-
Kurczę, kobitko! Ty masz super i górne i dolne partie ciała! Supcio wyglądasz! I nie ma się czego wstydzić, wręcz przeciwnie :D
Gratuluję wytrwania na I fazie i zrzuconych kilosków (ile ich w sumie było, bo jakoś nie zajarzyłam od jakiej wagi zaczynałaś 2 tyg temu - czy to te dwa o których napisałaś?). Daj znać, czy zostajesz, czy przechodzisz na II, w końcu dalej też się chudnie... ciekawe, czy za długo stosowane zasady I fazy nie za bardzo osłabiają. Ale super Ci poszło. I dobrze, że dołek minął (ja też wczoraj miałam i też mi przeszło). Chcebycchuda -jesteś zgrabniutka i będziesz chuda! :*
-
Oj... :oops: :oops: zawstydziłaś mnie :)
Postanowiłam, że jeszcze tydzień zostanę na fazie pierwszej. A jeżeli chodz o bezpieczeństwo to po pierwsze można przedłużyć pierwszą fazę dodatkowo o max dwa tygodnie...a po drugie - biorę codziennie multiwitaminy i uwież mi jestem na tyle odpowiedzialna, że jak tylko zacznie się coś złego dziać to zaczynam jeść owocki :):):)
Planuję na pierwszej fazie schudnąć do 73 i potem już na II fazie ciągnąć do mojego wymarzonego rezultatu :):):)
Tak naprawdę to na suwaczku mam więcej ale bardzo bym chciała ważyć 66 czyli o 110 cm mniej niż mów wzrost :):):)
Oglądałam taniec z gwiazdami a teraz planuję jakiś filmik z misiem i spać bo jutro na wydział....pewnie będzie smutno bo w długi weckend tragicznie zmarł jedem z wykładowców...pani profesor :(
Buziaczki dziewczynki!!!
-
wpadlam zyczyc milego poczatku tygodnia;*
-
Oooo, ja tez widzialam Taniec... E, sory TYNIEC z gwiazdami :lol:
W ogole to mialam zajety sobotni wieczor, bo "jak oni spiewaja" i niedzielny, bo "taniec...", a teraz jak taniec sie skonczyl to ja nie wiem co ja biedna poczne :lol:
Jakos sobie poradze chyba 8) milego poniedzialku zycze :lol:
-
Trzymam kciuki za kontunuacje fazy pierwszej:))) tak ładnie sobie radzisz,że na pewno wszystko będzie dobrze:)
Mam nadzieje,ze nie bedzie tak smutno an uczelni i ze chcoiaż troszke Kasia nam się dzisiaj usmiechnie:)
Jak znajdziesz chwilke to napisz jak zaczął się dla ciebie nowy tydzień
buziaczki!
-
Uffff...już wieczór !!!
Chyba nie tylko mi po tak długiej przerwie było dzisiaj ciężko...ja jestem tak zmęczona, że hej!!!
Mam tylko chwilkę bo muszę jeszcze zrobić kilka rzeczy więc obiecuję dziewczyny, że odwiedze Was w Waszych pamiętniczkach jutro!!!!
Śniadanko - jajeczniczka z 2 jajek, pomidoras i herbatka slim figura
II Śniadanko - 30 pistacjii
Lunch - sałatka z kurczakiem
Przekąska - serek żółty odtłuszczony
Kolacja - zupka pikantna z chudziutkiej cielęcinki
Dzisiaj Sławek popatrzył na mnie jak wróciłam ze szkoły i powiedział - "ale ty chudziutka jesteś:)" - to bardzo miły komplement mimo że trochę mi jeszcze brakuje :):)
Kolokwium poszło mi beznadziejnie i jeżeli dostanę 2 pkt na 15 to będę szczęśliwa :) Oddałam modelbadań operacyjnych a z innego kolokwium były wyniki i jestem zła bo niezaliczyłam mimo, że czułam, że dobrze napisałam więc mam zamiar nawiedzić babeczkę na dyżurze i zobaczyć co tam się święci :):)
Zaraz M jak Miłość a ja jestem od tego uzależniona....:):)
Buziaczki moje kochane słoneczka!!!!!
p.s. Żeby potwierdzić jeszcze, że to nie był mój dzień to powiem wam, że w aptece źle wpisałam mój pin (3 razy) no i mi zablokowali kartę :):):)
ALE MIMO TEGO JESTEM SZCZĘŚLIWA :):) W PIŻAMIE..ALE SZCZĘŚLIWA :):)
-
No, to super :) Taki komplement od faceta to nie byle co! Gratuluje :D
Milego wtorku :D
-
hehe najwązniejsze to optymizm;))))
Nie am tego złego 8)
czasami bywaja takie dni,że wszystko pod górke, ale nie martw sie po złych dniach przychodza dobre:))))
Niewymuszony komplement od faceta to bardzo przyjemna sprawa, ja uwielbiam gdy mój chłopak mówi do mnie maleństwo albo malutka, czuje sie wtedy taka drobniutka i filigranowa(a przy moich gabarytach raczej taka nigdy nie byłam hehe)
Dietkowo tradycyjnie pieknie Ci szło, jestez Ciebie dumna :mrgreen:
Buziaczki Kasiu i życze Ci,zeby wtorek był super udany i wszystko układało sie jak trzeba:)
-
Chcebycchuda, poprosze o mała dwkę optymizmu dla mnie!! Echhh, jakoś ja tez na początku mialam tyle entuzjazmu, a teraz ostygł, zwlaszcza, ze przytyłam :cry: a Ty mimo porblemów ciagle z usmiecham na ustach :wink: w sumie jak tak Ciebie czytam, to troche mi lepiej, mam nadzieje, ze po przejrzeniu kilku wątków wróce do swojego humoru :wink:
-
Kochane dziewczynki!!!!!!
Dzisiaj będzie dobry dzień bo będę robić same przyjemne rzeczy...no prawie :)
Wstałam uuuu po 10 bo do około 2 w nocy oglądałam snookera....a i tak nie wytrzymałam do końca i dzisiaj wieczorem obejrzę powtórkę :):)
Zjadłam dopiero śniadanko więc moje sprawozdanie opiszę wieczorem :)
Muszę wstawić pranie, podlać kwiatki, posprzątać troszeczkę a potem jadę na bazarek Szembeka po pieczareczki, warzywka i takie tam :) Lubię tam jeździć bo tak mam chociaż wrażenie, że kupuję lepsze jedzonko niż w supermarketach :)
Potem wrócę do domku i przygotuję się do korków...dzisiaj przychodzą do mnie moi uczniowie :)
Słuchajcie...od jakiegoś czasu zastanawiam się nad małym biznesem, który pozwoli mi trochę dorobić....z natury wiem, że nie dam rady pracować dla kogoś więc myślę o czymś swoim. Oczywiście kiedyś planuję otworzyć jakiś większy biznes ale teraz myślę np. o ciuchlandzie ... podobno to niezły interes.
Jeżeli student wymyśli interes to może dostać dofinansowanie ...i to niezłe :)
Pomyślcie :):)
Buziaczki Dziewczynki!!!!!!
p.s Dziękuję za wpisy :)