Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 35

Wątek: dieta kopenhaska jak to bedzie....

  1. #1
    LocHlaith jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie dieta kopenhaska jak to bedzie....

    wiec dzis wypilam od rana kawe - bleee, nienawidze, ale dalam rade. na obiad szpinak jajka 2 i pomidor - prawde mowiac jeszcze do zjedzenia choc bez soli nie jest to jakis rarytas. glod zapijam woda mineralna, jakos idzie, potem jak zwykle 2 godziny w siodle na trningu, na kolacje befsztyk - ohyda!!!!!! - z salata z cytryna - chyba za duzo dalam sytryny, nieomalze nie do zjedzenia. a ateraz siedze i mysle o batonikach) czy ktos z Was przechodzil ta diete i wie moze czy mozna tao mieso zastapic np ryba?? jutro na siolownie - z 67 do 62, taki mamy plan

  2. #2
    LocHlaith jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dieta dzien drugi - czuje sie okropnie oslabiona, chyba nic nie wyjdzie z pojscia na silownie bo zejde tam smiertelnie) zartuje, pewnie pojde ale dam sobie mniejszy wycisk niz normalnie. rece mi sie troche trzesa i czuje ze wstanie z krzesla jest ogromnym wysilkiem. ale dzis na obiad owoc!! yesss!!!

  3. #3
    edheene Guest

    Domyślnie

    hej hej LocHlaith (skąd takie ładne imię??)
    powodzenia ci życze na kopenhadze, ja właśnie mam ostatni dzień tej diety i żyję i udało mi sie, więc wierzę, że i tobie się uda
    co do befsztyków, to mam takie samo zdanie jak ty, są okropne fuuuj, ale jak człowiek jest głodny to zje wszystko, jakos to można przetrwać

    napisz jeszcze ile masz wzrostu i ile wazysz

  4. #4
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    A z czego te befsztyki robicie, że są błe? Prawdopodobnie z niewłaściwego mięska. Befsztyki powinno się robić wyłącznie z polędwicy wołowej, niestety zawsze była droga, a po wejściu do Unii zdrożała dwukrotnie. Polędwicy nie wolno bić, tylko lekko rozgnieść ręką, nie wolno solić przed tylko po umażeniu i smażyć nalezy bardzo krótko - tak ze 2 minutki na każdej stronie - wtedy wychodzi pychchaaa.

  5. #5
    slonkooo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja również życze Ci powodzenia i wytrwałości! ja tą dietke właśnie skończyłam wczoraj i nadal żyje wiec i Tobie sie uda!! co do befsztyków to one wcale nie są takie okropne ja to mięsko wołowe gotowałam ale przed ugotowanie polewalam magii i to tak sobie lezalo z 2 godzinki pozniej do wody z wegetą gotowalam ok godziny i bylo super!! co prawda schudlam tylko 4 kg ale i tak sie opłacało!!!! tak samo jak Ty słabo sie czułam ale tylko przez pierwsze 4-5 dni pozniej juz jest ok!! pij duzo wody, mozna wytrzymac!! buzkaaa

  6. #6
    LocHlaith jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej hej LocHlaith (skąd takie ładne imię??)
    a to oznacza Pani Jeziora Loc'hlaith, z Sapkowskiego)

    napisz jeszcze ile masz wzrostu i ile wazysz
    mam 180 wzrostu i waze 66 kg, chce wazyc 60-62

    co do befsztykow - wymienialm je na rybe i na drob. mam nadzieje ze to nie zawali tej diety, ja po prostu nieznosze czerwonego miesa, fu....

    ja również życze Ci powodzenia i wytrwałości! ja tą dietke właśnie skończyłam wczoraj i nadal żyje wiec i Tobie sie uda!!
    dzieki, juz starcilam nadzieje, czuje kazdy ruch scian mojego zoladka. przed chwila zjadlam dorsza i naprawde zastanawiam sie czy wylizac talerz) aktulanie wciaz mecze slate, fu... dalam za duzo cytryny... na silowni cwiczylam z malymi obciazeniami bo sie balam ze zemdleje. przeraza mnie jutro i koniecznosc objezdzenia 2 koni...

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    hej Loc,

    Sama mam 182 cm, i pomijajac fakt ile teraz waze, przy wadze 66 kg mam idealna sylwetkę. Nie rozumiem po co sie odchudzasz, chyba ze chcesz byc zupelnym wieszakiem. Przy wzroscie 180 cm, zejscie ponizej 65 kg oznacza tyle, ze sie wyglada nieapetycznie, nie mowiac o konsekwencjach zdrowotnych. Przemyśl to zanim sobie zrobisz krzywdę

    Pozdrawiam,

    FLEUVE

  8. #8
    Elewina Guest

    Domyślnie

    jak juz musisz trzymac sie kopenhaskiej to trudno, ale...

    co do befsztykow - wymienialm je na rybe i na drob. mam nadzieje ze to nie zawali tej diety, ja po prostu nieznosze czerwonego miesa, fu....
    o to chodzi, ze powinien byc to befsztyk, wolowina, a nie driob czy ryba.
    to nie znaczy, ze zawalilas diete, nie, ale kolejnosc jest taka
    ryby -> drob -> wieprzowina -> wolowina
    im dalej, tym wiecej L-KARNITYNY ma w sobie mieso...
    a co to l-karnityna to chyba wspominac nie musze...
    dlatego w diecie jest konkretnie befsztyk

  9. #9
    LocHlaith jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    buuuu.... ale bedzie dzialalo?? chodzi o to, ze ja bym chciala zrzucic troche tluszczyku z brzuszka i z dupki i piersi mam za duze - nie lubie jak facet rozmawiajac ze mna gapi mi sie w dekolt albo pyta co to za laska z wielkimi..... no. prawde mowiac jest wieczor i czuje sie bardzo dobrze, nie mysle wcale o jedzieniu. a jeszcze 2 h temu robilam sobie w myslach liste co zjem za 11 dni)

  10. #10
    ssskarb jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ta dieta faktycznie dziala, dziwne ze jestes oslabiona, ja czegos takiego nie mialam, najgorsze bylo powstrzmywanie sie od picia czegokolwiek poza mineralka na imprezach albo w knajpie

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •