-
Słonko to jeszcze raz ja, tym razem to oficjalne pozegnanie, bo za kilka godzin jadę w góry!!!!
trzymaj się dzielnie dużo uśmiechaj bardzo mocno wierze w to, że ze wszystkim sobie poradzisz!!!
Myślą jestem z Tobą,
buziaczki
-
Witaj 
Jak humorek dzisiaj ???
Mam nadzieję, że dobry i tryskasz energią jak nie wiem co 

Zabieram się za robienie obiadku 
Buziaczki i trzymaj się!!!!!!
Miłego wieczorku
-
heeeeeej
hmm, tyle mam do opowiedzenia, że szok
chociaz nie az tak duzo znowu
w kazdym razie przejde do sedna
otoz wspominalam o tym numerze i jego wlascicielu iiiiiii...
az mi sie mordka sama smieje
co prawda to nic wielkiego, ale juz, juz
a zatem
mamy taki swoj zakatek (tzn moja rodzinka) gdzie sobie wypoczywamy spedzamy czas i gdzie jest pieknie, to teren nad stawem, przy nim stoi ładny drewniany domek
byłam tam we wtorek
razem z kolezankami, ale stwierdzilysmy,ze zmeczenie bierze gore i trzeba sie zbierac
pozbieralysmy sie, wrocilam grzecznie do domu, chcialam sie polozyc, aleeeee
otrzymalam sms'a
( praktycznie teraz caly czas otrzymuje
) od tego kolegi
a w jego tresci zaproszenie na wspolne podziwianie deszczu meteorytow przy jakims winku nad tym stawem wlasnie
a ze lubie wino i tego kolege tez to polazłam
i musze wam powiedziec,ze tak dobrze i swobodnie nie czulam sie jeszcze w towarzystwie zadnego osobnika plci przeciwnej i tak fajnie nam sie rozmawialo
i nie byl tanim bajerantem, rzucajacym podtekstami na prawo i lewo i w ogoleeeeee
tak mi sie milo zrobilo,ze zapamietal jakie lubie wino
i chociaz zawsze bylam anty, chociaz nie bylam nigdy jakas wojujaca fministka, to musze przyznac, ze nie wszyscy faceci sa tacy zli
moglabym jeszcze pisac i pisac o urokliwosci tego wieczoru, ale to takie drobiazgi, a nie chce nikogo zanudzac
dodam tylko,ze czuje,ze to będzie wspaniala przyjazn 
dzisiaj bylam na zakupach (znowu
) ( juz trzeci raz w tym tygodniu
) a co, jak szalec to szalec
fajnie bylo i powiem wam, ze niektore ciuszki w esce tez
i ogolnie udane zakupy
i przednia zabawa, bo wspolne przymierzanie rzeczy daje duuuzo radosci
ojjj, musze uciekac teraz, bo mmnie na siatkowke poganiaja
no to sie rozumiemy Kasiu
siaaaaaatkowka to jest to
ja w gimnazjum trenowalam, ale pozniej tez musialam zrezygnowac 
Ewelinko, za Toba juz teraz tesknie, mam nadzieje,ze bawisz sie tam swietnie
a o mnie sie nie martw
poki co w najlepszym porzadeczku
buuuuziaczki
mam nadzieje,ze wszystko dobrze u was Kochane Moje
-
hm, hm, hm
co by tu dzisiaj wykombinowac?
idę pomyśleć nad kształtem dnia
buziaczki i milutkiego dnia wam życzę
-
NO I TO LUBIĘ U DENNICZKI!!!!
Pełno uśmieszków przy swojej wypowiedzi!!!!! Jak tak sobie czytalam Twój post to aż mi się gęba śmiała!!!!!
Cieszę się, że bawiłaś się świetnie i bardzo się cieszę, że humorek dopisuje 
Ja spadam pod kołdrę bo strasznie kaszlę i mnie to potwornie męczy. Poza tym kończe się mecz który ogląda Sławcio więc może obejrzymy sobie teraz jakiś filmik 
Buziaczki Denniczko!!!!!!
Obyś zawsze miała taki humorek!!!!
-
Hej
widzę poprawę humoru, to super
mam nadzieję, ze przyjaźn rozkwitnie
-
heeej :*
hm
ostatnio cały czas się coś dzieje... prowadze tak nieregularny tryb zycia jak chyba jeszcze nigdy
i z jednej strony "oł jeeee" a z drugiej znowu "ile można"
a można wiele
wczoraj troszke smutny dzionek, bo kuzynka po trzech tygodniach wracala do siebie i strasznie plakala... ale nie chodzilo o przywiazanie do mnie, a raczej o przywiazanie do pewnego przystojniaka, z którym sobie śmiało romansowała... ehhh, kobiety
a tak w ogole to mam okres :/ czyli obżeram się dosłownie... a wczesniej mialam taka ladna dietke i chcialam sie wam chwalic juz, ze idzie mi swietnie, bo caly tydzien byl dokladnie taki jak sobie zaplanowalam, a tutaj prosze, przeklenstwo Ewy i po udanym tygodniu
naprawie to, jak tylko mi minie ta przykra przypadlosc, oby jak najszybciej, bo ide na slub kuzynki 8 wrzesnia i chcialam isc w takiej szalowej sukience
Kasiu, wiesz ja to mam pecha, bo bylam w bibliotece specjalnie po Musierowiczową i oczywiscie zamkniete do konca sierpnia :/ a najgorsze jest to,ze zazwyczaj jak ide to pani bibliotekarka ma urlop a pozniej pretensje do mnie,ze mnie tak dlugo nie bylo i przetrzymuje ksiazki, pfy
Meguś, mam nadzieje,ze u Ciebie z humorkiem tez calkiem calkiem
a co do tej znajomosci to hmm jakos nie rozkwita i moze wcale z tego nie bedzie nic wiecej tylko ot zwyczajna znajomosc
milutkiego dzionka wazm zycze
buuuuziaczki
-
hej :*
zaczynam planowac od nowa, bo strasznie sie obijam ostatnio a w dodatku jem raczej spontanicznie
jak widac z tymi cwiczeniami nie poszlo mi rewelacyjnie,bo tutaj juz sierpien, a ja normy nie wyrobilam na lipiec
i zapewne nie ma sie z czego cieszyc, a podchodze do tego ostatnio dosc light'owo
skutki takiego podejscia juz zauwazam, a zwazyc sie nie mam odwagi
wezme sie za siebie i moze wtedy bedzie mi latwiej stanac na tej wrednej wyroczni, zupelnie niepotrzebnie uswiadamiajacej mi, ze ciastka sa jednak bleeee
pojde dzisiaj jednak pocwiczyc, ale wczesniej jeszcze->
jedzonko:
1. gruszeczki ( 4 sztuki )
2. gotowana kalarepa w kosteczkach
3. 6 plastrow kabaczka
4. łycha
surowki z kapusty
czyli, że nieźle
buziaki, udanego dzionka
-
Witaj Kwiatuszku!!!!!!
Ja też zaczynam planować i wracam na dietkę od poniedziałku. Pomieszka u nas mama więc będzie mnie wspierać i pilnować 

Pamiętaj Denniczko o jakimś mięsku w ciągu dnia bo tego też trzeba!!!! 

Jak się czujesz? Jak humorek?
Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie dobrze!!!!!!!
Czekam na Ciebie 
Wielkie BUZIAKI dla Denniaczki
CMOK CMOK CMOK I JESZCZE RAZ CMOK 

-
hellooooł 
jadłam sobie same owoce i warzywa,ciesząc się niezmiernie z poczucia lekkości, dopoki moja mamusia nie zaczela mnie kusic tymi swoimi pysznosciami, a to Ci zaraza
doskonale wie jak uwielbiam jej serniczki, co mi raczej na dobre nie wychodzi, a mimo to piecze je bezczelnie akurat teraz kiedy naprawde nie powinnam ogladac taaakich widoków... ale cóż
stało się
a wszystko dzięki mojej nieziemsko silnej woli
ehh 
Kasiuuuu :* a wiesz, ja tez zaczynam od poniedzialku
fajnie,ze nam sie ten termin jakos tak spiknąl 
trzymam kciuki za utrate kolejnych kilogramow i mam nadzieje, ze obecnosc mamy pomoże
co do tego miesa, to jakos nie przepadam, tak po prostu mi nie podchodzi
mam swoje wizjo-schizy zwiazane z miesem, ktore sa naprawde odpychajace
milutkiego dzionka :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki