlam taki za 400, ktory ma wszystkie upragnione funkcje i jest calkiem zgrabny :) Juz niedlugo urodziny, wiec mam nadzieje... ;) A moj "zwykly" rower oddalam dzisiaj do serwisu i jutro bedzie jak nowy :)
ło matko 400 zł. Ja mam taki za 150 i smiga jak cacuszko :D
własnie rower :D pora wyciagnąć swojego grata z piwnicy i pojezdzić poki ładna pogoda hiehie :D powodzenia w dalszym dietkowaniu :wink: świetnie Ci idzie :D ja nie umiem sie obejsc bez chleba :? z reszta nie mozna z niego całkiem rezygnowac :P
Buziak;*
Witam Cie widzę ze wagę mamy taką samą :( od 84kg zaczełyśmy ty masz 76kg teraz a ja mam 77kg ty chcesz do 65kg a ja do 60 kg zjechać tylko ja bym chciała do maja :( od kiedy się odchudzasz :?: ile czasu trwało gubienie 8kg dobrze pisze 8kg, gratulacje :) :!: ja sie wziełam od 22 lutego :wink:
Dzień dobry :)
Miłego i tak słoneczego jak u mnie dnia życzę :)
Witaj MMAC :)
Z tym rowerkiem to Cię rozumiem :) Ja też jakiś czas miałam taki i świetnie sie sprawdzał. Na szczęście pogoda dopisuje i można brykać na zwykłym :)
Co do Twojej kuchni to się kiedyś wproszę ;) :D Jak takie dobroci tam serwujesz :)
Ja też zrezygnowałam z masła czy margaryny i w sumie dobrze mi z tym :D
Można przeżyć jak sie okazuje, choć kiedyś bym pomyślała że to niemożliwe ;)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :D
Sabrinna - jestesmy dietkowymi rowiesniczkami, bo ja zabralam sie 23.02 :) Chcialabym dojsc do 65, ale moja prawidlowa waga to 60-62 kg, wiec moze bede sie odchudzac dalej te 5 kg :) Ale wiem z doswiadczenia, ze mam raczej grube i ciezkie kosci, wiec moze bede usatysfakcjonowana swoim wygladem przy 65 :) Zobaczymy :) Zycze ci wytrwalosci w dazeniu do 60 :D
SaraP - a pewnie, ze dobre :D Ostatnio glownie dania z mrozonek :lol: Ale tak, czy siak dobre 8) Wlasnie jem moj obiadek - mieszanka ryzu, warzyw i kawaleczkow kurczaka, oczywiscie wszystko z glebokiego mrozenia i w ziolach, a smakuje jak swieze ;)
A rowerek... Jutro pojade sie jeszcze rozejrzec ;) Widzialam rowerki za niecale 200 zl, ale plastik byl lipny i nawet na wystawie byly juz popekane :? Nicoletia - gdzie kupowalas swoj? Chyba mialas dobre oko do zakupu :)
Wiosenne buziaki dla wszystkich! :* :*
No i stalo sie. Od niedzieli waga ani drgnie - 76 i koniec kropka. A gdzie moja piateczka? ;)
Ile tak moze stac?
Ale stare spodnie wisza :D ^^
Czasem waga stoi nawet miesiąc ale nie przejmuj sie i dietkuje dalej. To naturalna kolej rzeczy :)
Witaj MMAC :)
U mnie w końcu się ruszyło :P o 0,40kg ale dobrze, że chociaż tyle i dobrze że w dół :)
Miłego i udanego dnia :)
Hej :)
U mnie dzisiaj kalorycznie ;) Posluchalam waszych rad i jem wiecej. Przy okazji rozprawiam sie z tym glupim zaparciem. Na sniadanko bylo musli i activia do picia. Potem serek wiejski. Teraz jablko, 5 suszonych sliwek i pol kubka "kisielu" z siemienia lnianego ;) Ze slodzikiem calkiem dobry - jak kaszka z "Goracego Kubka" :lol: Potem beda jeszcze warzywa z patelni i na tym koniec na dzisiaj, ewentualnie jeszcze przed snem zrobie sobie kisiel lniany ;) Wpadlam na pomysl, zeby doprawic go cynamonem - moze byc dobry :) Pozdrowienia dla was, buziaki! :*
Hej,
co to za kisiel z siemia lnianego :?: Ciekawie brzmi ;)
Cieszę się, że jesz więcej. A postojem sie tak nie przejmuj, bo każdego dopada. Mnie waga spadła o 200g od dwóch tygodni i strasznie sie cieszę i czekam na kolejne spadki :D
Których Tobie też życzę :D
Pozdrawiam
Hej hej :D Siemie lniane to nasiona lnu, ktore mozna kupic w aptece. Sa niestety dosyc kaloryczne, ale za to bardzo zdrowe i pomagaja wygrac z zaparciami ;) Ja kupilam mielone, wystarczy zalac 1 lyzeczke goraca woda (ok. 3/4 szklanki) i mieszajac czesto odstawic na kilka minut. Tworzy sie z tego taki jakby kleik, ktory ma 10 kcal, a doslodzony slodzikiem smakuje calkiem niezle. Z cynamonem jeszcze nie probowalam, ale sprobuje wieczorkiem i napisze :) Pozdrowienia :*
No to czekam na relacje odnośnie kleiku :)
Bo jak dla mnie brzmi ciekawie :D
A jak mija dzisiejszy dzień dietkowania :?:
POzdrawiam
Puk, puk jest tam kto :?: :D
Przenoszę Waszą rozmowę do "Pamiętników". Wątek się rozrasta więc myślę, że tam będzie lepiej pasował.
MMAC gdzie się podziewasz cały dzień?
Nie bylo mnie przez weekend, ale juz do was wrocilam :) Dietke caly czas trzymalam :) Nawet kuszona ciasteczkami, bananami i moimi ukochanymi wafelkami ;) Zamiast makaronu na obiad salatka i MMAC sie nie daje! :) Niedawno wrocilam, dam znac jak sie zwaze ;) Pozdrowienia dla wszystkich, jak znajde chwilke poczytam zaleglosci :)
A ja banany jem normalnie...i nie musza mni kusic :D
Po pierwsze dziekuje Omedze83 - faktycznie, temat lepiej pasuje do pamietnikow, a ja tego przeniesc nie moglam (badz nie umialam :P), wiec dzieki za uporzadkowanie :)
Co do bananow - uwielbiam je, sa pyszne, ale kaloryczne ;)
A wracajac do pamietnika... Dzisiaj mialam dosyc rozjazdowy dzien, wiec posilki byly w miare szybkie. Na sniadanie jogurt z musli, na drugie serek wiejski, na obiadek warzywa z patelni, do tego 2 jablka i duzo herbaty, wody i coli light :oops: Znowu niezdrowo :P
I jeszcze na koniec kilka pytan do uzytkowniczek rowerkow treningowych (Jezeli ktoras z was ma model Top Life B2300, byloby super, gdyby chciala mi pomoc)...
Po pierwsze jakim cudem licznik pokazuje mi po 1 minucie jazdy [z predkoscia mniej wiecej 35 km/h] spalona 1 cal [a nie kcal], skoro na dieta.pl jazda na rowerze z predkoscia 20 km/h jest "wyceniona" na 600 kcal/h? 600 kcal/h = 600 000 cal/h, wiec po minucie jazdy z pr. 20 km/h licznik powinien wskazywac 10 000 cal... Czy myle sie ja, czy moj licznik? ;)
I do uzytkowniczek tego modelu - jak zmienic opor stawiany przez pedaly? Pokretlo nie dziala :?
edit:
co do kalorii: wlasnie sie zorientowalam, ze obcojezyczna terminologia mojego licznika nie jest obdarzona bogactwem jezyka polskiego, gdzie kaloria kilokalorii nie rowna :lol: wychodzi na to, ze cal to po prostu kilokaloria.
wiec zadaje kolejne pytanie: Co to jest funkcja "ODO" na liczniku?
Nowy dzien i nowy zapal do diety :) Wszamalam na sniadanko serek wiejski z lyzka zmielonych szprotek w pomidorach - pokochalam serki z ryba :)
Rano waga pokazala 74,9!! :D Wprawdzie to dlatego ta czworeczka, ze rano i do tego pewnie stanelam w szczesliwej pozycji, ale wazenia powtarzac nie bede, bo czworeczka bardzo mi sie spodobala, duzo bardziej, niz piateczka :lol: Dzieli je tylko 100g, a taka roznica w wygladzie :lol: :lol: :lol:
Na drugie sniadanko serek biore ze soba i wode. Potem pomyslimy co dalej, a wieczorkiem aerobic. Nie chce mi sie dzisiaj :? Noo ale nie bylam w zeszla srode juz, bo nie starczylo czasu, wiec dzisiaj ide :)
Pozdrowienia dla wszystkich dietowiczek, buziakuje i dziekuje za wsparcie :* :*
Wieczorkiem pewnie wpadne jeszcze na chwilke zanim padne ze zmeczenia ;)
Ehh pomozecie?
Jak to jest z tymi kcal na rowerku.
Pedalowalam 20 minut, predkosc sr. 30 km/h, zrobilam 10 km, licznik pokazuje 15 kcal.
Ile kcal spala sie na godzine przy predkosci 30 km/h? Znowu nie umiem sie tego doliczyc, moze ktoras z was wie?
U mnie z dietka super, wczoraj byl aerobic i dali wycisk na nozki, ale nawet nie bola :) Musze sie wziac w koncu za brzuszki, albo cos...
Dajcie znac co tam u was! :)
No niestety ja nie pedaluje ale dobrze, ze jezdzisz. Ja w ogole nie cwicze a wiem ze powinnam :oops:
ojojo zaglądam na wątek i widze że 80 wazysz a tu na tickerku już 74-gratulacje!!!!! poprostu jestem pełan podziwu bo super dietkujesz a i ruchu masz dużo-hehe przekaż mi troszkę swojej silnej woli:):) a co do rowerka to nie mam takiego(wogóle nie mam:) ale myślę że tam powinno być nie 15 ale przynajmniej 150 kcal :!: bo to nie możliwe aby tylko 15 przez 20 min pedałowania-więc myslę że spokojnie to jedno zero możesz dodawac-buziaki i zyczę dalszej wytrwałości dla ciebie i dla mnie:) :P :P :P
Dzieki Mag :) Wytrwalosci, wytrwalosci i jeszcze raz wytrwalosci! :D
A z tym rowerkiem to same klopoty... Zepsuty jest i reklamacje trzeba skladac... Pokretlo regulacji oporu nie dziala ;/ No ale mam nadzieje, ze zamienia towar, albo zwroca pieniazki, wiec tak, czy siak rowerek bede miala. A poki co mam zwykly, tylko pogoda sie znowu zepsula i wiosna uciekla :(
MMAc zajrzalam do ciebie z ciekawosci , a tu takie pokrewne cielko :-D
serio serio
172 cm
obecnie 75 .. ale marze o tej 74 teraz bo juz dllugo mnie to 75 trzyma, a mam tara wage i nie pokazuje spadkow o 100 gr.
noo i saze do 62 w koncu na wakacjje!
buziolki.
Nadziejka - no to sporo nas laczy :)
Postanowilam wkleic moje fotki. Najstarsze - szczuplej i pieknej :P, stare - sprzed 10 kg i obecne :) Moze mi sie uda :P
Okej, wiec dla porownania zdjecia nozek i kawalka brzuszka...
Sprzed 4 lat:
http://i157.photobucket.com/albums/t...otos/stare.jpg
http://i157.photobucket.com/albums/t...s/spodnica.jpg
http://i157.photobucket.com/albums/t...otos/dawno.jpg
Sprzed 10 kg (sorry za niewyrazne zdjecia, wybralam najlepsze):
http://i157.photobucket.com/albums/t...rzed12kilo.jpg
http://i157.photobucket.com/albums/t...sprzed10kg.jpg
http://i157.photobucket.com/albums/t...s/sprzed10.jpg
Dzisiejsze (znowu nieostre fotki, aparat zepsuty :?):
http://i157.photobucket.com/albums/t...s/rozne005.jpg
http://i157.photobucket.com/albums/t...s/rozne004.jpg
http://i157.photobucket.com/albums/t...s/rozne003.jpg
To tyle :)[/img]