-
jeeee gratuluje tych cm :!: :lol: :wink: :lol: :lol: super sprawa i widzisz efekty sa wiec masz sie co cieszyc ze jednak dieta daje efekty!
Czyz to nie jest piekne! :lol: :lol: :lol:
gdybym miala wybierac to zjadlabym tego loda niz sernika zwłaszcza w te dni tak gorace :wink: a max friut jest pyszny mały i najmniej kalorii ze wszystkich ma :wink: :lol:
ja na stacjonarnym wczoraj dalam rade 45 min :D:D ale non stop wycieralam sie recznikiem :wink: :lol: :) ale czysta satysfakcja pozostala ze sobie potenowałam :wink:
Buziaki i udanego dzionka:*
-
Sławciu!!
Ja wróciłam po kilku dniach nieobecności i słabiutko ze mna...chyba się od Ciebie zaraziłam. :):)
Ja też jak teraz coś jem to ograniczam cuier - i robię to bezwiednie. Słodzilam herbatę, teraxz nie słodzę :) owocki jem takie jak je natura stworzyła :)
Lewdo zipię więc idę żeby dać radę odwiedzić jeszcze inne dziewczynki :)
Buziaczek!!!!
-
BRAWO BRAWO BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I ciesze sie bardzo,ze do zdrówka wróciłaś:))) nasza truskawkowa dziewczyno:)))
co do rowerka to ciesze sie,ze na niego wsiadłas,spokojnie stopniowo zwiększaj, bez pospiechu najtrudniejsze są poczatki zwłaszcza po przerwie:)))
Co do Eveline:) to jak już u siebie napsiałam sama chce kupić to serum, a powiem Ci,ze to są tanie i dobre kosmetyki ja przynajmniej u siebie widze różnica i masz racje,cena jest bardzo przystepnna.a nie wiesz czym wiesz ale mają Oskara roku 2005 za ta linie wyszczuplajaco ujędnirająca i w zeszłym roku były bestsellerem "Twojego Stylu",więc takie najgorsze być nie mogą;))))
Trzymaj się cieplutko i życze Ci miłego wieczorku:)
-
Witam w poniedziałkowy wieczór :-) Po raz kolejny widzę, że w dzień pracy dużo łatwiej zachować dietę - po prostu nie ma czasu na jedzenie :-) Aż strach pomyśleć co to będzie w ciągu wakacji - a jeszcze dwa tygodnie i koniec szkoły/pracy!!! Teraz już też niełatwo utrzymać dzieciaki w klasie, ale ja jestem okrutna, i co prawda już teraz nie zadaję (lub są to minimalne ilości), ale lekcje są normalne :-)
Kasiu - tak mi przykro, mam nadzieję, że szybko wrócisz do formy i mam nadzieję, że te zarazki nie pochodzą ode mnie, bo jeszcze przestaniesz mnie lubić... Nie daj się chorobie, walcz Kochana!
YooAnna - masz rację, lód niby lepszy, ale ja i tak muszę na razie jeszcze uważać z zimnym, więc się skusiłam na ten sernik. Ale żebyś widziała jaki to był cieniuchny kawałek :-)
Tusssiaczek - no ja niestety jestem chocaholiczką :-) teraz na odwyku, ale jednak nałóg trwa całe życie i wiem, że będą nawroty :-)
A oto dzisiejszy jadłospis:
:arrow: płatki fitness z mlekiem, tradycyjnie
:arrow: w pracy 4 wafle ryżowe
:arrow: na obiad trochę pieczonego schabu i sałatka pomidorowo-ogórkowa
:arrow: truskawki
:arrow: kolacja: dwie skibki chleba razowego z twarożkiem i salami. Temu salami dziś nie mogłam się oprzeć :-)
Ale powiem Wam jeszcze, że założyłam dziś taką krótszą spódniczkę do pracy - żadna tam mini, ale kolanka odsłania. Od kilku koleżanek usłyszałam, że bardzo zeszczuplałam :-) A po pracy jeszcze spotkałam koleżankę, której dawno nie widziałam, kiedyś chodziłyśmy razem na aerobik, i też mi (parę razy!) powiedziała, że bardzo szczupło wyglądam. No i bardzo się cieszę :-) Pozdrawiam Kobietki :-)
-
Ale fajnie :D A może wrzucisz swoje zdjątka w tej niby-mini? :D Widzę, że idzie Ci super i że wreszcie wyzdrowiałaś... hehe, a takie komplementy po prostu uskrzydlają :D Wiem coś o tym, bo po mnie bardzo widać te kiloski i ludzie mnie strasznie chwalą, hehe :D Serniczka nie żałuj, jakąś przyjemność też trzeba mieć w życiu... a z wakacjami, hmmm. Ja mam odwrotnie - potrafię się odchudzać, jak nie pracuję, jak mam dużo stresów, to nie ma siły, od razu je zajadam... A w wakacje możesz szaleć na rowerku godzinami, chodzić na wycieczki i robić mnóstwo super fajnych rzeczy :D A nawet, jak będziesz wtedy więcej jadła, to zrzucisz i tak :D
Mocno CIę ściskam i życzę szybkiego zakończenia roku, w końcu komu, jak nie nauczycielom najbardziej należą się wakacje...?
-
Witaj Megane :lol: :lol:
jak ci fajnie tak duzo woolnegoooo :wink: :lol: :lol: tez tak bym chciala a ja bed emiala 2 tygodnie tylko :roll: :lol: 8) ale ile czasu na chudniecie :wink: :lol: :lol: jak przyjdziesz na rozpoczecie nowego roku szkolnego to Cie uczniowie nie poznaja :wink: :lol: :lol:
jak juz Ci ludzie prawia komplementy to co beeddzie za 3 miesiace :wink: :lol: :lol:
tylko za bardzo nie beirz do siebie tych miłych słow bo wiem z własnego doswiadczenia ze jak kobiety chwala Cie to bardziej wynika z zazdrosci i dodadza Ci komentarz typu : juz ładnie wygladasz nie masz z czego sie odchudzac...ale ty bedziesz dalej chudła i pokazesz na co Cie stac! prawda?:D
Miłego dnia :*
PS. no dobra wierze w ta cieniutka warstwe serniczka :wink: :lol:
Buziak:*
-
Witajcie Dziewczątka :-) Wczoraj nie wpadałam, do poludnia mało w domu byłam, wieczorem miałam trochę pracy, a potem mnie wzięło zmęczenie i małe kłopoty żołądkowe, ale na szczęście noc jest dobrym lekarzem. Wczoraj byłam nareszcie na aerobiku, a przy tym upale to nie muszę Wam chyba mówić ile potu ze mnie spłynęło :-) Ale cieszę się bardzo że poćwiczyłam. Dziś wypadły mi popołudniowe zajęcia, więc też albo pojadę sobie do klubu poćwiczyć albo wejdę na rowerek i tak pospalam. W każdym razie uroczyście obiecuję, że dziś ćwiczę :-)
Wczoraj bardzo ładnie jadłam, także dlatego że nie bylo na to czasu :-) były płatki na dwa posiłki (śniadanie i kolacja), na obiad maluśko mięsa za to dużo warzyw (fasolka szparagowa i sałatka pomidorowo-ogórkowa), jogurt naturalny i koktajl - naturalnie truskawkowy :-)
Dziś też postaram się, żeby było ładnie, a teraz zobaczę, co u Was :-)
Pozdrawiam mocno...
-
No i dotrzymałam słowa - poćwiczyłam. Nie żebym zaraz góry miała przenosić, 35 minut na rowerku to żaden imponujący wynik, ale czułam się dobrze, spociłam się równo, czułam, że mięśnie pracują. A jutro idę na step, nareszcie, i wtedy dam sobie prawdziwy wycisk, bo to dla mnie najukochańsza forma ruchu.
Dziś po raz pierwszy od dłuuuugiego czasu jadłam loda i to bez wyrzutów sumienia, bo mial 76 kalorii bodajże. Ależ był pyszny :-) A na kolację ryba w pomidorach, którą też uwielbiam, więc pycho mi się śmieje :-)
Pozdrawiam Dziewczynki...
-
jejku, Ty chcesz zdobyć rozmiar 40, a ja chcę się go jak najszybciej pozbyć... jaki ten świat jest dziwny...
-
Witaj Sławeczko:)))
Nie było mnie kilka dni, ale widze, że sobie przepieknie radzisz:))). Naprawde jestem z ciebie dumna:). Co do rowerka to 35 minut to wcale nie tak mało, 5rozkrecasz się, jeszcze niedawno po 25-u juz nie mogłaś,a teraz co to dla Ciebie;))
Step- masz na mysli stepper tak? O niecierpie :evil: , kupiłam 2 lata temu na allegro, po pół roku się zepsuł, ale nie ćwiczyło mi się na nim dobrze, teraz się kurzy taki mały hehe;))
A co do lodów,to czy jadłas takiego śmietankowego Nestle może? Bo one jakoś tak mało kcal mają? Pytam bo poszukuje niskokalorycznych lodów na waakcje:DDDDD
Kochana moja życze Ci przepieknego słonecznego i wesołego czwartku:)))
Przytulam cieplutko:)
http://img72.imageshack.us/img72/4662/sonecznikvx0.jpg