-
Jestem jestem :D :D :D I to zadowolona :wink: zaraz wam wszystko opowiem :wink:
Zacznę od piątku, od moich zajęć. Pamiętacie, że robiłam referat? Udało mi się go w końcu wygłoscić. Miałam przygotować dwa teksty, w tym jeden pani dr, z którą mam zajęcia. Zrobiłam z tego jeden tekst i dużo wyrzuciłam, martwiłam się, czy będzie ok, a zostałam za ten referat pochwalona, że bardzo ciekawy i w ogóle fajny :mrgreen:
Teraz praca :wink: Jak wiecie, prowadziłam degustację nowości z Żywca - Herbaty,w dwóch smakach - owocowy i limonka (polecam limonke). Zainteresowanie było bardzo duże, ja się nagadałam tyle, że aż głos straciłam :roll: ale całkiem spro herbatek sprzedałam, nawer jeden pan powiedział, ze odniosłam duży sukces, bo on takich rzeczy nie kupuje, a ja go przekonałam :wink: i powiem wam, ze bardzo dobrze się czułam w tej roli, czas mijał mi bardzo szybko, jedynie nogi trochę bolały :wink: strj firmowy miałam - nawet ładną niebieską bluzę i niebieską czapeczkę a'la nadmorski rybak 8) :lol:
Problemów trochę było :wink: typu, że nie podbijałam codziennie karty pracy, myślałam, ze trzeba tylko raz :roll: albo zostawiłam rzeczy w złym miejscu i mnie skrzyczano :roll: i nie mogłam złożyć swojego stanowiska :roll: no i popełniłam pare błędów, ale na błędach się człowiek uczy, już takich nie popełnię :wink:
A teraz jeszcze raz sie pochwalę :D :D :D w sobotę miałyśmy kontrolę z naszej agencji hostess. dwie dziewczyny dostały reprymenendę, a ja dostałam PREMIĘ :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ale się ucieszyłam :D w sumie to tylko 10 zł, ale ktoś docenił moją prace i moje starania :D
A dzis zapomniałam o zmianie czasu, na szczescie moj zegarek był mądrzejszy i sam się przestawił :wink:
Biedny mój Totek siedział sam w domu, więc jak przychodziłam, to nie mógł sie nabawic :wink: włąśnie siedzi mi na kolanach i co chwilę wskakuje na klawiaturę :lol: ależ on jest pocieszny :lol:
Codziennie przychodził po mnie Marek. Dziś też przyszedł i był obecny przy tym, jak udało mi się sprzedać ostatnią butelkę pewnej rodzinie. Po mojej pracy poszlismy na zakupy i kupiłam Pampersy dla mojej siostrzenicy. Przy kasie obok stała ta rodzina, której sprzedałam ostatnią herbatkę i jak ojciec zoabaczył te pampersy, papatrzył na nas znaczącym wzrokiem :lol: :lol: :lol:
A teraz powinnma pisać drugi referat - ten co powinien być twórczy :roll: i mi się nie chce :? co prawda, przede mną będą 4 referaty, więc może nie zdążę? :wink: nie wiem, czy nie iść, czy liczyć, że nie zdążę wygłosić? Bo na pewno nie zdążę napisać :?
Co do jedzenia :oops: w pracy jadłam kanapki, a po pracy to, co zaserowował mi Marek, a zaserwował mi kluski ślądkie, made by Marek :D :D :D pyyyyycha :D :D zdolniacha z niego :D :D :D no ale to dużo kcal :roll:
Ide do was, nie mam siły na referat :roll:
-
Brawo za premię i za dobrze wykonaną pracę :P :P :P
Nieważna wysokość premii, ważny szacunek do świetnie wykonanej roboty :wink: :D
Kluski śląskie musiały być pyszne, bo robione z sercem :wink: :lol: :) :P
-
po porstu SUPER....fajnie ze praca ci sie podoba:) milo ze ktoś docenia to co robisz:) a najwaznioejsze ze bylo zainteresowanie twoją osobą bo cos sie działo i dzień minał szybciutko :)
widzę że Marek troszczy się o ciebie należycie...wy już parą jesteście?? :) .... a te pampersy...hehe...sama się uśmiałabym :) ale mi też nikt nigdy nie wierzy ze mam męża i dziecko...zawsze dają mi mało latek...ale ja się tym wcale a wcale nie przejmuję:)
zyczę owocnej pracy przy pisaniu referatow..dasz rade...:)
milego ( krotszego) tygodnia:)
-
Udanej, spokojnej i dietkowej jesieni :)
Wiem troszeczke późno życze, ale nie było mnie na stronie od dawna :)
http://pstrykacz.blox.pl/resource/jesien3.jpg
-
hello koffana!!
wpadłam sie przywitac:)alez ten twoj marek jest dobry!!
ale chciałabym zauwazyc ze marki tak mają!!Najlepsze chłopaki pod słoncem:):):):)
moj nawet w niedziele ziemniaki obrał i brukselke...i normalnie cały dzien sie o mnie troszczył(bo sie źle czułam)
Polecam wam dziewczyny marków..(ale nie naszych!My ich juz nie oddamy)
hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
ale powiedziałam
buhahahahahahahahahahahahaha
-
Meguś, wygląda na to, że bardzo fajna ta praca hostessy, zwłaszcza jak dzień pracy kończy się na premii i kluskach śląskich :D
Kurcze, potrzebuję faceta, który umie gotować...!!! ;)
Miłego i szybkiego napisania referatu!
-
Czesc Zakochana.
Wekend spedzony pracowicie,ale widze ze jestes zadowolona,a to najwazniejsze,prawda??.
JEstem ciekawa....Wy z MArkiem to juz oficjalnie para jestescie ,czy jestescie na etapie randek ??:)).
Pozdrawiam cieplo.
Tuisiaczek.
-
Znaczący znak to był?! Pozdrawiam!
-
no pieknie, pieknie! az milo zagladac, kiedy na buzi taki banan gosci :wink:
ciesze sie, ze fajnie weekend zlecial, super :D
Marka to ja sobie chyba wypozycze, zeby przeszkoli mojego Michala, pozwolisz? :roll: :wink: facet ktory umie tanczyc i potrafi gotowac... nieee no gdzie on sie uchowal? :roll: :lol:
-
ja tez wypozycze na przeszkolenie mojego Piotrusia..albo zrobimy tak ...moj piotrus podszkoli z robienia karpatki, lodowca i rafaello a twoj marek z robienia pysznych obiadkow i bedziemy kwita:)