Też nie przepadam z moją gruszką. Biust mam mikroskopijny :(:(:( a nogi wielgachne... Wyglądam jakbym składała się z dwóch różnych osób - podział: od pasa w górę rozmiar 34 od pasa w dół rozmiar 36. Nie podoba mi się to...
Wersja do druku
Też nie przepadam z moją gruszką. Biust mam mikroskopijny :(:(:( a nogi wielgachne... Wyglądam jakbym składała się z dwóch różnych osób - podział: od pasa w górę rozmiar 34 od pasa w dół rozmiar 36. Nie podoba mi się to...
Teeeez tak mam :D Kiedys tylko biust mialam normalny, bluzki M/L a spodni nigdzie nie moglam kupic na siebie!!! W H&M byly wieksze rozmiary, z Big Stara tylko model Dalia na mnie wchodzil, a gdzie indziej cieeezko bylo cokolwiek znalezc. Czasem w Americanosie meskie sztruksy, albo w levisie jakies najwieksze jeansy na skladzie :P
Teraz biust schudl bardzo, ale nogi tez, dysproporcja chyba jest juz mniejsza ;) Chce zachowac moje ksztalty gruszki, ale zmniejszyc dysproporcje miedzy gorna a dolna czescia ciala - wiem, ze da sie tak, bo kiedys to juz osiagnelam ;)
MMAC, a czy Ty w ogóle jadasz mięso i ryby? Moja koleżanka bardzo schudła, kiedy po okresie wegetarianskim ( w sumie same warzywka :roll: ), zaczela jesc mięso
Nie jestem wegetarianka i bardzo mi do tego ideologicznie daleko ;) Uwazam, ze trzeba jesc wszystko, co czlowiekowi sluzy ;) Miesko lubie, ale faktycznie dawno nie bylo ono glowna potrawa w moim menu. Jem czesto wedliny i poledwice, czasem tunczyka czy jakies inne rybki zapuszkowane ;) Narazie jedyne, na co mam ochote z miesa, to taka pyyyszna, dobrze upieczona kielbaska z grilla :P Ale lepiej mnie Meeeg nie prowokuj do grzechu... :lol: :lol: :lol:
Alez ja kiedys mialam szczuplasne nozki!! :shock:
http://i161.photobucket.com/albums/t...bum/kiedys.jpg
I pomyslec, ze mam na sobie te same jeansy, co wtedy... Tylko czemu tak nie leza? :?
Już nie raz o tym pisałam, że dietka 1000 kcal owszem, ale powinna być dobrze zbilansowana, więc jeśli najesz się słodyczy, to wpłynie to negatywnie na tempo chudnięcia, nawet jeśli będą w limicie :wink: :wink:
No bo pomyśl: co innego zjeść 1000 zdrowych kalorii (warzywa, drób, ryby, chudy nabiał) niż te same 1000 kcal, ale np. połowa z nich to słodycze ---> oczywiście Ty tak nie robisz, ale kalorie to nie wszystko! to mają być odpowiednie i zdrowe kalorie, białko itd.
Nie martw sie, znow beda takie szczuple i zgrabne, juz niedlugo :D :D :D
Co do kiełbaski, to prowokowac nie chce, ale mysle, ze jak raz zjesz, to nie stanie sie nic zlego,a wrecz dobrego, bo jakas odmiana nastapi w Towim jadlospisie! I rzeczywiscie zjedz czasem jakies miesko czy tego tunczyka, mysle, ze Twoj orgaznizm po prostu tego potrzebuje :)
Noo wlasnie tak samo sobie dzisiaj pomyslalam :) Dzieki Kasiu za czujnosc :D
Napisz prosze ile czego powinnam jesc (tluszczu, bialka itp.) i gdzie moge znalezc produkty niskokaloryczne, a wartosciowe (oprocz tego, ze w sklepie :P)
Czy branie CLA to dobry pomysl, jezeli chce tylko schudnac z tluszczuku i leciutko zarysowac miesnie, a nie zrobic z sieibe kulturystke? Mimo wszystko wolalabym nie przybierac na wadze, nawet w miesniach :P
Zapraszam do wątku, którego jestem autorką i opiekunką - namiary w sygnaturce - został stworzony właśnie po to, żebyście wiedziały, czego i ile powinno się zjadać a żebym ja nie musiała tego wciąż i na nowo pisać każdej z osobna :wink: :D
Po CLA na pewno nie zostaniesz kulturystką, łykałam kiedyś, ale efektów nie widziałam żadnych, więc po 3 miesiącach przestałam łykać, bo szkoda mi było kasy na to wydawać :wink: :wink:
Do zostania kulturystką potrzeba ciężkiej, wytężonej, regularnej pracy siłowej - nie tak łatwo zostać Pudzianem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: a już na pewno nie od łykania CLA :wink:
O OGROMNYM znaczeniu białka w diecie osób chudnących i ćwiczących napisałam już dziesiątki wywodów, wszystko znajdziesz w tym wątku, o którym piszę wyżej :wink: :wink:
Widzialam juz wczesniej ten watek, ale nie chcialo mi sie go wtedy studiowac, a teraz o nim zapomnialam ;)
No coz, ide wiec szybko sie wykapac i bede sie wczytywac w dlugasny watek :P :roll: