Wersja do druku
Meeg Ale ty jestes zakochanaaaaaaaaaaa :wink: :lol:
takie uczucie spadlo nagle wow :wink: :lol: ale tak wlasnie sie dzieje z miłoscia :wink: :lol: troche zazdroszcze :roll: ale z drugiej strony nie sadze zebym miala czas, albo to jest wymowka...no wiesz sama :roll: 8)
i widze ze z luzem masz diete nie przejmujesz sie tesciowymi obiadkami i Markowymi :wink: :lol:
tylkoi miej rozsadek :!:
buzka:*
no prosze, dzis tez Marek Ja zdominowal :lol:
Kochana, to niezły zbieg okoliczności - właśnie (tydzień temu) wróciłam z Londynu :lol: Super masz zdjątka i bardzo ładnie wyglądasz :D Ale myślę, że teraz masz Kogoś, kto Ci to często powtarza :D
Całuję Cię mocno i mam nadzieję, że czujesz się pod każdym względem super :D A dieta nie jest najważniejsza na świecie :wink:
No wiesz co :!: :!: jak tak mozesz :evil: :evil:
My tu cie odwiedzamy a ty gdzie sie podziewasz :evil:
Megi :!: :!: :!:
A moze ty sie kurujesz :twisted: :twisted: :twisted:
No no to ja nie przeszkadzam :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :lol:
wow... no musimy teraz na tą kawę iść koniczynie :) aaaa też chcę się zakochać :)
no bo na tym chyba polega zakochanie i uczucie, co? :-)Cytat:
Marek zamieszał w głowie...nie sądziłam, że w ciągu niespełna 3 tygodni tyle mi się w życiu pozmienia, ze ktoś stanie sie dla mnie tak ważny!!
zazdroszcze tego pierwszego stadium.. ale potem też jest fajnie..
a sympatia teściowej.. też zadroszczę, bo ja tak niestety nie mam. nawet po 3 latach....
Madziu, i jak zdróweczko?
Udanego poniedziałku życzę i fajnego całego tygodnia :P :P :P :P
Hmmmmm....co by tu napisać? :roll: Z dietą kiepsko :oops: choćbym nie wiem jak sie broniła, teściowa mnie systematycznie dokarmia 8) ale stwierdziałam, że czas się wziąć za ćwiczenia, muszę w tym tygodniu wykupić karnet, nie ma laby!! a teściową trzeba jakoś podejść, zeby mnie nie dokarmiała :wink: aaaa, jeszcze sie wybieramy z Markiem na kurs tańca :wink: znaczy bardziej ja sie wybieram, bo on już jest wyedukowany w tej materii i aż sie boję, że się przy mim zbłaźnie :?
Mam 2 referaty do napisania, powinnam sie zbierać do czytaelni, powinnam czytać teksty, a.... nie mogę się skupić :roll: w głowie jedno mi siedzi i zakorzenia sie coraz bardziej, achhhhhhhhhhh :wink:
Mika, teściowa - no wiesz, żartem, ale krócej niż mama Marka :wink: a Marek bardzo się sprawdza :D
ago, no cieszy sie micha :D a wczoraj nie tylko Marek, ale jeszcze przyjaciólka, w koncu nie mogę jej zaniedbać :wink:
AleXL, Selva, właśnie wybieramy sie razem na kurs tańca :wink: ale widziałam też u niego hantle, może poćwiczymy obydwoje z hantelkami :wink:
Qqłeczko, dzieki, uśmiecham się, ojjj, uśmiecham :wink:
finesko, powiedziałabym, że Marek nawet gotuje lepiej niż jego mama :wink:
syciu, i teściowa i teść i jeszcze wujek :lol: poznałam go niedawno i nie może sie doczekac, żeby znów sie ze mną zobaczyć :wink: za co oni mnie tak polubili? :shock:
Malinko, chyba powinnam zacząć sie przejmować, bo wczoraj oprócz obiadku dostałam też deser :wink: ja też myślałam, że nie będę miała czasu na uczucie, ale na to zawsze znajdzie się czas :wink:
antestor, no proszę, mały jest ten swiat :wink: taaak, przekonałam sie, że dieta nie jest najważniejsza, no i rzeczywiście, mam kogoś, kto ciągle mi powtarza, ze jestem śliczna.....miłe to bardzo :wink:
Elemiach, jak najbardziej musismy sie umówic :wink:
symploke, achhh, po rpostu bujam w obłokach :wink: tak, teściowa fajna, ale wiem, jak to jest, moja siostra 10 lat po ślubie ciągle ma wojny podjazdowe z teściowa :roll:
Kasiu, kuruję się Coldrexem i nawet jest już lepiej :wink: tylko senna po nim jestem :roll: ale mam nadzieje, ze szybko mi przejdzie :D
Miłość wprawdzie uskrzydla, ale i mąci w głowie :lol: :P :P :P :P nie dziwię Ci się, że nie możesz się skupić, haha :lol: :D :D :D :D
I dobrze!
Taka jesteś szczęśliwa, aż mi się buzia cieszy :lol: :lol:
Madziu, dziwne, że po Coldrexie jesteś senna, ja to po nim spać nie mogłam, bo zawiera sporą dawkę kofeiny :wink: :roll: :roll: no, ale każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na leki :wink:
Kasiu, no właśnie tam jest napisane, ze nie pwooduje senności, a ja po prostu zapałki w oczy wkładam, żeby nie spać :shock: dziwny ten mój organizm :lol:
I taka jestem szczęśliwa, że cieszysz sie razem ze mną :D