-
Do wczorajszego dnia:
Kolacja: marchewka gotowana z ryżem (269kcal) i landrynka (16 kcal), herbata z sokiem (50)
A to tego... niestety nie udało mi się powstrzymać na urodzinach koleżanki. :( WYpiłam jedno piwo, lampkę szampana i wina. Zjadłam kawałek ciasta drożdżowego, full paluszków i trochę prażynek, chyba z 5 ciastek. Miałam starszne wyrzuty sumienia. Bałam się dzisiaj wejść na wagę, ale i tak pokazała 100 g mniej niż wczoraj. :)
MYślę, że nie zjadłam w ciągu całego dnia więcej niż 2000 kalorii, ale przecież zjadłam bardzo dużo w nocy. :? Jednak nie będę się dołować. Dzisiaj spokojnie wracam do dietki. :lol:
Śniadanie: Wasa z serem żółtym i jajko, trochę kefiru (wszystko 274 kcal)
-
II. śniadanie: jabłko (80kcal), Big Milk (91), landrynka (16), cappucino (55)
Obiad: makaron razowy (183), warzywa na patelnię (55)
Ice coffee: 60 kcal, Wasa: 30 kcal
Kolacja: jogurt z ziarnami, orzechy, rodzynki (234)
Dzisiaj zjadłam 1078 kcal. :lol:
-
Yyyy, nie będę pisać, co dzisiaj zjadłam, bo to wszystko najlepiej podsumuje słowo "porażka". Myślałam, że skoro wytrzymałam 4 dni to będzie mi już łatwiej, bo przecież wcześniej nie wytrwałam nawet jednego dnia. Dzisiaj się złamałam, byłam w kinie, sama, kupiłam multum słodyczy i wszystkie zjadłam. Przez cały film myślałam o tym, co zrobiłam. :cry: Kompletna załamka. :(
Od jutra próbuję od nowa. Tak jakby dzisiejszego dnia nie było. Ja chcę w końcu być szczupła. :x
-
Wszystko jest do nadrobienia, tylko trzyba być konsekwentnym i systematycznie dążyć do celu. Objadłaś się-trudno. Teraz możesz się tylko starać,by nie skusić się na słodkości a raczej ograniczyć nieco jedzenie i poćwiczyć.
Nie wiem,czy jest ktoś,kto ani razu na diecie nie skusil się na coś "zakazanego"? Chyba nei ma. Grunt jednak po poprzestać na małym kawałku ciasta,kilku paluszkach itd.
Odetchnij chwilę i zacznij na nowo. Ale teraz niech to już będzie ostatni zryw:-)
Pozdrawiam i życze dużo sukcesów!
-
Dziękuję za wsparcie. Dzisiaj było już lepiej. :)
Śniadanie: jajko (90), 1 kromka Wasa (30), Jogobella light (90)
Podwieczorek: cappucino (50), lód w kubeczku (nie było napisanych kalorii, ale pewnie coś koło 200)
Obiad: 1 kromka Wasy (30), 170g surówki żydowskiej i 180 g sałatki owocowej (też nie wiem ile kalorii, bo kupiłam surówki w supermarkecie, ale wybrałam te bez majonezu, policzyłam je za 250 kcal)
Podwieczorek: mała owsianka (195)
Kolacja: 1 kromka Wasa, trochę sałatki szwedzkiej, Jogobella light, marchewka (razem: 200)
Dzisiaj zjadłam 1135 kcal, ale czuję się jakbym zjadła dużo więcej. :(
Byłam dzisiaj na wycieczce rowerowej. Trwała jakieś dwie godziny. Było super. :lol: Zawsze to jakiś sport. :lol:
-
Hej! Widzę, ze wróciłas do dietki :wink: powodzenia :wink:
-
Dzięki. :lol: Wróciłam do dietki po zakupie wagi elektronicznej. Nie przepuszczę tej kasy. :D
Śniadanie: owsianka z jabłkiem (263 kcal)
II. śniadanie: Wasa z żółtym serem i ketchupem (100 kcal), Ice coffee (59), kawa z cukrem i mlekiem (50)
Obiad: makaron razowy (165) i brokuły (49)
Podwieczorek: 100 g lodów bakaliowych (262) :oops: i cappucino (55)
Ech, z lodami to było tak, że najpierw sobie je nałożyłam, a dopiero potem sprawdziłam kaloryczność. :oops: Ale warto było. :lol:
Mierzyłam dzisiaj mój biały żakiet. Kiedy przymierzałam go w lutym, nie mogłam się dopiąć, a teraz jest już całkiem całkiem. :lol: Myślę, że z szóstką z przodu będzie na mnie leżał jeszcze lepiej. :) Mam nadzieję, że spadną mi także centymetry z piersi, ich również mam za dużo.
Wieczorem idę na koncert muzyki filmowej do Teatru Polskiego. Już nie mogę się doczekać. :lol:
-
Filocream z checia przejme jakies dwa rozmiary z twoich piersi :lol: , bo u mnie mam zdecydowanie za malo :evil:
Tez zastanawiam sie nad zakupem wagi elektronicznej bo ta wskazowkowa ostatnio cos szwankuje :?
Lodami sie nie przejmuj, raz na jakis czas mozesz ALE TYLKO RAZ :twisted:
Powodzenia i trzymam kciuki :)
-
Tłusciutkamisiu: polecam Ci kupno wagi elektronicznej. To bardzo fajny gadżet odchudzających się. Ani chwili nie żałowałam wydanych pieniedzy. :lol:
Kolacja: 2 kromki Wasa z ogórkiem i serkiem Almette: 123 kcal
A więc dzisiaj zjadłam 1121 kcal. :D
-
Tłuściutkamisiu, Ty zabierz jeden rozmiar, i ja wezmę jeden :wink: też zainwestowałam w wagę elektroniczną, ale była w promocji, zdaje sie 60 zl, więc nie aż tak strasznie dużo :wink: