Cudownej niedzieli i nowego tygodnia życzę :D
http://www.bank-zdjec.com/foto_galer...DSCN4148_b.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
Wersja do druku
Cudownej niedzieli i nowego tygodnia życzę :D
http://www.bank-zdjec.com/foto_galer...DSCN4148_b.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
jumbo, ja tez mam tak ,ze jak mam jeden dzień wolny po dłuższym czasie pracy / nauki ,to nie wiem,co ze sobą zrobić i po 12 już zaczynam sie nudzić:]
Wtedy zazwyczaj wynajduję sobie jakąś niepotrzebną robotę;-)
Byleby coś robić! Ja często narzekam,ze nie mam czasu,ze z checią bym odpoczęła, ale jak nie mam nauki, albo w wakacje nie pracuje,to trafia mnie szlag:] Dlatego zazwyczaj w lecie szlifuję język niemiecki, albo uczę sie angielskiego.
Niby taki nierób ze mnie, ale głupio mi tak zupełnie nic nie robić:)
A z tymi starszymi braćmi to wiem,jak jest,bo ja oprócz klona mam jeszcze 2 dość starszyc braci,którzy też mnie gnębili, wiadomo-jak to rodzeństwo:)
Miło spędzonej kolacyjki życzę:)
Jumbusiu, udanego dnia życzę :D :D :D :D
Miłego poniedziałku zyczę
witajcie kochane
caly weekend leniuchowalam, tak moze nie do konca, bo mieszkanko sprzatalam, zmienilam posciel, ale jakos do tej pory nigdy nie zdarzylo mi sie robic tylko tego, zazwyczaj takie domowe obowiazki wciskalam pomiedzy innymi... tak wiec w sumie to leniuchowalam hahaha :D
Mam teraz pol godzinki przerwy, niestety za malo na silownie :( ale pojde wieczorkiem
Oskubana bardzo ci dziekuje zyczenia milego poniedzialku :D zaczal sie od stania w korkach, ale poniedzialek mimo to cudowny, pogoda nas rozpieszcza (tzn mnie rozpieszcza, wszyscy raczej narzekaja na upaly, a ja jestem w swoim zywiole), wiekszosc spraw juz dzis zalatwilam, a jest dopiero 12.30 :D
Kasiu jak ja ci jestesm kasiu wdzieczna za wszystkie twoje rady i odpowiedzi na tysiace moich pytan :D dzis juz wiem co robie jesli chodzi o dietke, mam tylko maly problem, nie mam zbyt wiele czasu na licznie zawartosci bialka i wegli itd, bardzo duzo czasu mi to zajmuje, kiedys na sportowym forum znalazlam taki swietny program, ktory wszystko przeliczal, ale komputer mi padl jakies 4 miesiace temu, caly czas jestem bez komputera, wczoraj moj kolega zabral go do naprawy, ale tak szczerze boje sie, ze moge paru rzeczy juz nie odzyskac :( a w tym tego fajnistego programu, kasiu ty w glowie to wszystko liczysz?
sycia ty to jestes szczesciara :) fajnie miec tyle rodzenstwa, ja niestety nie mam wogole :(
ziuteczko widze, ze nie jestem sama, ktora od miesiaca krazy wokol tej samej wagi, nie zmieniam tickerka, bo musialabym to robic co tydzien, a suma sumarum okazaloby sie, ze po kilku zmianach nadal bede w punkcie wyjscia :( ty sie ladnie trzymasz dietki, ja tez bardzo chce nie popelniac wykroczen, ale jutro mezunia urodziny, to czyjes urodziny, to zaproszenie na kolacje od znajomych... no i jak tu zyc??? najlepiej znalezc sie nagle na bezludnej wyspie :D
Jumbusiu, nie ma za co dziękować :wink: :D :D i małe sprostowanko: wcale nie zadałaś tysiąca pytań a tylko kilka(naście) :wink: :lol: :lol: :lol:
Ja zawsze bardzo chętnie odpowiem :D :D
Jestem taka ciocia-dobra rada :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wiesz, ja nigdy nie używałam żadnych programów, po prostu nauczyłam się, jaką zawartość białka mają najwartościowsze pod tym względem produkty i teraz wiem, ile czego zjeść, żeby było dobrze :wink: :wink:
A co do tych moich butków, to nawet jakby były kupione w sklepie (a nie były, bo kupiłam je na stadionie, tzn. na Jarmarku Europa :lol: wiesz może, co to?), to by mi ich pewnie nie przyjęli, tak to już u nas jest :roll:
Buziaczki :D :D
Jumbo, do liczenia BTW mozna uzywac np. kalkulatora optymalnego
albo sciagnac program z sieci np. dziennik posilkow stad
Wedlug mnie kalkulator optymalny troszke przeklamuje i ma bardzo ograniczony wybor produktow, wiec ja sobie stworzylam swoja wlasna baze w excelu.
A co do mojego rzekomo przykladnego dietkowania, to nie do konca ono takie jest... Na co dzien owszem, staram sie, ale wciaz mam jakies imprezy, wyjscia i inne. Tak wiec nie ma co sie dziwic, ze nie chudne :( No, ale nic to - zycia towarzyskiego sobie nie ukatrupie z powodu diety, trzeba tylko bardziej uwazac na to, co sie je...
Można też użyć 'Twojego Dietetyka' do liczenia BTW :wink: :P :D
Ja po prostu jem mniej więcej ciągle to samo :lol: :lol: i już znam na pamięć BTW różnych serków, mięska, jajek, mleka itd. itp. :lol: :lol:
Miłego wtoreczku 8)
witajcie kochane :D
mam dzis chwilke, wlasnie wrocilam z pracy, mezun tez, troszke sie pobyczymy i lecimy na silownie :D
Ja dzis nie mam sie czym pochwalic :oops: wczoraj byly urodziny mezusia, no i takim sposobem byla pizza, a dzis poprawilam krowkami :( i tak to sie odchudzam, pije herbatki, cwicze, chodze na silowni, a po takim dniu obzarstwa cale to odchudzanie przestaje miec dla mnie sens :( bo przeciez znowu przyjdzie taki dzien, ze sama przed soba nie bede potrafila powiedziec DOSYC :( ale nic, trzeba sie brac w garsc nie narzekac tylko szybciutko na silownie, a od jutra wrocic grzecznie na zdrowe jedzonko.
ziuteczko wlasnie przegladam te kalkulatory, ale... mysle, ze zrobie tak jak ty :) poprosze tatka, zeby mi w excelu taki fajny programik ulozyl, bo mi zajeloby to wieki :) i wtedy sama bede sobie wpisywala produkty :) to swietny pomysl :D dziekuje ziutus!!!
Kasiu kurcze szkoda z powodu butkow, moze jeszcze kiedys je zalozysz i okaze sie, ze nie cisna :) czasami tylko za pierwszym razem obetra, a potem juz super pasuja :D Kasiu nie wiem co to jarmark europa, ale sie domyslam, ze to ten pamietny stadion, na ktory jechaliscie z synem po koszulki :D Kasiu ty w glowie przeliczasz wszystko??? rany :shock: geniusz! oszczednosc czasu, bo nie musisz nigdzie nic wpisywac, tylko przeczytasz i wiesz, ja chyba musze zapisywac, bo co chwilke eksperymentuje z roznymi produktami, fajnie miec takie ulubione i tylko je jesc, ale tutaj nic nie smakuje i nadal poszukuje cos co by mi smakowalo :D
No tak jest najlepiej, bo wtedy sie wie naprawde ile sie czego zjadlo, bo sie spisuje dane ze swoich produktow, a nie np. jakiegos jogurtu z sieci, co to niekoniecznie ma ten sam sklad co ten, co sie wlasnie zjada.
A co do obzarstwa... Kochana, meza urodziny poswietowac trzeba bylo i w ogole nie ma tu dyskusji. Jest kilka takich okazji w roku, ktore nalezy szanowac. U mnie tez sie zblizaja urodziny i z pelna premedytacja pozwalam mezowi planowac niespodziankowy wypad do restauracji, mimo ze wiem, ze bedzie to kaloryczna katastrofa. W lipcu sa jego urodziny i nasza rocznica slubu - bedzie jedzenie i tyle. Te krowki to niepotrzebnie, ale pizza urodzinowa jak najbardziej wlasciwa :D