Wątek: Do lata...do lata...szczuplejsza będę szła!!!!

hej Slonko, ja wiem,ze to Twój ostatni watek i że Ci się uda)

Co do wagi, nie rpzejmuj się nie poddawaj i rób swoje, ja wyznaje taką zasade walśnie

Ja też troche się stresuje tym,że niedługo trzeba będzie zdjać płaszczyki, ale z drugiejs trony to troche się ciesze, bo w końcu od ubiegłej wiosny troche mi ubyło prawie 14kg a za meisiac mam nadzieje,ze będe wazyła jeszcze mniej jakies 55, 56 (pobożne życzenia hehe)


Koktajl z truskawek mmmmniam,a mam pytanko słodzisz go jakoś? Bo moze sama bym sobei cosik takiego zrobiła


dobrej nocki słoneczko,


buzie

dobranoc :*

Dzień Dobry i miłego dnia życzę :*

miłego dzionka życze

Dziękuje Wam Wszystkim,ze jestescie-nawet nie macie pojecia jakie to dla mnie wazne <buzi>

Koktajl słodze słodzikiem
---------------------
Wczoraj wieczorkiem nie mogłam napisac jak mi poszło-bo ku mojemu nieszczesciu brat okupował kompa.Wiec jestem dopiero teraz,bo od rana byłam na zajeciach
podsumuje pierwszy dzionek
=============
DZIEŃ 1.
6.Marca 2007r.
Wtorek

Śniadanie-7.15
* owsianka z morelami,otrebami na mleczku 2%,polana jogurtem wisniowym
IIŚniadanie:12.00-na uczelni
* kanpaki z razowca (mastermacher) z poledwica,serem topinonym w plasterkach,sałata,ogórkiem i pomidorem
Kolacja-17.00
* koktajl z dużego j.nat.ZOTT z otrebami i truskawkami,kawa z mleczkiem 2%

50minut stacjonarny-29,67km
20minut hula hop
20minut brzuch

maseczka na włosy
masaż i balsam
=======================

Czyli dzień nr jeden poszedł swietnie.Nie mała w tym zasługa mojego spacerku po mieście-gdzie pełno ślicznych,szczupłych dziewczyn Chyba jestem zboczona bo dzis szłam ulica i patzryłąm na ich nogi i tyłki-sa takie szczuplutkie-a ja w witrynach sklepowych-normalnie szafa trzydrzwiowa

Zrobiłam dzis po zajeciach zakupy-bo miałam chwilke czasu.Kupiłam chleb Mastermacher-tym razem jakis light-bo nie było tego co zwykle kupuje.Karton maslanki zwykłej i karton truskawkowej,2paczki otrab granulowanych jabłkowych i duzy słodzik tego cholerstwa nie umie sie pozbyc.ALe wole to niz cukier.Zreszta uzywam go tylko do jedzonka, do napoj niee.

Dosyc o mnie.Lece do Was

Pięknie widze, że pierwszy dzień bardzo ładnie Oby tak dalej

no ciekawa jestem jak dzisiaj bylo ale napewno tez swietnie ;D

No... tu jestes Ciesze sie ze tesknilas za mna Ja za Toba tez Trzymam kciuki bardzo mocno! Uda Ci sie, zobaczysz! Jakbym miała cos doradzic to jednak wprowadz chociaz jeszcze jeden posilek...takie duze przerwy tylko pogarszaja sprawe bo organizm nie pracuje na okraglo w ciagu dnia i metabolizm zwalniasz, zwlaszcza ze sniadanie jesz wczesnie dosyc. Ja sniadania jem o 9 najczesciej bo nie mam nigdy na rano zajec na uczelni i mimo to wychodzi mi 4 albo czasem nawet 5 posilkow.
Z ta szafa trzydzwiowa to przesadzasz Slonko
Tez jesli jem chlebek (a zdarza mi sie to rzadko), to jem ten Mastermacher loght, bardzo mi smakuje, nawet w opiekaczu robilam i na cieplo tez dobry choc az tak chrupiacy jak ten gumowaty tostowy to nie wychodzi hehe.
Tez nie wyobrazam sobie zycia bez slodzika....trudno moze nie umre od niego przedwczesnie. Niedawno czytalam ze cukier jest szkodliwy w takim samym stopniu, wiec troszke mnie to pociesza. a stosuje slodzik obowiazkowo do owsianki i jesli zdarza mi sie pic kawe (na szczescie nie jestem uzalezniona i pije sporadycznie) to rowniez ze slodzikiem bo gorzkiej bym nie tknela.
Wiesz co....wstyd sie przyznac ale ja jeszcze nigdy maślanki nie pilam...zastanawialam sie kiedys czy dobra jest ale balam sie ze tak samo paskudna jak kefir i nie kupilam. Ma cos w sobie z kefiru czy nie? A czym sie rozni od jogurtu np ?
Jeszcze chcialam cos napisac ale juz zapomnialam co...no ale moze pozniej jak sobie przypomne to napisze ....i tak ci tu wypracowanko walnelam
Buziaki

Bardzo aldnie dietkujesz, oby tak dalej Evelinqa to nim sie obejrzysz a bedziesz szczuplutka

no calkie m ladnie ci idzie;D

a pogode mamy przesliczna nie
buziak na mily wieczorek;*