Hej, Kochane, wróciłam :D Ponadrabiam w miarę możliwości zaległości, ale jak się mój kochany obudzi (bo się zdrzemnął...), to do niego pójdę, bo z nim też mam zaległości :D
Jakie Wy jesteście super, to szok. Dzięki za wszystko! Znacznie lepiej się dzisiaj czuję i jem ładnie. Optymizm powrócił i ogólnie wszystko wporzo :D Jadłospisik dzisiejszy:
- jajecznica z pomidorami
- miseczka kisielu bez cukru (miałam nie tykać słodzika :oops: )
- serek wiejski light
- 2 trójkąciki serka topionego figura Hochland
- garść pestek z dyni (uznałam, że można, skoro orzechy są dozwolone)
- mintaj w sosie pomidorowym z wiadrem ( :wink: ) brokułów polanych sosem jogurtowym :D ale się ożarłam :D :D :D
- coś sobie na kolacyjkę jeszcze strzelę, na razie nie mam pomysłu...
Meganko - no wiem, wczoraj to było bez sensu, ale ja ogólnie jestem depresyjną babeczką, nawet biorę leki na tą deprechę, które rewelacyjnie działają (jeden dół na parę miesięcy, a nie kilka dołów na tydzeń...). Dziękuję za pokrzepiający uśmiech i słowa, prawdziwy z Ciebie Aniołek :D :*
Kasiu, nie musisz mi współczuć, ja Wam współczuję od poniedziałku do piątku :wink: I tak wychodzę na tym lepiej :wink: Jest już ok, zaraz do Ciebie wpadnę. Dzięki, że jesteś taka kochana. :*
Yo, YooAnnA :D ano pracuję w zaocznej szkole policealnej jako wykładowca (tylko nazwa robi wrażenie, szkoła tragiczna...) i sobotki i niedzielki użeram się ze słuchaczami :D A w tygodniu grzeję tyłek przed kompkiem i hulam na forum, odchudzam się i mam wpadki :wink: To ściskam łapkę po wpadce i jawohl, Panie Kapitanie - nie damy się więcej. I nie będę tak brzydko pisać. Jesteśmy mądre, fajne i piękne. A jak ktoś myśli inaczej, to na drzewo :D Wielki całus!!!
WhatUGetIsWhatUC - ano lepiej, dziękuję Ci strasznie, że mnie wspierasz! :*
Natalcia - będę wpadać częściej i patrzeć jak Ci świetnie idzie :D Dzięki za odwiedzinki!
Marzenik, zawstydziłaś mnie... :oops: nie wiem, czy ze mnie może być jakiś wzor, ale jeżeli Ci to pomoże, to super. Tylko weź pod uwagę, że ostatni tydzień to była scpecyficzna dietka SB, jeżeli na nią nie przechodzisz, to raczej bierz pod uwagę wcześniejsze jadłospisy. Będzie dobrze!
Ogórkowa, moje Ty Słonko :D Wybacz, że nie wpadłam wczoraj, ale sama rozumiesz... Nie przekreslam diety, tylko się sobą załamałam, ale już - dzięki Wam jest ok. I uwielbiam tą bajkę i wszystkie piosenki z niej :D Uczę się żyć tym hasłem, ale taka ze mnie deprecha, że nie jest to łatwe. Ale nauczę się, obiecuję :D Dzięki!!! :*
Wrotkfa - oczywiście, tak jest! Melduję się w nowym dietkowym, bezwpadkowym dniu! Czuję się naprawdę w porządku, to była chwilowa niedyspozycja :wink: A teraz jest poprostu cool :D Ściskam Cie mocno i dizękuję za wsparcie :D
Cookymonsterku - to ja przepraszam za wejście w Twoje kompetencje, ale dół nie wybiera... następnym razem mu powiem, że pomylił adres :wink: Masz rację oczywiście ze wszystkim, ja się bardziej zdołowałam tym, że nie potrafiłam się powstrzymać, dietki nie uważam za zrujnowaną :D A mój mąż jest naprawdę cudowny :D I rzeczywiście, dzisiejszy dzionek jest cudny i wszystko będzie ok. Dzięki! :***
ALE JA WAS LUBIĘ :D :D :D :D Idę Was poodwiedzać, to na razie, cmok!