Strona 11 z 22 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 211

Wątek: Motylem być znów... :)

  1. #101
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Wielokrotna Przemycam kabanosy i inne dobre wedliny, gumy do zucia itp.

  2. #102
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Moni, pozdrawiam i żegnam się aż na 3 dni bo jutro wyjeżdżam w delegację

  3. #103
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witam.
    Mam nadzieje ze maz czuje sie lepiej...
    Kiedys uczeszczalam na zajecia ze stepu i odezwalo mi sie kolanom,wiec nie masz co zalowac...
    Faktycznie, forum motywuje. Nie tylko Ciebie .
    Nie ma sensu sie tak stresowac...Niebawem bedziesz miala sliczny usmiech .
    Pozdrawiam.
    Tusiaczek.

  4. #104
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    A u mnie jeszcze zadne drzewa nie kwitna. Twoje Xana chyby juz przekwitly, nieprawdaz?
    Jezeli chodzi o przejazdy przez granice, to Ci powiem ze ja jestem tak zle skonstruowana ze dostaje takich atakow klaustrofobnicznych czekajac w kolejce w samochodzie. Do tego jeszcze jak sie ustawimy nie w tym ogonku co trzeba i na przyklad ci obok sa szybciej ode mnie, to wtedy mna trzesie po prostu. Musze sie wlasnie zajac czytaniem, albo polozyc i zrelaksowac bo o niczym innym nie gadam tylko o tym dlaczego tak wszystko jest pomalu.
    Wszystko dobrze u Ciebie?

  5. #105
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Ja mam to samo w korkach, po prostu nerwicy jakiejs dostaje

    Xana, gdzie sie podziewasz?

  6. #106
    XanaSea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie dziewczyny

    Przepraszam, że się do was nie odzywałam przez prawie tydzień... Najpierw byłam tak zajęta, że nie miałam czasu na otworzenie laptopa (czyli w weekend), a potem wpadłam w jakąś czarną chandrę i nie miałam po prostu nastroju do pisania (czyli w poniedziałek i wtorek)... W weekend ładnie dietkowałam, pomimo wyjść do restauracji, ale w poniedziałek dałam ciała... I wyjadłam wszystkie batoniki All bran, jakie znalazłam w domu, czyli dwa duże pudełka...

    Załamałam się moim powolnym tyciem pomimo dietkowania i sportu (w piątek i w niedzielę potruchtałam i codziennie robiłam brzuszki), bo waga niemiłosiernie dzień w dzień dodawała mi po 100 czy 200 gram, do tego co rusz coś mnie bolało - a to prawy jajnik (w czwartek), a to macica jak na @ (w piątek, ażsię zdziwiłam, że już pop3 tygodiach szykuje mi się @!), a to sutki (cały czas)... Zrobiłam test, ale wyszedł negatywny, całe szczęście... To jeszcze nie teraz... Więc zastanawiam się, czy to jakieś jajeczkowanie czy ki czort? Piguł nie biorę od miesiąca, więc hormony robią sobie party w moim ciele, a ja głupieję, jak widać...

    Od wczoraj wróciłam na jedyną słuszną drogę... A taki był mój wczorajszy jadłospis:

    Relacja z poniedziałku, 22. kwietnia:

    Ruch:

    Ruchu nie było, niestety, jedynie wyjście do sklepu po świeże warzywa i mięso, które i tak kosztowało mnie trochę wysiłku...

    Menu i kalorie:

    > kawa z mlekiem sojowym i cukrem x2 = 120
    > mleko sojowe, 1 szklanka = 70
    > cereals All bran = 120
    > mrożone jagody = 80
    > siemię lniane, 2 łyżki = 60
    > 2 batoniki Quakers = 180
    > jabłko, 140g = 70
    > ogórki = 14
    > polędwica w zielonym curry z groszkiem = 305
    > brokuły, 200g = 66
    > truskawki, 200g = 64
    > 2 batony Quakers = 180

    Łącznie 1339 kcal

    Czyli nie jest źle, ale mogło być lepiej (te batony!). Nie ważyłam się dzisiaj ani nie mierzyłam ze względu na poniedziałkowe obżarstwo , jakoś to moje dietkowanie za bardzo przypomina ostatnio kręcenie się w kółeczko, ale cóż... Mam nadzieję oraz zwykłą chęć przerwać to kółko i za tydzień odnotować spadek wagi oraz centymetrów.

    Za chwilkę lecę potruchtać, potem będę musiała pojeździć po firmach w sprawie pracy, ale zajrzę tutaj jak tylko znajdę na to chwilkę - oraz oczywiści na wsze wąteczki, poszukać dobrej energii do odchudzania...

    Buziaki,
    Moni

  7. #107
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Pozdrawiam cieplutko i życzę .... więcej czasu na forumowanie :P :P :P

  8. #108
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj XanaSea))

    dzisiaj się tylko melduję i życze dobrej nocki,a jutro zapoznam się dokładniej z Twoim wątkiem i będe stałym gościemD

    Obżarstwem się nie przejmuj ja tez ostatnio miałm taki kryzys, ale przeszedł i najwazniejsze to wziąć się w garść i iść dalej ))

    trzymaj sie cieplutko))))

  9. #109
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Xana, no trudno, co sie stalo to sie nie odstanie, ale teraz juz do pionu. Te bole to prawie na pewno z powodu odstawienia tabletek. Ja po zabiegu tez musialam ledwie na miesiac zrobic przerwe i myslalam, ze odlece... Ciagle jakies odstepstwa od normy Kto wie, czy Twoj rzut na batoniki to tez nie efekt hormonow... Buziole!

  10. #110
    XanaSea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ziutko - dzięki za te słowa wsparcia... Mam nadzieję, że to tylko te hormony tak po mnie buszują i mnie przez to denerwują... Wydaje mi się, że to też przez stres związany z szukaniem tutaj pracy... Dzisiaj nie mogłam się pozbierać przynajmniej na tyle, aby wysłać chociaż jeden follow-up mail... Strasznie źle się z tym czuję, kurcze, dlaczego to dla mnie teraz takie trudne? Jak tak dalej pójdzie, to ja nigdy żadnej pracki nie znajdę... No, nieudacznik taki ze mnie ostatnio... Najgorsze to to, że ja sama doskonale wiem, że sobie przez to utrudniam sprawę... Powinnam być bardziej aktywna na tym polu...

    Linunio - dzięki za pozdrowienia...

    Kasiu - a jak tam twój trzydniowy wypad? Mam nadzieję, że nie było tak źle... Przeczytałam na wątku Ziutki, że na jutrzejsze śniadanie szykujesz sobie omlecik, mniam mniam... Muszę w końcu nauczyć się robić te omlety-grzybki, bo nie umiem...

    Anise - u mnie właśnie przekwitły magnolie, które tak uwielbiam... Niestety, nie zdążyłam zrobić im zdjęć, zagapiłam się, niestety... Ale za to lada dzień zaczną kwitnąć rododendrony, też piękne...
    Fakt, stanie na granicy jest wkurzające, więc zawsze na wszelki wypadek mam książkę ze sobą lub jakieś ciekawe czasopismo, inaczej bym tam zwiariowała... Jutro znów muszę przekraczać granicę, powoli ma tego dosyć... Za to w piątek mam nadzieję ostatecznie rozprawić się z uzębieniem i nareszcie móc się ładnie uśmiechać...

    Tussiaczku - no, jaka jakaś wybrakowana chyba jestem, bo zawsze i wszędzie się denerwuję - i zawsze samą siebie staram się jakoś uspokoić, ale nie zawsze mi się to udaje...

    A teraz czas na podsumowanie dnia... W sumie nie było najgorzej, ale mogło być lepiej, oj mogło... Te kalorie...

    Relacja ze środy, 18. kwietnia:

    Ruch:

    Bieganko - 30 minut plus rozciąganko
    Brzuszki - 3x20 normalne oraz 2x20 boczki
    Hantle (nowość! )- biceps x20, triceps x20 i jeszcze jedno na ramiona x20
    Hula-hop (nowość! ) - 2 minutki radości, że to potrafię...

    Menu i kalorie:

    > kawa z mlekiem sojowym i cukrem x2 = 120
    > mleko sojowe, 1 szklanka = 70
    > cereals All bran = 120
    >truskawki, 200g = 64
    > siemię lniane, 2 łyżki = 60
    > 2 batoniki Quakers = 180
    > polędwica w zielonym curry z groszkiem = 305
    > pomidory, 300g = 51
    > 2 batoniki Quakers = 180
    > odżywka proteinowa = 130
    > pomidor = 17
    > sałatka: szpinak (50g), ser blue (30g), płatki migdałowe, mandarynka, sos = 209
    > deska Wasa = 35
    > kostka czarnej czekolady = 47

    Łącznie 1588 kcal

    To tyle na dzisiaj, lecę do łóżeczka, dobranoc...
    Buziaki,
    Moni
    [/b]

Strona 11 z 22 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •