Nie no dziewczyny przed wami to się nie da ukryćnio prosze proszę kogo ja widze :* miło ze znow jestes :*![]()
Pierwszy dzień mojego "odwyku" był OK...ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca.
Zmieściłam się w limicie kalorii i nawet zostało mi ich trochę w zapasieAle wiem że długa i ciężka droga przede mną, ale będę walczyć do utraty tchu.
Dziękuję żę jesteście i wiecie co
Ciężko i smutno było bez was
![]()
P.S. pauliniu Ty też miałaś problemy z kompulsami prawda?? Zaraz odwiedzę twój wątek![]()
Zakładki