Mi też zrobiłaś smaka na sałatkę :D Może pójdę do sklepu... Cieszę się, że masz fajną atmosferę w pracce - to bardzo ważne. Podziwiam za wytrwałość w walce z sadełkiem. Ja wymiękam - zresztą wiesz :? Miłej niedzieli Sunny:*
Wersja do druku
Mi też zrobiłaś smaka na sałatkę :D Może pójdę do sklepu... Cieszę się, że masz fajną atmosferę w pracce - to bardzo ważne. Podziwiam za wytrwałość w walce z sadełkiem. Ja wymiękam - zresztą wiesz :? Miłej niedzieli Sunny:*
dzisiaj zjedzone to co napisane ;) + ruchu dużo + 11.7 km na rowerze z pracy i do ;)
teraz czas na plusku a potem zajrze do Was ;)
menu na jutro podobne jak dzisiaj ale jutro serek topiony Fit zamiast wędzonego :D a ta sałatka ze spagetti pełnoziarnistym wyśmienita obiadek na wynos palce lizać :D polecam ;)
jutro napisze dokładne menu :D
na wagę może wskodzę w pt i mam cichą nadzieje że zobacze te 51kg które było przed szlaeństwami ;) narazie nie planuje żadnych odstępstw od dietki :) dzisiaj już 2 dzionek był wzorcowy :)
zmęczona jestem czas lulu :*
dzień doberek :D
właśnie popijam poranną kawusie ;) za chwilke zjem śniadanko i zrobie sobie do pracy obiadek :D jak go stworze to napisze ile kcal dzisiaj bedzie :D
MENU NA DZISIAJ :
ŚNIADANKO : chleb razowy, serek topiony Fit, pomidor :arrow: 253 kcal
II ŚNIADANKO : kawka z mleczkiem + corny :arrow: 114 kcal
PODWOECZOREK : lody :arrow: 138 kcal
OBIADEK : sałatka <makaron pełnoziarnisty Fit , mieszanka meksykańska, majonez> + 2 kromeczki chlebka razowego :arrow: 495 kcal
Razem :arrow: 1000 kcal :)
ide do pracy pieszo i wracam dzisiaj również :D wyjdę wcześniej żeby zakupić 2 gałkilodów i maszerujac zjeść :D
dzisiaj pracuje od 12-20 , jak wrócę z pracy to napisze i potwierdze czy 3 dzionek dietki jest na + ;) napewno będzie :D uparłam sie ze do września będę już miała w kieszeni wage 47kg i będe po dietce :D
dla większej motywacji i za kare że nie byłam grzeczna w pt i sb przestawiam tickrerka na 52 żeby bardziej mnie motywował :D wczoraj tyle było na wadze chociaż wiem ze to zalegajace jedzonko mimo wszystkiego niech motywuje :D
to lece :D
miłego początku tygodnia ;*;*dziekuje za odwiedzinki ;*
Miłej pracy. Oj podobają mi się te twoje plany, na pewno je zrealizujesz
Miłego dzionka :***
Widzę, że pracujesz. Dużo się pozmieniało od mojej ostatniej wizyty. A u Ciebie jak zawsze optymizm! Cieszę się :)
jak minal dzionek?
wróciłam ruchu w pracy sporo :) 1000 kcal było dzisiaj jak planowałam + 2h szybkim spacerkiem do i z pracy ;) wszystko pięknie ale klimatyzacja + brak migdałków = ból gardla i głowy teraz popijam herbatkę i zaraz lulu pójde :D
jeszcze zła troszki jestem bo po 2 mcznej przerwie znów biore tabsy i plamię <jak kiedyś przy 1 opakowaniu> no trudno organizm musi sie przyzwyczaić 8)
ide lulu =*
dzień doberek :)
wczoraj zażyłam na noc aspirynke i ból gardziołka przeszedł :D teraz Was poodwiedzam zjem śniadanko , wypije kawusie i napisze menu na dzisiaj :D
miłego dnia ;*;*
ufff... to dobrze, ze bol gardla przeszedl ;];-)
MENU na dziś ;)
ŚNIADANKO : chleb arzowy, serek topiony Fit, pomidor :arrow: 293.6 kcal
II SNIADANKO : batonik milky way + kawka z mleczkiem :arrow: 147 kcal
PODWIECZOREK: owoce :arrow: 142 kcal
OBIADEK : grahamka + sałatka mieszanka warzywna + łyżeczka majonezu :arrow: 413 kcal
Razem : 995.6 kcal :)
teraz sie ubieram i maszeruje do pracy :)
bardzo ładny jadłospis... takie różnorodny... najlepszy jest podwieczorek i II sniadanko... :D sama bym sobie zjadla to co masz dzisiaj w planach, chyba zaczne kopiowac od Ciebie te jadlospisy, bo sa pyszne :D:D
ile kcal ma milky way?
milej pracy ;*
107 kcal ;)
Miłego dnia Sunny:*
tylko 107 kcal? :D chyba pojde sobie do sklepu i zjem na podwieczorek ;D to moj ulubiony batonik ;d
ja wole bounty :D mmm
to lece :) wieczorkiem jak wrócę to potwierdze czy 4 dzionek na + :)
bounty to jest ten kokosowy? :D
dzionek na pewno bęzie na +, Tobie zawsze dobrze idzie ;)
hej :D
Miłego dnia :D
Super że masz tyle pozytywnej energii i zapału w sobie - wciąż nie mogę się nadziwić :D
Super :D
Buziaki :*
dzionek już 4 pod rząd na + :) chociaż skręcało mnie po wyjściu z pracy żeby coś zjeść ale nie dałam się :)
+ dzisiaj było bardzo dużo ruchu ;) do i z pracy pieszo :D w racy dużo maszerowania od do bióra :D
moze jutro zobacze co wagowo słychać :D
w czwartek freee super :D a od pt się zobaczy bo nie ma jeszcze grafiku 8)
czas plusku potem lookne cuś w tv i spać ;)
do juTraaa =*
Dobre ranko suonecko...albo nasz plusiku :wink: ?
Ten twój pamiętnik to zawsze jak przystań nadzieji - człowiek ma wrażenie, że w życiu nie schudnie a jak tylko wpadnie do ciebie to nabiera przekonania, że chyba jakiś schizol chyba jest jak tobie tak gładko w tej sprawie idzie :lol: .
Udanego dzionka chudzinko :wink:
Grzybciu nie przesadzaj bo aż się zarumieniłam :oops:
waga narazie nie sprawdzona bo dawno nie byłam w wc więc poczekam do konca tyg. :)
teraz ide zjeść śniadanko :D i potem tutaj jeszcze zajrze :D
dzień dobry :)
to ja...powracam po małej przerwie spowodowanej nagromadzeniem się samych żłych rzeczy...nie do końca sie wszystko rozwiązało, ale ja juz powróciłam :)
życzę miłego dzionka i niskokalrycznego oczywiście :)
M
Hej sunnyy,
faktycznie u Ciebie zawsze tak optymmistycznie i tyle nadziei. Jak mi sie cos nie chce zaglądam do Ciebie i czerpie z Twojego energetycznego źródełka. Super że jesteś z nami :D
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia :D
dzisiaj zjadłąm dużo za dużo bo .... miałam ochotę ;) i nie żałuje tego ;) przed chwilą ciasto babcine jeszcze ciepłe ;)
taaaa babcinowemu ciastu to ja też się nie mogę oprzeć :) ale bardzo dobrze zrobiłaś-nie ma co sobie żałować na taki etapie-najwyżej się nei zje kolacj, albo przejedzie parę km więcej na rowerku ;d
Wielki czwartkowy buziak Sunny:* Też bym sobie zjadła takiego babcinego ciasteczka..... Rozmarzyłam się :wink:
mmmm, pysznie tu u ciebie...
Miłego dnia
Hejka Sunny.
Ja już wróciłam z Krety, opalona, i wypoczęta :wink: Raczej nie dam rady przeglądać wstecz twojego pamietnika, bo musiałabym w sumie od początku. Ale z tego co widze, to jak zwykle dzielna jesteś:)Buźka
mam małe problemy z necikiem bo cuś będą wymieniać dlatego moze nie byc mnie aż do 1go :( ale postaram się jakoś zaglądać tutaj :)
dzisiaj było diabelsko niedietkowo :D a co tam :D była taka ulewa że przez 4h siedziałam w CH i jadło sie pyszności :P o ja niedobra :D
dobrze że jutrodo pracy ide wiec grzecznie bedzie :D czas na pełną mobilizacje 18 dzionków mam na zrzucenie ok 2 kg :D więc do dzieła
a teraz maszeruje luluu =*