Strona 20 z 22 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 191 do 200 z 211

Wątek: Motylem być znów... :)

  1. #191
    XanaSea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    [color=darkred][i]Hej dziewczyny!
    Jak się czujecie? Ja jestem dość zmęczona, czym poniekąd się cieszę, bo to wynik mojego wczorajszego zapału na Body Conditionning.

    Ziutko - też się ciesze, że ten weekend ładnie dietkowałam, bo dla mnie właśnie weekendy są często zgubne, w końcu tylko wtedy widzę się z moim osobistym zaobrączkowanym i tak sobie dogadzamy... Jednak on również postanowił o siebie zadbać, więcod jakiegoś czasu wkłada wzmożony wysiłek w ruch. Ale masło maślane - po prostu rusza się więcej, więc i mi nie jest głupio z tym moim odchudzaniem... Następny weekend zapowiada się jednak dość imprezowo, ufff, ciężko będzie, ale nie ma zmiłuj się, dietka i ruch zostają na tapecie, bo inaczej nigdy nie wyjdę z tego cholernego wagowego kółeczka... Waga zidiociała doszczętnie, słowo daję, a może to moje ciało zatrzymuje wodę czy cuś? Bo brzuchol jak jest tak i sobie pójść nie raczy...
    Łydka chyba się nie opaliła, bo wiał zbyt duży wiaterek i na pikniku było nam trochę zimno, co ja mówię trochę, wiało jak na dworcu w Kielcach, hehe, bo siedzieliśmy na grobli przy ujściu rzeki do oceanu... Na rowery przenieśliśmy się więc na pobliskie ulice, chroniąc się za domy...

  2. #192
    XanaSea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczyny!
    Jak się czujecie? Ja jestem dość zmęczona, czym poniekąd się cieszę, bo to wynik mojego wczorajszego zapału na Body Conditionning.

    Ziutko - też się ciesze, że ten weekend ładnie dietkowałam, bo dla mnie właśnie weekendy są często zgubne, w końcu tylko wtedy widzę się z moim osobistym zaobrączkowanym i tak sobie dogadzamy... Jednak on również postanowił o siebie zadbać, więcod jakiegoś czasu wkłada wzmożony wysiłek w ruch. Ale masło maślane - po prostu rusza się więcej, więc i mi nie jest głupio z tym moim odchudzaniem... Następny weekend zapowiada się jednak dość imprezowo, ufff, ciężko będzie, ale nie ma zmiłuj się, dietka i ruch zostają na tapecie, bo inaczej nigdy nie wyjdę z tego cholernego wagowego kółeczka... Waga zidiociała doszczętnie, słowo daję, a może to moje ciało zatrzymuje wodę czy cuś? Bo brzuchol jak jest tak i sobie pójść nie raczy...
    Łydka chyba się nie opaliła, bo wiał zbyt duży wiaterek i na pikniku było nam trochę zimno, co ja mówię trochę, wiało jak na dworcu w Kielcach, hehe, bo siedzieliśmy na grobli przy ujściu rzeki do oceanu... Na rowery przenieśliśmy się więc na pobliskie ulice, chroniąc się za domy...

    Kasiu Cz. - fajne te kociaki, prawda? Jednak tego puchatka nie będę dokarmiała, bo jeszcze wyjdzie z tego problem z jego właścicielem/lką, którego na pewno ma, bo widać jaki jest zadbany... W niedzielę był na tyle bezczelny, że gdy ja stałam pod przysnicem on wszedł przez otwarte drzwi balkonowe i zaczął głośno domagać się jedzenia od mego męża! No i dostał!

    Linuniu - skunks na całe szczęście nie przestraszył się mnie, bo to chyba wtedy wydziela te swoje "wonie". Wizyta męża była baaaardzo udana... Mój mąż załatwił sobie w pracy pozwolenie na pracę zdalną, czyli przez internet i telefon, więc cały poniedziałek spędził pracując w domciu i bardzo sobie to chwalił... Powtórka z rozrywki będzie na pewno, jeśli tylko nie będę musiała ja jechać do Seattle... Czyli prawdopodobnie za 3 tygodnie...

    Gaygo - witaj w moich skromnych progach... Tak, wiza ma związek z moja pracą, bo bezwizy pracy niet, przynajmniej nie legalnej, a na nielegalną jestem zbyt wybredna... Zaraz zajrzę na twój wąteczek zobaczyć jak sobie radzisz z dietkowanie... Dziękuję za miłe słowa, prawdę mówiąc to niesamowite jak bardzo człowieka może uszczęśliwić praca bądź unieszczęśliwć jej brak! A może ja jestem na to taka czuła, przeczulona, nadwrażliwa? Nigdy nie mogłam pogodzić się z faktem, że to cholerne państwo stawia mnie w tak nieprzyjemnej sytuacji. Na całe szczęście to już historia, która oby nigdy się nie powtórzyła!

    Flexiku - nadwyżka nadwyżką, niestety odnoszę wrażenie, że ja się kręcę w kółeczku: krok do przodu, dwa do tyłu i da capa al fine. Wrrrr... Coś czuję, że to te hormony tak sobie ze mnie drwią (mam tutaj na myśli momenty, kiedy przykładnie dietkuję i się ruszam, a waga ani drgnie, a nie moje nerwowe obżarstwo). Ale nie dam się - i ty też nie, prawda?

    Emmo D - buziaki i dzięki za miłe słówko!

    Buziaki,
    Moni

  3. #193
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Trzymam wiec kciuki za weekend, zeby sie udalo mimo wszystko jakos diete trzymac. Doskonale Cie rozumiem, jak i pewnie reszta dziewczyn, ze weekendy sa najtrudniejsze w diecie. Tak to juz jest...

    A waga w koncu drgnie, trzeba dac jej czas. Tez mam przestoj, ale nie mozemy sie poddawac

  4. #194
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Trzymam wiec kciuki za weekend, zeby sie udalo mimo wszystko jakos diete trzymac. Doskonale Cie rozumiem, jak i pewnie reszta dziewczyn, ze weekendy sa najtrudniejsze w diecie. Tak to juz jest...

    A waga w koncu drgnie, trzeba dac jej czas. Tez mam przestoj, ale nie mozemy sie poddawac

  5. #195
    XanaSea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No nieźle... Jak nie można wysłać posta to nie można, a jak juz, to w pięciokrotnym egzemplarze!

    Dobrze, że jeszcze mam coś do napisania... A mianowicie moje jadłostany z ostatnich dni...

    Relacja z soboty, 12. maja:

    Ruch:

    Spacer: 30 minut
    Rower: 2 godziny

    Menu i kalorie:

    > kawa z mlekiem sojowym i cukrem x2 = 130
    > omlet z 2 jaj z pieczarkami i papryką = 165
    > pomidory = 20
    > truskawki, 100g = 20
    > wafel ryżowy = 51
    > PIKNIK (seler naciowy, marchew, kabanosy, bagietka, melon cantaloupe, truskawki, ananas) = 420
    > lampka czerwonego wina = 80 (no jak to? piknik bez wina? nieee! )
    > małże po marynarsku = 100 (nawet nie wiedziałam, że są tak małokaloryczne!
    > kawałek bagietki = 80
    > lampka białego wina = 80 (to do tych małży w restauracji belgijskiej )

    Łącznie 1158 kcal

    Relacja z niedzieli, 13. maja:

    Ruch:

    Spacer: 20 minut
    Orbiterek (w naszym community centre): 2 x 25 minut (tak są zaprogramowane maszyny)

    Menu i kalorie:

    > kawa z mlekiem sojowym i cukrem x2 = 130
    > Kaiserschmarn z rodzynkami = 360
    > mus jagodowy = 50
    > pomarańcz, 140g = 56
    > kiełbaska drobiowa = 130
    > sałatka = 100
    > konfekt = 50
    > batonik = 100
    > lampka czerwonego wina = 80
    > sos tzatziki = 40 (zrobiłam go specjalnie na nasz piknik... z potem zapomniałam wziąć... )
    > oliwki = 40
    > plaster wędzonego sera gouda, 16g = 46
    > plaster sera 4% = 35
    > plaster szynki = 40
    > marchew + seler naciowy (którym mój mąż się zajadał aż mu się uszy trzęsły ) = 50
    > bagietka = 56

    Łącznie 1333 kcal

    CDN

  6. #196
    XanaSea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    O! Wysłało się! Ja już nic nie rozumiem... Chciałam zmienić te poprzednie posty, ale system mi nie pozwolił, za to normalnego posta mogę jednak wysmolić? Nie panimaju, nie panimaju...

    Ziutko - a więc nie poddawajmy się!

    Zostały mi jeszcze dwa sprawozdania, z wczoraj i dzisiejszy... Chciałam i do was wskoczyć, ale to znów muszę zostawić na inny dzień, bo takie pisanie to nie na moje nerwy...

    Relacja z poniedziałku, 14. maja:

    Ruch:

    Spacer: 30 minut
    Body Conditionning: 1 godzinka

    Menu i kalorie:

    > kawa z mlekiem sojowym i cukrem x2 = 140
    > mleko, 1 szklanka = 110
    > muesli, 70g = 231
    > brzoskwinia = 20
    > mus jagodowy = 50
    > sałatka: szpinak, sos koperkowy, marchew, tuńczyk, kiełki = 245
    > deska Wasa = 35
    > batonik = 100
    > 2 wafle ryżowe = 70
    > odżywka białkowa dla kobiet = 80
    > plaster sera havarti light, 20g = 57
    > plaster szynki, 22g = 33
    > 2 małe kawałeczki bagietki = 56
    > oliwki = 25
    > ogórki, 250g = 25
    > konfekt = 50

    Łącznie 1277 kcal

    Relacja z wtorkui, 15. maja:

    Ruch:

    Spacer: 30 minut
    Duuużo brzuszków przed spaniem Na więcej mnie dzisiaj nie stać, bo jwszczeod wczoraj wszystko mnie boli...

    Menu i kalorie:

    > kawa z mlekiem sojowym i cukrem x2 = 130
    > cottage cheese = 180
    > 2 łyżeczki dżemu niskosłodzonego = 56
    > jabłko, 220g = 110
    > sałatka: szpinak, pomidorki, tuńczyk, oliwki, sos musztardowy = 302
    > deska Wasa = 35
    > mus jagodowy = 50
    > ogórki, 220g = 22
    > wędzona makrela, 70g = 161
    > plaster sera 4% = 40
    > 4 wafle ryżowe = 140
    > mleko sojowe, pół szklanki = 50
    > brzoskwinia, 110g = 35

    Łącznie 1311 kcal

    To wszystko na razie, więcej grzechów nie pamiętam, ale niczego nie żałuję...

    Buziaki i do jutra...
    Moni

    PS: I niech w końcu coś zrobią z tym serwerem, plizzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz...

  7. #197
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Reporty ksiazkowe, a forum zachorzalo na dobre

  8. #198
    flex007 Guest

    Domyślnie

    TOFANIE NO PEWNIE NIE ŻE SIE NIE DAMY

    W KUPIE SIŁA /A MY JESTESMY W KUPIE /

    POZDRAWIAM

  9. #199
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Pozdrawiam, póki mogę, bo najpierw mnie zablokowali a potem forum zachorowało

  10. #200
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Ja tylko przelotem z bukietem dla Xany

Strona 20 z 22 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •