-
To miało ponad 300kcal :?: Ja w sumie ani bananów ani pestek nie jadam, więc nie orientuje się ile to ma kalorii.
A pozatym jedłospis śliczny, pozatym widze w nas cos podobnego, jemy tutaj chyba najwiecej na tym forum :lol: Czasem aż sie wstydze napisać :wink: Aż się dziwię, że schudłam :wink:
A co do diety po diecie, to ja myślę, że słodycze mnie najbardziej gubią, w sumie myślę, że odżywiam się zdrowo, ale boję się :!: Już teraz zdarzają mi się wpadki, co będzie dalej?Marcin robi się zazdrosny o mnie strasznie,bo na ulicy co chwila jakiś chłopak się ogląda za mną :oops: dawniej tego nie było :roll:
Czuję się naprawdę dobrze, i to motywuje, jednak wpadki się zdarzają :oops: Każdy jest wkońcu tylko człowiekiem.
Dobranoc słoneczko i nie przejmuj się bananem, wkońcu to są zdrowe rzeczy, gorzej gdyby to była czekolada lub jakaś pieczona kiełbasa :lol:
-
Przekaska zdrowa,ale kaloryczna.Pocieszajace jest to,ze nie zjadlas jakiegos ciasta. Tak wiec prosze sie usmiechnac i uszka do gory.
Mysl o obcislej bluzce. :D :D .
Ja wczoraj probowalam zmobilizowac mojego na silownie,ale wciaz sie wymiguje...Znowu zaczne chodzic sama.Trudno.
Milego dzionka.
Pozdrawiam.
Tusiaczek.
-
Uff... na szczęście skończyło się na tym, co opisałam. Weszłam na wątek o zabiciu kompulsa i pomogło jak ręką odjął :wink: Tylko się opiłam zielonej herbaty aż mi było niedobrze :D Dzięki dziewczynki :D A jeszcze rano spotkała mnie nagroda za wygraną walkę: waga pokazała 59.0! Wiem, że to może być chwilowe wahnięcie, ale widok cudny :D Jak widać, Dominika, nawet jedząc najwięcej na forum można chudnąć :D :wink: A za mną też się goście oglądają, ciągle słyszę, że jestem piękna (od kobiet i od facetów) :oops: i co więcej sama to widzę :D I też nie chcę tego stracić!
Tusssiaczku, dziękuję za wsparcie! Masz rację :D Niestety nie wiem, co Ci poradzić odnośnie wyciągania ukochanego na siłkę, bo u mnie zawsze było odwrotnie :D Ale może jakimś kobiecym podstępem Ci się w końcu uda :wink: A propos przekąski: kcal dużo, ale jak same napisałyście lepiej niż kiełbasa czy ciasto. A sławna Gillian Mccośtam (dietetyczka z programu jesteś tym, co jesz) ma świra na punkcie pestek z dyni i ich zdrowotnego wpływu na organizm, więc czuję się usprawiedliwiona :wink:
Dzisiaj poodwiedzam Was wieczorkiem, bo zaraz wychodzę. Dzień zaczynam od zielonej her(fuuu :wink: ) i grahamki z serkiem wiejskim i sałatą. A potem będzie jeszcze ładniej, obiecuję :D
Całuski!
-
Niniejszym kończę kolejny dzionek z następującym wynikiem:
jedzonko:
- grahamka z serkiem wiejskim i sałatą (a cóżby innego na śniadanko :wink: )
- zupa ogórkowa z ryżem i trochę tego ryżu z jogurtem naturalnym i cynamonem
- grahamka z ostrowią i sałatą
- 2 batoniki nestle fitness :oops: :oops: czemu nie jeden? ano dobrze, że nie pięć :wink:
- bułka ziarnista (na mieście byłam głodna i nie wiedziałam co zjeść, myślałam o obwarzanku, ale taka byłeczka to chyba lepiej)
- kefir 0%
W sumie 1380 kcal, mam nadzieję, że juz nic nie zjem, coś mnie znowu bierze, w najgorszym razie zjem jeszcze jabłko.
Ruch: godzinka intensywnego stepu na zajęciach i spacerek :D
Oby z tym dotrwać do jutra...
Pozdrowionka!
-
Witaj Antestor! Dziś poczytałam sobie Twój wątek i widzę, że mam w Tobie bratnią duszę jeśli chodzi o step - uwielbiam to!!! Od września chodzę (co prawda raz w tygodniu, drugi raz na shape, czasami trzeci na latino lub na zwykły aerobik), ale step po prostu uwielbiam!!! Co prawda teraz kiedy jestem na cambridge, to powinnam zostawić ćwiczenia na boku, ale ja cały czas ćwiczę, a czytałam że jeśli ktoś to robi normalnie, to może, tylko mniej intensywnie. A te ćwiczenia to dla mnie taka radocha, że jutro zaryzykuję chyba :-) Rower też bardzo lubię, jakieś trzy tygodnie temu zaczęłam ten sezon i jeżdżę przynajmniej w niedzielę - w inne dni nie wyrabiam czasowo. A w zimie ratuję się stacjonarnym choć to nie to samo - ale biorę słuchawki na uszy, jakąś energiczną muzykę i jedziemy! :-)
A kolejnym podobieństwem między nami jest słabość do batoników fitness - ale te na razie odstawiłam. Jeszcze trochę...
Pozdrawiam i gratuluję tej 5 z przodu :-)
-
Witam:)
Oj zjadłabym zupę ogórkową :lol: , ale z cynamonem to jeszcze nie próbowałam :lol:
Ja tam osobiście nie przepadam z fitnesami, wole cini minis :lol:
Napewno dotrwasz do jutra, wierze w ciebie:)Dobranoc
-
Mniam grahameczka....ale bym taką zszamała :):):)
Dziękuję, że mnie tak często odwiedzasz....bardzo mi miło :) i gratuluje tego kilograma mniej....trzymam kciuki żeby nie był chwilowy tylko stały spadek :):):)
Napisz prze swoim nicku odsyłasz do Twojego pamiętniczka ... będzie Cię łatwiej znaleźć :):)
Dobranoc słoneczko!!!!!
-
Powiem Wam jedno,nie trzeba byc szczupla,zeby kobieta interesowali sie mezczyzni. :D :D . Tusia jest tego przykladem,choc!!...jak bylam szczupla zainteresowanie bylo wielokrotnie wieksze. :D :D .Tak wiec odchudzamy sie Kobietki,odchudzamy. :D :D .
Milego dzionka.
Tusiaczek.
-
-
Hej!
Wyjechałam sobie spontanicznie do rodzinki wczoraj rano i wróciłam dzisiaj, stąd ta przerwa. Ale dzięki, że o mnie nie zapomniałyście! :D Jak to miło sobie wrócić i zobaczyć, że ktoś o mnie myślał :D
Jeżeli chodzi o jedzonko, to w czwartek zjadłam jeszcze to jabłko, bo mnie zżerał głód, ale na tym poprzestałam. Za to wczoraj u rodzinki dalam czadu... jakies glupie paluszki, krakersy, pierniczki i lody... caly dzien sie trzymalam, a na wieczor tak bez sensu. Ale potraktowalam to jako jeden dzien odpuszczenia sobie dietki i oczywiscie dzisiaj grzecznie na nia wracam :D Mysle tez coraz usilniej nad SB i nie wiem, czy od poniedzialku nie zaczne... Wieczorkiem zdam sprawe z dzisiejszego jedzonka, a teraz pojde do Was :D
Dominika23 - ta zupa nie byla z cynamonem, tylko pol worka ryzu zjadlam z zupa, a drugie pol z jogurtem i cynamonem :D Az taka szalona nie jestem :wink: Dzieki, ze we mnie wierzysz, czasem sie zawiedziesz pewnie, ale daje to kopa :D A ja z kolei za cini minis nie przepadam, najbardziej lubie chocapiki albo nesquiczki, ale twardo trzymam sie fitness, zeby bylo dietetycznie :wink: A ostatnio sie zakochalam w tych Crunchy sezamoywych, co prawda 120 kcal, ale wielkie i super pyszne :D
MamaMegane - dzieki, ze wpadlas :D lubie, jak mnie z ludzmi cos laczy :D A step naprawde kocham, po prostu sama radocha :D Nigdy nie bylam na innych zajeciach, jak sie zastanawiam, czy pojsc np. na pilates czy cos innego, to mysle, ze przeciez na stepie jest tak fajnie... i wybieram step :wink: A rower to juz w ogole kocham namietnie :D Podziwiam Cie za ta Cambridge, naprawde :D Ale jezeli dziala, to super...
chcebycchuda - no tak, na SB bede musiala zapomniec o grahameczkach, tylko czy ja to przezyje...? Ja jem prawie same wegle na codzien... dlatego mnei troche I faza przeraza. Ale z drugiej strony pociaga... ach mz kobiety :wink: Sprobuje zrobic ten odsylacz, co sie macie meczyc :wink: Dzieki za wsparcie :D
Tusssiaczku, po Twoich zdjeciach wcale sie nie dziwie, ze ogladaja sie za Toba na kazdym etapie :D No i widze, ze wrocila Ci motywacja do dietki, oby tak dalej :D
Caluje Was wszystkie, dzieki za odwiedzinki!
See you wieczorkiem :D