-
witaj Mag1988 !! zycze udanego dzionka! ja wlasnie jestem po owsianeczce która miała 400kcal ale zaraz ide na siłke to potrzebna energia ;-) potem obiadek i na korki a w jedna strone mam 30 min wiec w dwie to jeszze godzinka spacerku przyjde to musi byc jakaś kolacja ale boje sie ze nie dobije do 1300 :?
ale trzymam za Ciebie kciuki Kochaniutka i nawet nie wiesz ak mi miło że do mnie wpadasz i podnosisz na duchu Twoje słowa znacza bardzo duzo naprawde
bede tu zagladać czesciej
miłego "pierwszego dnia wiosny" o ile mozna go tak nazwać :?
buzka :*
-
Mag dzięki za odwiedziny u mnie, zycze Ci wszystkiego najlepszego w dążeniu do celu :) Napewno Ci się uda!
-
Miłego pierwszego dnia wiosny życzę :D
U mnie nawet słoneczko się teraz pojawiło, wprawdzie nieśmiałe bardzo, ale lepsze takie niż żadne 8)
A warkoczyk sfotografuję, jak już będę po pracy w domku :wink: :wink:
-
dzięki dziewczynki za odwiedzinki-hehe napełniłam sie optymizmem dzięki Wam bo pogoda raczej wyzwala dziś we mnie odwrotne uczucia :x . ehh więc z rolek nici dziś ale mam zamiar poćwiczyć w domku, a że ta dzisiejsza data jest dla mnie ważna więc słowa zamienię na czyny bo ja z reguły wiele sobie obiecuje i nici-już szczupła na wiosnę nie będę ale chociaż szczuplejsza na jej koniec :wink:
a dzionek zaczęłam duużym kubkiem inki z ok 100 ml mleczka 0,5% i 2 x słodzik.
Wczoraj sie zwazyłam i waga nadal 70 kg-nawet równiutkie więc ważne, że chociaz tickera zmieniac nie muszę-choć go zmieniłam na weselszy :lol:
oki biorę się za sprzątanko:)
-
wczoraj mi ostro nie poszło
zjadłam ponad norme chyba z 200 kcal
zaraz ide na siłke..wiadomo że pojde bo co? bo w mojej głowie sobie uroiłam ze takto przytyje
dzis mam strasznie zagoniony dzien zrobiłam sobie plan jedzeniowy na cały dzien wyszło cos koło 1000 kcal musze to jakos roziwaizać
a tym czasem zjadłam owsianeczke pyszna która miała 400 kcal :O ale co tam była pyszna a sniadanko to podstawa ;-)
-
Mag czy ty zawsze zaczynasz dzionek od inki zmleczkiem??takie pychotki na śniadanko...aż mam ochote iść do kuchni i tez sobie zrobić...ja np zawsze nawet akwę 3 w 1 przewqżnie z mlekiem robię:) ach...po prostu bez mleka zyć chyba nie potrafię. wczoraj kupiłam mleko 0,5% które ma tylko 35 kcal w 100ml, zawsze mniej niż 2%:) ale ostatnio robiłam tak że brałam np 1/2 szkl mleka pełnego i dolewałam wody...wychodziło mniej kalorii a więcej dla mnie..czyli z 3,2 % robiła się połowa ok 2%:) mi to smakowało ale jak inni zobaczyli to takie dziwne spojrzenie rzucili na mnie..podobnie jak "smażenie" jajek na mleku..ale nich to niezrozumiała a ja nienormalna!! po prostu niektórzy nigdy w zyciu nie stosowali diety bo nie musieli albo podoba im się to jak wyglądają - nieważne czy chudo czy grubo, dla innych jedzenie to ich guru!! pewnie że ja też uwielbiam gotować i pitrasić o ciastach nie wspominając, ale przyszedł tak dzień ze musze się troche opanować a jak już dopnę swojego celu będę najszczęśliwszą mamą , zoną i kobietą pod słońcem to powoli wrócę do pichcenia ale będę dbała aby nie wrócić do kilogramów:) niby mąż mówi że fajnie wyglądam itd...ale czemu kupuje mi np krem na cellulit?? bo uważa że moge wyglądać lepiej!! fakt nigdy mi nie wypomina co mam pod spodniami ale wiem że gdyby było ładniej to i on by się cieszył..tak samo jak kiedys powiedział że mogłabym zgubić z tyłeczka i tylko stamtąd trochę jakbym chciała schydnąć,,,,,no a co kobieta sobie wtedy myśli??opd jest prosta: że nie jest doskonała:) no i dlatego te nasze pamietniki pękają w szwach, dlatego zmagamy się z ciagłym liczeniem kalorii, dlatego biegamy i ćwiczymy , aby podobać się innym a przede wszystkim sobie bo samoakceptacja jest chyba najważniejsza:)
buziaczki!!dietkujcie zdrowo słoneczka:)
ps. co polecacie na tyłek i na bioderka, bo u mnie tu aż 110 jest:( i czy da się z tym cos zrobić do wakacji??będę bardzo wdzięczna za każdą wskazówkę:) 8)
-
hehe finesko myślałam, że się zadławię jak zaczełam czytać co napisałaś-a czym zadławię-ineczką bo właśnie zrobiłam sobie drugi kubek :lol: Kocham poprostu i bardzo często robię-oczywiście uwzględniam, że to kalorie ale jakie pyszne-a robię często nawet do szkoły do butelki ale to nie to samo co cieplutka :wink:
A co do ćwiczeń na pośladki to ja robię tylko wymachy nóg w tył no i teraz rolki dojdą a to ładnie rzeźbi całe nogi-musisz poszukać w necie na pewno jest więcej ćwiczeń. Jesli masz rowerek to oczywiście jazda tez pomaga no i dłuugie spacerki:)
Właśnie wróciłam bo poszłam odprowadzić mamuśke na autobus-w jedną stronę to 2,5 km więc 5 km spacerku dosyć szybkiego-a wracając porozmyślałam sobie, pogadałam do siebie jak to ja o tym całym odchudzaniu-jak to było jak byłam szczuplutka-ehh full motywejszyn :)
A mamuśka zrobiła o zgrozo makaron ze skwarkami-wiem brzmi strasznie ale jest pyszne i juz mi się w głowie złe myśli rodziły ale mam ściągneła mnie na ziemię mówiąc, że się zaniedbała-i to nie w sensie, że przytyłam bo ja już dawno jestem taka-tylko ubieram się byle jak, łażę ciągle w takiej dłuższej bordowej kurtce i ogólnie czasem wyglądam jak obwieś-choć tego dokładnie nie powiedziała-oczywiście moja mamuska kochana powiedziała to bardzo delikatnie aby mnie nie urazić ani nic i dzięki temu nie obraziłam sie tylko zmobilizowałam i zapomniałam o makaronie. bo czemu chodzę moim zdaniem jak obwieś? bo nic sobie nie kupuję nawet jak mam kasę bo jestem za gruba-i czekam na chude czasy i tak od dawna-paranoja wiem i dlatego chcę powoli schudnąć aby do 4 klasy mego wspaniałego technikum pójść pewna siebie czyli także chudsza(no i studniówka przecież:)
A na razie poza 2 inkami wpadła kromeczka okrągłego chlebka z ziarnami 40g i malutkie jabłko-mało jak na mnie bo objadłam się na noc. a na obiadek zrobię pangę z jajkiem i pieczarki z cebulką. ale wszystko podsumuje wieczorkiem. Jednak to forum mnie motywuje :D[/b]
-
nio widze ze ladnie rozpoczynasz dzien od inki :D ja tez myslalam zeby dolozyc do swojego menu np. kawe z mlekiem bez cukru.. mrrr kiedys pilam bardzo duzo, moze wruce do tego :D kolacja tez zapowiada sie smacznie :P mi sie niestety nie chce tak kombinowac hie hie i zazwyczaj koncze na bulce i jakims serku do tego :] chociaz dzisiaj zaszalam i ugotowalam groch z kapusta :> jak bym nie miala umiaru to mogla bym zjesc caly ten garnek... wcale nie taki duzy :] moze na 3dni starczy a potem znow cos wykombinuje na pare dni, alejuz marzy mi sie taki pozadny objad, schabowy frytki i mizeria z pomidorow :D moze sie skusze niedlugo hie hie ;) pozdrawiam
-
Mag, rozumiem Cię z tymi ciuchami, bo ja też momentami chodziłam jak obwieś, ale ostatnio powiedziałam sobie dość i kompleksowo zabrałam sie za siebie - odchudzanie, fryzjer i postanowiłam raz na zawsze pokonać trądzik, tak więc na wiosnę będę jak nówka :wink: i Tobie też tego życzę :D
-
Ja też do niedawna o siebie nie dbałam...ale czas się otrząsnąć...Kupiłam trochę nowych rzeczy,maluje się...Kiedy wyglądałam nieciekawie,tak sie tez czułam a pocieszałam się jedzeniem... :shock: Obłęd :oops: :wink:
zaraz mam obiadzik :D