-
Kasiu, supcio, że jesteś
baw się dobrze
-
Słońce martwie sie o Ciebie
Prosze niez rozum mnie źle, ale może powinnaś pogadac z psychologiem, to nie jest dobre,ze młoda dziewczyna z prespektywami nie cieszy sie życiem, tylko chodzi smutna. Nie masz poważnych powodów do smutku,a taki własnie jest Tój humor. Trzeba z tym cośz robić, bo masz wiele wspaniałych mozliwosci w życiu i wiele powodów do radości ( o czym sama kiedys pisałaś). Ja wierze, że uda Ci się wyjść z tego dołka!!!!
Już tak nei znikaj,!
Trzymaj się cieplutko Słonko,
udanej niedzieli!!!
-
Denniczko kochana !!!!
Tak mi się smutno zrobiła jak przeczytałam, że taka smutna jesteś
Wpadłam na pewien pomysł ...może pomoże!!!!
Jesteś z Poznania...ja nigdy tam nie byłam ale kocham to miasto...a wiesz dlaczego?? Bo w te wakacje po wielu latach postanowiłam przeczytać od nowa całą Jerzycjadę Małgorzaty Musierowicz....Ty z Poznania zapewne już to czytałaś ale może przeczytaj jeszcze raz. Musierowicz pisze tak ładnie o tych młodych dziewczynach i ich życiowych rozterkach...jest tam ślicznie opisany Poznań....boże jak ja bym chciała tam pojechać!!!!
Może jak sobie poczytasz o dziewczynach które też miały takie smutki jak Ty to zobaczysz, że da się coś z tym zrobić!!!!!!
Denniczko trzymam kciuki i mam nadzieję, że to tylko przejściowei niedługo będziesz już miała dobry humor!!!! A może jakieś pozwiedzanie stolicy??? Zapraszam 


Buziaczki kochanie!!!!
-
Kasiu Jeżycjada jest the best !!!!! Normalnie pochłaniałam książki Musierowicz, kiedyś sobie skompletuje całość
DDDD
Może to i całkiem niegłupi pomysł
))
A co u Ciebie słychac Denniczko?? Jak mineła Ci niedziela,?Odezwij sie do nas!!!!
-
Kochane Moje :*
wolałbym żebyście się nie martwiły, bo nie lubie innym stwarzac problemów, a wy jesteście takie wspaniałe dla mnie, że tym bardziej uwiera mnie ten fakt... pracuję intensywnie sama ze sobą, nad sobą
hmm, psycholog... myslalam nad tym, ale rozmawialam z kolezanka, która leczyla sie na depresje i odradzała mi narazie kontakt ze znanymi mi specjalistami... mam nadzieje,ze samodzielnie uda mi sie uciec od niektorych mysli, nie pograzac sie w pesymistycznym nastawieniu...
czasami jestem taka szcześliwa, wzor radosnej kobiety, zawsze chciałabym taka być, a ostatnio kiedy jest dobrze, zaczynam się bać, że po tym okresie przyjdzie najgorsze... wiem,ze zycie to takie pasmo wzlotów i upadków, ale te wahania mnie wykończają, w moim życiu chyba nie ma nic pewnego... chyba potrzebne mi raczej spotkania z filozofem
dziewuszki jeszcze bede dzisiaj, zeby sie ustosunkowac
do waszych wypowiedzi
a teraz lece sie szykowac, bo zabieram mlodsza kuzynke na zakupy 
trzymajcie się cieplutko, buuuuuziaki, paaaa
-
i jednak wczoraj nie zdazylam, taki mialam zalatany dzien, jutro musze wszystko ogarnac
dobrej nocki
-
Jeśli potrzebujesz filozofa to masz go przed sobą, moje studia yto w połowie filozofia, a juz je kończe
))
ciesze się, ze masz troszke lepsze nastawienie i najważniejsze, masz wiare w siebie, że uda Ci się pokonać te problemy!!! Ja w Ciebie bardzo wierzeW Jesteś wspaniałą wartościową dziewczyną i musi sie udać, na pewno wymaga to sporo pracy, ale trzeba ją wykonać!!!
życze Ci Słonko udanego i wesolego wtorku
)))
buziaczki!!!!
-
helołki 
od poniedzialku wzielam sie solidnie za siebie
ćwicze sobie, bo nie wspominalam chyba, ale od sierpnia juz nie chodze do pracy, takze mam wiecej czasu...
wczoraj bylam z kuzynka na zakupach, ale ze bylo nam malo to dzisiaj tez sie wybralysmy
jak to kobitki
i na podstawie tej prozaicznej czynnosci doszlam do wniosku, ze zdecydowanie czesciej musze wychodzic z domu-nie mam wtedy czasu na myslenie...
a po zakupach skusilysmy sie jeszcze na godzinna jazde rowerami
najmilszym akcentem byla jednak gra w siatkowke ze znajomymi
uwielbiam siatkowke po prostu
a jeszcze bardziej podoba mi sie fakt,ze postanowilysmy codziennie sobie odbijac troche
dzisiaj juz z kuzynka gralam
a jeszcze wersja optymistyczna głosi, że pogramy wieczorem w wiekszym skladzie
supciowato , noo
jak da sie zauwazyc
zdecydowanie lepiej sie czuje i co najwazniejsze nie widze juz tylko cieni
wiem, ze zazwyczaj po takiej euforii niezbyt u mnie kolorowo, ale postaram sie zeby bylo inaczej... pomaga mi moja obecnosc tutaj i tyle slow troski, dziekuje wam bardzo, ma to dla mnie ogromne znaczenie... najzwyczajniej w siwecie - JESTEśCIE KOCHANE 
Ewelinko- wiem, co masz na mysli, bo kiedy udaje mi sie w miare racjonalnie myslec, tez zawsze dochodze do wniosku, ze to cale umartwianie sie i pograzanie w czarnych myslach, wcale, a wcale nie jest mi potrzebnie... powinnam byc aktywna i dzialac, w koncu mlodosc jest tylko jedna, życie jest tylko jedno
powinnam nad tym popracowac i to ostro, tak naprawdę muszę zmienić swoj usposobienie, a wtedy kwestia wagi tez nabierze nowego wymiaru... tylko jak tu zaakceptowac siebie? i pomoc sobie, a nie walaczyc, ze sobą?
nie bede sie juz zaszywala w jakims zakamarku i milczała przez dluzszy czas, to było nu nu 
oo, zawsze fascynowala mnie filozofia, to takie enigmatyczne i w ogole uwazam,ze swietne
tez niedlugo posiade konkretniejsza wiedze na ten temat, to sobie pofilozofujemy
dziękuję Ci i za tą wiarę i za tyle słów wsparacie i właściwie to za wszystko :*
Kasiu- zapewne gdyby nie Twoj radosny sposob bycia, bylabym jeszcze smutniejsza, ale dzieki Tobie latwiej mi jakos
co do Poznania tooo
miasto wpiasalam tak orientacyjnie, bo z samego Poznania nie jestem, mieszkam w okolicy, a jak sie logowalam w serwisie stwierdzilam,ze tak bedzie latwiej i tak juz zostalo
hmm, Malgorzate Musierowicz faktycznie juz czytywalam, ale nigdy na jakas wieksza skale... moze rzeczywiscie... tylko ja mam taki problem,ze jak ide do biblioteki to zazwyczaj wychodze nie z tym po co szlam
tez mam nadzieje,ze ten moj ochydny humor sie ulotni i juz nie wroci, a kyyyysz
Kasiu byloby swietnie gdybys wpadla do Poznania, ja akurat we wrzesniu bede na dwa tygodnie u kuzynki, a znajac jej dobroduszność na pewno by Cie z chcia przenocowala
koniecznie o tym pomysl
ja do stolicy wybralabym sie z nieslychana checia, ale nie mam tam rodzinki, a strasznie u was drogo ;P bylam kiedys, ale bardzo krotko...
hmm, w niedziele bardzo dlugo spalam, bo dopiero o wpol do 6 wrocilam z sobotniej balangi
dobrze mi zrobilo takie wyjscie do ludzi
a i nowy numer telefonu sie w komorce pojawil
i powiem wam,ze znajomosc z jego wlascicielem zapowiada sie obiecujaco
a nawet jesli nie, to bardzo go lubie
i zapewne bedzie swietnym kumplem
a wiecie, dziwne, bo mieszka parenascie metrow ode mnie, a zawsze ( i to ze wzgledu na mojego brata-kumple) mowilismy sobie tylko "cześć", a tym czasem mamy tyle wspolnych tematow i pasji
życzę wam milutkiego wieczoru
trzymajcie sie cieplutko
-
Denniczko!!!!
Bardzo miło mi słyszeć, że uwielbiasz siatkóweczkę
Ja ją kocham !!!!! Pod koniec podstawówki trenowałam i nawet przyjeli mnie do Warszawskiej Skry ale wtedy zawalałam stopnie (treningi 5 razy w tygodniu po 3 godziny) więc rodzice uznali, że ważniejsze jest, żebym dostała się do liceum
Potem już tylko grałam w reprezentacji szkoły a teraz grywam sobie w klubie studenckim
Bardzo to lubię 

Do Poznania napewno kiedyś wpadnę bo mieszka tam przyjaciółka mojej mamy...jadąc dam Ci wcześniej znać to może ty wtedy wpaniesz do kuzynki
Co do warszawy to kiedyś coś wymyślimy i trochę Cię po niej oprowadzę 

Teraz mam w domu zmiaeszanie bo Sławek pisze pracę inżynierską a ja zaczynam magisterską ale jak tylko to ucichnie pomyślimy nad jakimś wyjściem z systuacji "droga warszawa" 


Trzymaj się i główka do góry 
Zobaczysz będzie dobrze tylko trzeba być dobrej myśli i nie bać się świata

Buziaczki!!!!
-
czy a adobrze przeczytałam?? Numer w komórce
Wchodze do Ciebie na wątek czytam co u Ciebie słychać i normalnie buzia sama mi się usmiecha
)))
Ciesze się Słonko,że u Ciebie teraz tyle dobrego
Mam nadzieje,że uda Ci sie stopniowo poradzić z problemami. Ja je naprawde bardzo dobrze rozumiem, samam jestemz natury osobą, która uwielbia się martwić na zapas 
A co do myślenia to prawda, dobrze jest być ciągle zajętą wychodzić z domu, ja tak sam w domu zaczynam za duzo mysleć,a to mi ewidentnie szkodzi
))
Trzymam kciuki za bardzo udną srode
)
buzie Słońce!!!
Ps.Bardzo dziekuje za takie miłe słowa, zawstydziłam się normalnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki