Jestem już od półtora miesiąca na diecie i nawet udało mi się zejść z wagi 67 do 63 kilo, i co z tego kiedy zniweczyłam caly mój sukces i zaczęlam się obżerać. Zamiast zjadac na śniadanie 3 kromki pieczywa chrupkiego, ja zjadałam 6 albo więcej, potem było II śniadanie, obiad, podwieczorek, i zamiast chudnąć, ja tyłam.
Od poniedzialku nawet nieźle się trzymam, ale jest ciężko.
Proszę pomóżcie i wspierajcie mnie w tej walce, zwlaszcza z wielkim brzuchem.
Mam nadzieję, że ktoś się odezwie, a ja postaram się na bieżąco pisać o moich zmaganiach.
Pozdrawiam serdecznie!!!!!
Zakładki