Wielki powrót... :)))))))))))))
Hej hej dziewczonki!! :) :) :) Jestem po dlugiej nieobecności.. i przyznaję się bez bicia, że nie wchodziłam to tylko i wyłącznie z lenistwa.. a jak już miałam ostatnio wejśc to mi kablówkę odcięli, potem zapomniałam i wogole.. Ehhh ale powróciłam i nawrocilam się i myślę, że bedzie ok i juz was tak szybko i na tak długo nie opuszczę :) :) :) :)
Co z dietką? Sama nie wiem. W sumie nie trzymam się tak mocno jakichś okreslonych reguł, jem raczej wszystko na co mam ochotkę (nie wyłączając słodyczy), ale w nieco mniejszych ilościach. Staram się dużo pic, nie jesc po 17 albo 18, ćwiczyć codziennie (od 4 dni kręcę hula hop :)) Nie wiem ile ważę, zapominam rano wejśc na wagę ale jak po sobie patrzę- chyba nie jest tak zle.. Cały czas jednak pracuję nad talią i brzuszkiem.
Już od środy Adwent, mam zamiar odmowić sobie słodyczy.. Ciekawe, mam nadzieję, że mi się uda, w końcu to tylko (aż..?) niecały miesiąc :) No i cichutko myślę sobie o powrocie, takim prawdziwym do 1000kcal.. W końcu niedługo Sylwester :)
Co tam u was? Aniffka, jak dietka? Ile dni ci jeszcze zostało? jakieś efekty?? No ba.. głupie pytanie.. napewno zeszlaś juz do 50! :D Sorki, ale nie chce mi się czytac wszystkich waszych poprzednich postow.. licze na to ze napsizecie mi w skrocie co tam i jak tam :D