Bardzo ladny plan. u mnie jak zwykle dzien niezprecyzowany ze wzgledu an moje dojazdy. Jak na razie to wiem, ze w skzole zjem serek wiejski a potem to juz tylko kwestia mojej wyobrazni :) Milego dnia i milej nauki :twisted:
Wersja do druku
Bardzo ladny plan. u mnie jak zwykle dzien niezprecyzowany ze wzgledu an moje dojazdy. Jak na razie to wiem, ze w skzole zjem serek wiejski a potem to juz tylko kwestia mojej wyobrazni :) Milego dnia i milej nauki :twisted:
dziękuje :* szczególnie potzrebuje do nauki dodatkowego zapału :D
Sunny, bardzo ładny planik :) ja nigdy nie planuję :) Na sniadanko zjem jogurt, albo tosta z serem, na obiad zupka ogórkowa, w szkole może jakieś jabłko a wieczorem chyba nic, bo mnie w domku nie będzie :lol:
hej,
widzę że u Ciebie super, więc życzę dużo uśmichu i miłego dnia :***
planik ulegnie małej zmianie bo tatuś zapomniał zakupić mi obważanka za to będzie duży talerz owoców :D mniamm :)
SaraP dziękuje Kochana i wzajemnie już lece do Ciebie :)
miałam ochote zjeść już II śniadanko ale się powstrzymałąm i zrobiłam sobie akwkę wytrwam do tej 12 ;)
tak pięknie za oknem a ja siedze z nosem w ksiażkach :(
troszkę pięknego nieba dla również edukujacych się :lol:
http://www.jubi.buum.pl/i/jesien2001...mn-Niebo-1.jpg
ale twoje menu wyglada apetycznie hie hie, ;) mi sie tylko ja siebie nie chce gotowac, no coz moze cos sie zmieni jak przedje na diete 1000 kalori bo wtedy cos jesc trzeba bedzie ;) pozatym nauka w tak piekny dzien ? hie hie wspolczuje, tym bardziej siedzenie w szkole, ja naszczescie szkole mam tylko w weekend ale niedlugo tez czeka mnie nauka po w połowie maja egzaminy ;/ milego dnia :)
Myślę, że talerz owoców będzie nawet lepszy niż obważanek :) Tylko, żeby mi ten tysiąc był! :evil:
A ja też powinnam się uczyć włoskiego, bo test mam w czwartek, ale jakoś nie mam weny :wink: Czyli tradycyjnie :D
Za to Tobie na pewno pójdzie rewelacyjnie, bo przecież Tobie zawsze super idzie!
Kobieta sukcesu! :D
zobaczymy po egzaminach :x jogurcik zjedzonky teraz popijam gorącą herbatkę :) i dalej wracam do anuki o 14 planuje obiadek :)
Jak Ty to robisz, że trzymasz się tych godzin? Podziwiam po raz kolejny! Czytając Cię mogłabym zrobić ogromną listę moich wad i rzeczy, które powinnam w sobie zmienić :P
Mało to tego nie jest. Ale przynajmniej mnie mobilizujesz do pozytywnych zmian :D
Za co Ci bardzo dziękuję :*
aż się squalo zarumieniłam ooo :oops: :lol:
trzymam się żeby nauczyć sie jeść 4 posiłki co 2-3h ;) żeby organizm się przystosował :D tak sobie to obmyśliłam że śniadanko 9-9.30 II śniadanko 12 obiadek 14-14.30 podwieczorek 16-16.30 bo jadam do 17 ;)
U mnie z posiłkami jest gorzej, bo zależy jak mam zajęcia na uczelni. A śniadanko to mam 6-6:30 :lol: Ale też się staram jest co 3h. max 4!
Dopiero teraz Cię odwiedzam na nowym pamiętniczku, bo netu nie miałam od soboty. To będę Cię śledzić, aby co jakiś czas się podmotywować.
boobiadku mniam pokroiłam ogóreczka w cieniutkie podłużne plasterki na to mieszanka meksykańska znów warstwa ogórków sos reszta z wczoraj Pudliszki pomidorowe i ogórki mniam było :D
muszę sie pochwalić już tydz nie jem słodyczy :D do npn nie mam zamiaru ;) wczoraj kupiłam kinder chocolate i leży :) nie ciagnie mnie do niej narazie <jupi> :)
sunnyy co za radosc;)))
swoja dorga to fajnie kupic cos slodkiego postawic przed soba i cwiczyc silna wole:)):P
ja chyba bym tak nie umiala dlatego gdy ide do sklepu omijam dzial ze slodyczami:))
dorotkaaa1516 a mnie chodzenie między regałami ze słodyczami nie kusi do grzechu :D ja muszę poczuć ochotę na cuś to wtedy to zjem :) słodycze leżą w szafkach ciasto w kuchni i nie mam na nie smaka :)
Sunny jak ty to wszystko robisz? ani nie ciagnie Cię do slodyczy ani nie masz problemow z godzinami w posilkach no po prostu rewelacja :wink: mnie w sklepie tez nie ciagnie do slodyczy ale za to jak w domu coś jest i leży... to kusi niesamowicie i rzadko daje się oprzeć dlatego oczyszczam dom z takiego typu rzeczy :P
Buziak :*
Kinder czekolada za bardzo by mnie kusiła!
I nawet jak bym sobie wmawiała, że wcale tak nie jest to i tak w końcu bym uległa. Dlatego wolę nawet nie kupować :P
mnie kopenhaska nuczyła tego i zeszłoroczne jojo :) teraz jestem silniejsza i wiem że umiem odmówić nawet babci :D i nie ma że nie wypada nie amm ochoty i już nauczyłam się asertywności i już nie usprawiedliwiam się :)
może dzisiaj 15 min na stacjonarnym powoli pojeżdże :) kolano się samo uleczyło :D jeszcze lekarz potwierdzi :) w nd 2h powoli jechałam z mama do babci i zero bólu :)
Cieszę się, że z kolankiem lepiej. Tylko Pani Doktor, proszę się od razu na ciężką jazdę nie porywać! :wink:
dobrze dobrze obiecuje :) wątpie w tą panią dr:x w lipcu i tak spróbuje dostać się na uj w tamtym roku nawet nie skąłdałam bo uważałam że nie dostane się :lol:
Eeeeee no. Taka zdolna i takie wątpliwości?!
Sunnyy ty jestes na jakiejs wymiane w UK czy co :?: bo ja juz nic nie rozumiem :( A jadlospisik fajny tylko czemu tylko 4 posilki, nie uwazasz ze to za duzo kalorii na raz zwlaszcza jak jedziesz na tysiaczku :?:
ojj są ale jeszcze sie nie martwie :)
wsiadłam na stacjonarny <ostatnio na nim byłam w lutym:(> spaliłam 200 kcal, pokręciłam hula-hopem troszke a potem a6w :)
lece zjeść talerz owoców :D
Trzymam kciuki za Ciebie również na nowym pamiętniczku :) talerz owoców... mmm pycha :) ja właśnie zaliczyłam warzywka na patelnie :)
nicoletia86nie, nie uważam że za dużo kiedyś też tak jadłam i na tysiaku zrzuciłam w miecha 6 kg ale to dawnooo było :( teraz mi sie nie spieszy :) ja nie jadam już po 17 od paru lat więc 4 posiłki są ok w takim czasie :)
dziękuje dziewczynki ide na taras sie pouczyć :)
troszke znów naumiane teraz lookne cus w tv i zrobie a6w :)
http://bi.gazeta.pl/im/0/2951/z2951510G.jpg
postanowiłam codziennie ćwiczyć i powolutku wracać do formy bo z kolankiem coraz lepiej :
- a6w
- ćwiczonka na uda <tyle powtórzeń co a6w>
- rowerek stacjonarny- spalać 200 kcal
- kręcenie hula-hop 10 min
-duzo sapcerków
raz na tydz wycieczka rowerowa ;)
ale się zmeczyłąm od kręcenia nawet fajnie mi to idzie w 10 min spadło mi 5 razy :D
no ruch jest najwazniejszy, a plan masz niezly :) napewno ci sie uda wytrwac ;) kurde ja tez musze sie wkacu wziasc za cwicznia :roll: pozdrawiam ;)
A masz jakieś konkrety na te udka? Bo chętnie podpatrzę :wink:
siadasz na podłodze plecy prosto kolana zgięte łapiesz prawą łapką pod lewe kolana i prostujesz ją w powietrzu a prawą ręką się opierasz z boku i potem odwrotnie :)
a drugie tio mam gumę gimnastyczną zakładam na uda i ciągne je do dywanu :D
Hmmm... Skomplikowane :wink: Ale spróbuję. Oczywiście jak mi zakwasy przejdą :D
jutro poszukam gazety takiej w której to znalazłam :)
ide looknac tv i lulu :)
do jutraa :*
ale swietnie ze sie kolano uleczylo samo i bez operacji sie obedzie, no miodzio no
tez musze sie nauczyc nie jesc, na poczatek moze 19 :wink:
Sunny a jaki masz hulalop? taki zwykly plastikowy czy drewienko? bo ja kurde mam ten plastikowy no i nie umiem ciagle mi spada :x wsypalam do niego troche piasku by był ciezki i dalej lipa :x hulahop podobno taki dobry a ja nie umiem nim krecic tragedia :?
Buziak na mily dzionek:*
dzień dobry :) chciałabym żeby za oknem była tak :
http://www.ilustris.pl/catalog/images/big/PC_144.gif
niestety jest tak :
http://fotosy.org/fotoblog/deszcz.jpg
Czekooladka ja mam zwykłe hula-hop wczoraj znalazłam na strychu nie wkłądam tam żadnej mąki żeby się nie meczyć i nie mieć siniaków :D narazie fajniemi idzie kręcenie :)
gw1azda będę Cie wspierać w tym postanowieniu :) ja staram sie teraz tak o 18 ćwiczyć i odechciewa mi sie jeść jak jestem taka zmęczona :)
lece Was odwiedzić, śniadanko i naukaaa :([/i]
na rowerku planowo pojeżdżone i spalono 200 kcal :) czas na II śnaidanko owoce jabuszko,pomarańcza i pół bananka mniam :D potem idę do biblioteki i z W. przynajmniej 3h spacerku bedzie :D
witam :)) w koncu udalo mi sie znalezc kilka minut zeby tu zajrzec :)) buziaki i trzymam kciuki!!:D uda sie! komu ma sie udac jak nie nam? :))