Wątek: Motylem być znów... :)

XanaSea, piekne ciasta pieczesz!!! ja tez tak chce...ja ostantio sie nie udzielam bo zbyt wiele sie dzieje z moim zyciu osobistym a teraz tez na uczelni...niedlugo nadrobie zaleglosci. Obiecuje! Ide juz spac bo jutro zajecia..tydzien przed zakonczeniem semestru zakonczyli profesorowie strajk...no super
Pozdrawiam i gratuluje dwoch udanych dni dietki!

Na mrożenie ciasta jeszcze nigdy nie wpadłam - na razie za to niechcący sobie zamroziłam chleb, musiało się coś w lodówce przestawić, bo wszystko przypomina twarde bryły lodu Posłuchałam dziewczyn i trzymam chleb w lodówce, żeby mi nie pleśniał i teraz mam za swoje

Zrobiłaś mi apetyt na jajecznicę - po Wielkanocy wciąż mam niedosyt jajek

witam - u mnie po świętach :P
i całe szczęście - dobrze,że nie było dużo ciasta,bo na to jestem szczególnie łasa - koło twoich bym nie posiedział spokojnie troche mi sie przytyło - na wadze 2 kg, ale po wymiarach pewnie będzie więcej
trudno - stosuje motywację sukienkową - w maju na urlopie maja byc letnie sukienki - tylko jakoś ciężko w to uwierzyć, bo ja nigdy w życiu dorosłym poniżej 59 kg nie schudłam -
ale cóż będe próbować, w końcu może wreszcie to w lato będę mogła zakładać co tylko zechcę i nie martwić się,że to pogrubia, albo nie do mojej figury!

Buziaki ekspresowe zostawiam, miłego dnia, dużo mam pracy niestety, dlatego tak szybciutko się witam :P

Ja chyba bede musiala zmienic system mojego bywania tutaj z rana. Moze najpierw bede uskuteczniac callanetics, dopiero pozniej sprawdzanie poczty i forumek, bo normalnie latwo mi o zasiedzenie sie. Czasami jak wczesniej wstane to mam wiecej czasu, a teraz to ja sie tylko przywitam.
Wyczytalam ze masz swojego Meksykanina. Przez to jestem ciekawa czy zwiedzilas w ogole Meksyk, gdzie bylas, co moglabys polecic. Wpadne pozniej zeby Cie wypytac, a moze i bedziesz chciala cos poopowiadac.

XanaSea hej kochana!
Przepraszam, ze wczesniej nie pisalam ale jesli czytasz to wiesz, ze u mnie ostatnio nieciekawie
Dziekuje Ci bardzo za slowa otuchy i licze na wsparcie, bo u mnie z rozpoczeciem diety zawsze byl problem a teraz to juz musze, bo bedzie ze mna niedlugo cienko
Widze, ze sobie pysznie jesz i tez stosujesz jakas dietke wysokobialkowa, wiec moze zaczerpne od Ciebie jakies pomysly
W ogole to bede zagladac, buziaki:*

Witajcie w środku tygodnia

Moja waga pokazała mi z samego rana tyle samo, co tydzień temu, więc już się nie mierzyłam... Ale cieszę się, że przynajmniej to niedzielne obżarstwo mam już głowy, oops, z ciałka... A teraz staram się jak najszybiej, czyli do piątku, jesli się uda, dojść do 64 z wąsem, gdyż to 65.5 już mi się znudziło...

A teraz coś motywującego...

No More Exercise Excuses!

When it comes time to exercise, do you always have an excuse not to? You're not alone! Experts at the American Council on Exercise wanted to know why two out of three Americans aren't active on a regular basis, and why one in four get practically no exercise at all! So they asked 1,500 people about their workout excuses. Do any of these sound familiar?

I don't have the time.
I'm too out of shape.
I don't know what to do — and am afraid to ask.
The gym is too crowded.
It's too hot/cold/wet.
It's not convenient.
I don't have the right equipment.
I don't like jogging, biking, walking, aerobics, weight lifting, etc.

Honestly, there's just no good excuse not to make movement a part of your life! So if you've been skipping your workouts, make a list today of all the excuses you use, and then come up with another list of solutions!

Rejazz - chcleb można jak najbardziej zamrozić! Ja tak często robię, bo staram się nie jeść za dużo pieczywa, a więc pół bochenka wędruje od razu do zamrażalnika..
Dzisiaj na śniadanie miałam gotowane jajka - z odrobiną polskiego majonezu... Mniam!

Jolu - motywacja sukienkowa jest świetna, a te 2 nowe kiloski szybko przyszły, więc i szybko pójdą... Moje już odeszły w siną dal...

Kasiu - dziękuję za buziaki - a ty się nie przepracuj...

Anise - masz absolutną rację, to forum bardzo wciąga. Ja wczoraj wieczorem przyszłam do kafejki z zamiarem wysłania kilku podań... a skończyłam na pisaniu postów na forum Więc dzisiaj wysyłam jeszcze tylko to i biorę się do robotki...

Gduszko - proszę bardzo, jesli chcesz jakieś szczegółowe przepisy, to daj znać...

Buziaki,
Moni

Proponuje jednak sie zmierzyc. Czasami waga stoi,a centymetry spadaja,iec moze warto??.
Ja stresy czesto zajadam...Pilnuj sie Kolezanko.
Pozdrawiam.

Zgadzam sie z Tussiakiem. Mnie niby przybylo o dwa kg, ale centymetry polecialy tu i owdzie