-
WIELKI POWRÓT ANTESTOR :D
W ostatnim akcie desperacji zakładam swój wątek.
Krótka historia: od sierpnia 2006 w ciągu 2 miesięcy schudłam 10 kg. Potem były kompulsy, mini-jojo i powrót do diety, w efekcie 11 kg w dół od zeszłego roku.
Chciałabym zrzucić jeszcze 4 kg, ale... mam problemy z kompulsywnym objadaniem się. Kiedy w trakcie diety pozwolę sobie na mały grzeszek, kończy się na wielkim żarciu. Potem poczucie winy itp.
W kazdym razie zakładam swój pamiętnik, bo może będzie mi łatwiej się trzymać. Jeżeli od czasu do czasu tu zajrzycie i napiszecie kilka słów wsparcia, na pewno będzie mi łatwiej
W każdym razie planuję chudnąć powolutku: jakieś 1300-1400 kcal, 2 razy w tygodniu aerobik i jak najwięcej jazdy na rowerze.
Zaczynam od jutra, bo dzisiaj był kompuls...
-
Życzę powodzenia i trzymam kciuki
to "tylko" 4 kilo, ale wiem, że te ostatnie schodzą najgorzej
pozdrawiam
c.
-
Dzięki
Właśnie ta końcówka jest najtrudniejsza...
Widzę, że mamy podobną wagę i cel
Też trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie.
Dzięki za wsparcie!
-
Uff, ważenie po 2 dniach kompulsów i dzięki Bogu 60,8. Czyli dobrze zaczynam Poranek od małego jabłka i zielonej herbatki, niezawodnie działa na pozbycie się wczorajszych produktów przemiany materii
Na innej stronce po podaniu wszystkich danych wyliczyło mi, że do wymarzonej wagi dojdę za miesiąc i 15 dni, jedząc 1436 kcal dziennie. Dużo jedzonka i baaardzo powolne chudnięcie, ale tak właśnie chcę.
Oprócz tego ćwiczonka, ale teraz jestem okropnie chora (grypa czy coś) i nie mogę się ruszać
No. To zaczynam walkę.
-
hej,
najpierw wyzdrowiej
a właciwie przy chorobie to chyba apetetu brak więc kilo pewnie samo gdzie się zgubi
nawet nie wiem jak to jest bo dzięki Bogu bardzo dawno już nie chorowałam
trzymaj się cieplutko
i powolnego ale zdrowego chudnięcia życzę
c.
-
witaj
ja mam do zrzucenia jakies 5kg i za cholere ich zrzucic nie mogę :/
trzymam kciuki
-
Witaj Anestor
Jeżeli pozwolisz to przyłączyłabym się do Ciebie.Moją zmorą też jest 4 kg,w każdym razie dąże do 58 kg.
Najgorsze jest to,że do 18.oo trzymam 1000 kcal,ale jak wybija 20.00-koniec!Mam manie podjadania wieczorem!!
Myśle że we dwie damy rade
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie! Przyda się, bo coś mi nie idzie...
Zakonnica79 - witam serdecznie, przyłącz się do mnie! Jeżeli 79 to Twój rocznik, to nawet wiek mamy ten sam
Mam dokładnie to samo, co Ty: trzymam się pięknie, a wieczorem mi cos odbija. Po wczorajszym dniu jest mi tak wstyd, że już chciałam porzucić mój wątek, ale mnie zachęciłaś No więc wczorajszy dzień należy do straconych, ale dzisiaj powinno być lepiej. Napisz, jak Ci idzie, mam nadzieję, że wieczorem ja też napiszę, że się udało.
Carolll - jak widać choroba nie przeszkadza w jedzeniu... ale dzięki za kciuki Wszystkim!
-
Ja też trzymam kciuki!!
Wogóle to dziś zaczęłam... Przede mną wstępnie 7 kg a docolowo 12... ehhhhhhhhhhhhh
-
Bo najważniejsza jest, drogie Panie wiara w sukces i to nie tylko swój
Bo wiara czyni cuda
Trzymam mocno kciuki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki