Wątek: aaa figa!!! Pokarze wam ze mnie stać !!!! :))

Trudno powiedzieć od kiedy się odchudzam , były wzloty upadki .. waga podnosiła się ,czasem zaś gwałtownie opadała.Wcześniej ważyłam : 88 kg , teraz waże : 75 kg... jest to dla mnie wielki sukces , chociaż ash takiej znacznej roznicy nie ma , ale gdy bede wytrwała schudne kolejne 13 kg , wtedy bede z siebie naprawde zadowolona.Chciałam pokazać IM wszystkim ( mojej sympatii , moim rodzicom, przyjaciolom jak i wrogom ) że stać mnie na to , że jestem silna i ze dam sobie radę.Chciałabym znalesc tu kogoś z kim moglabym sie nawzajem wspierać , kogoś kto ma podobną wagę do mnie ... kogoś na kim bede mogla polegać i kogoś komu bede mogla wyplakać sie w przyslowiowy "rękaw".
Nigdy nie sądziłam że schudne , nie wierzylam w swoje możliwości .. ale dziś wiem .. to jest możliwe przy silnej woli i naprawde gdy sie tego bardzo chce.Całe społeczeństwo dolowalo mnie , nie moglam patrzeć na zgrabne dziewczyny .. czułam zazdrość a zarazem nienawiść... też chce być atrakcyjna i pewnie stąpać po ziemi , a nie myślec ze wszyscy się ze mnie nabijają....
życze wam wszystkim serdecznie aby i wam się udało spelnic swoje marzenia dotyczące wlasnie wyglądu fizycznego . TYch ktorzy nie zwracają uwagi na wygląd zewnętrzy jest zalewie garstka.. wygląd jest ważny w zyciu czlowieka i coraz bardziej zaczelam utwierdzac sie w tym przekonaniu gdy z dnia na dzien stawalam sie coraz bardziej samotna ale dziś ... chce wierzyc w siebie , mam swoje ambicje i cele i nic nie stanie mi na przeszkodzie !!!

Kiedys udalo mi sie 10 kg, ale waga stopnowo wzrastala i wrocila no nie do poziomu wyjscia ale do 72 kg czyli przybylo 7.. no ale probojemy dalej ..najgorzej jest chyba utrzymac wage jak sie juz zrzuci chyba trzeba sie cieagle pilnowac

3mam za ciebie kciuki i zycze powodzenia !

Cześć życzę powodzenia, na pewno się uda Taka mała rada (nie złośliwa): popraw błąd w temacie