-
witam slonecznikowo :wink: :lol:
wiec wypadałoby pojsc na jakis rowerek i wyprobowac mojego nowego różowego mp3 :wink:
A dzis zaczne mojego tysiaka no w porywach bede konczyc na 1200 :wink: dodam do tego moja aktywnosc fizyczna i powinno byc git!
Rano obejrzałam kilka tabeli kalorycznych, i po troszku bede sie edukowac hihi
no i pomysle w koncu o cwiczeniach na brzuch , ramiona , dupe moja zarosnieta haha no i nożki...chociaz rowereq i tak znacznie je wyszczypli prawda?:D
a na sniadanko zjadłam płatki owsiane z mlekiem 1,5%-232 kcal :wink:
na 2 sniadanko jablko wazace 340 g haha i wyszło 119 kcal :wink: :lol:
na obiadek szykuje sie pomidorówka :wink: :lol:
a wczorajszy nastroj minał juz bezpowrotnie :wink: nie ma co na zapas sie martwic :wink: co ma byc to bedzie :wink: :lol: sie okaze za 2 tygodnie :wink: :lol: jest fajnie jak jest i nie ma co naprawde rozmyslac co bedzie a co nie :wink: :lol:
Teraz to dieta, sesja, przygotowania do urlopu ktory mam pod koniec lipca :wink:
Dziekuje dziewczyny, bez Was to bym dawno olała ten system odchudzania :wink:
Buziaczki
-
Jeśli potrzebujesz jakichś ćwiczeń na rożne partie ciala to polecam Ci na początek ośmiominótówki :) Nie są bardzo cieżkie a na początek (dopóki cie nie zanudzą na śmierć) naprawdę dobre :)
Widzę że dietka 1000 kcal idzie świetnie :) Powoli wdrożysz się i nie będziesz potrzebowała żadnych tabel :D
Trzymaj sie cieplutko :*
-
hej :) widziałam wiele milych słów od Ciebie w innych pamietniczkach wiec wpadłam sie blizej poznac. Widze ze tak jak ja walczysz na 1000 :) ile planujesz zrzucic? Pozdrawiam serdecznie:*
-
YooAśka, dzięki za odwiedziny u mnie :-) Na pewno przejdę po DC ma 1000, gdybym miała jeszcze dwa tygodnie wytrzymać bez owoców jak to SB każe w pierwszej fazie, to chyba bym zwariowała :-) Zresztą mój Luby już mi dziś zapowiedział, że ja już nie mam co gubić, tylko mam teraz bezpiecznie wyjść z diety, co by jojo nie było - gdybym mu zapowiedziała, że z jednego wyrzeczenia weszłam w drugie, to by mi to z głowy wybił :-) A tak to po prostu będę się pilnowała, ale będę jadła normalnie. Więc jeszcze trochę i będziemy na tej samej diecie :-)
-
kurcze ale wczoraj waliłam sprawe :evil: brat mnie kusil i wykusił na kiełbaski z rozna :wink: a mialam takiego fajnego tysiaczka w kieszeni zaliczonego :roll:
No nic dzis kolejny dzien-20 MAJ i oby on był przełomem i grzecznym poczatkiem zmian w sobie :wink: :lol: na sniadanko zjadłam owsianke z 2 łyzek płatkow i 300 ml mleka :wink:
Tak bardzo chce w koncu ładnie wygladac ze nawet nad biurkiem wywiesilam sobie laseczki w strojach kapielowych :wink: i nastepnym razem jak ktos bedzie mnie kusil nie dam sie :wink: najpierw popatrze sobie na te ciałka :wink: :lol:
no i musze w koncu sie wziasc sie za nauke ale tak mi sie nie chce ...no ale trzeba!
klajdusia-no nawet bym pocwiczyla te osemki ale nie mam skad sciagnac bo to co sa n aforum juz sa nieaktualne moze ty masz je? cio? ale jak narazie zostaje rower!
cookymonster-witaj na moim watku ja mam do zrzucenia tak 17 kg :wink:
Megane- to sie ciesze ze bedzie nas wiecej na tysiaku :wink: nie nie SB, owoce to podstawa diety prawda:D!:D:D Dziubku a ile masz wzrostu?
Buziaczki
-
cześć,poczytałam trocę Twój wątek i powiem Ci coś odnośnie zwiążków na odległość.
Moja siostra 3 lata temu poznała faceta przez internet ,my mieszkamy prawie nad samym morzem, on pod Wrocławiem. Spotykali się przez te 3 lata najczęściej jak się tylko dało, stwierdzili,że chcą być razem i teraz ,od prawie 2 tygodni Michał się przeprowadził do naszego miasta, a od lipca zamieszkają razem. Chyba od roku są zaręczeni.
:) i to najbliższy przykład,że związki na odległość mają szanse bytu:-)
Życze powodzenia!!!
-
Ja wczoraj też zjadłam kiełbaskę z grilla na juwenaliach ... była niesamowicie tłusta i oblana musztardą....kurcze jak tak ją opisuje to aż ślinka cieknie :):):)
Miłego dnia!!!!!!
-
Witam w niedzielę - widzę, że sobota pod znakiem kiełbaski? To tak już jest, jak się zaczyna sezon grillowania, pokusy niestety na każdym kroku. Nic to, będziemy walczyć :-)
YooAsku, mam 172 cm wzrostu - dużo? mało? i zawsze słyszałam od osób znających moją wagę, że na tyle nie wyglądam. A Ty ile mierzysz?
A co do 8-minutowek - korzystasz moze z eMule? Bo tam to można sciągnąć. I faktycznie ćwiczy się fajnie, choć ćwiczeń na pośladki po prostu nie znoszę!!! ale brzuszki, nogi i ramiona są proste, a do tego jeszcze stretching... Polecam!
Pozdrawiam :-)
-
To obie wczoraj grlowałyśmy ale u mnie na szczeście był wyboór i zamiast kiełbachy zjdłam karpika :) No to dzisiaj już grzecznie dietkujemy, co?
Trzymaj się cieplutko i nie daj się pokusom :*
-
Hehe, no to wpadeczka zaliczona :D A dla mnie nauczka, jak do takiej wpadki podchodzić. Z dystansem i nową werwą do dietki. Optymistycznie. No ale od czego jest forum, jak nie od tego, żebyśmy się od siebie nawzajem uczyły... super z Ciebie dziewczynka! A już niedługo będziesz swoje zdjęcie nad biurkiem wieszać :D Cmok!
-
Czesc Asienko. Widze, ze kielbaska Cie skusila ojjjj kochana nie ladnie nie ladnie :D hahahah zaruje, Aska i nie waz mi sie jesc 1000 kca dziennie kiedy cwiczysz!!! Organizm potrzebuje min 1200 . Zebys mi tu w jakas manie odchudzania nie popadla no!
Buziaczek Slonce , glowa do gory z Alexem ;) Ulozy sie wszytsko. :*
-
witam nocnie :wink: powinnam juz w lózku lezec ale z moim A. sie umowiłam na gadu :lol: :lol: i moze sie wydac to dziwne ale coraz bardziej mi na nim zalezy :lol: :lol: coraz bardziej odczuwam uczucie tesknoty i te motylki w brzuszku ...co to bedzie tego 3 czerwca :roll: :lol: :lol:
no ale cos na temat :wink: dietka udana dzisiejszeego dnia, i tak sobie kalkuluje ze 2 tygodnie i sie przystosuje zas do zdrowego jedzonka :wink: bo poki co po pierwszym dniu, sa mysli o rzeczach niedozwolonych ale wy mnie wspieracie i jest to dla mnie motywacja, po za tym chce na spotkanie z moim A. wygladac lepiej niz teraz , no i urlopik nad morzem :wink: :lol: :lol: wiec celów mam ze hohoho :wink:
Jedzeniowo wyszlo mi niecałe 1200 kcal :wink: ale widze ze dzieki temu troche zmieniłam zasady...wczesniej jak bylam na diecie to jadlam schabowe czy inne smazone potrawy, a to taka duza dawka kalorii ...i nim mozna zastapic wieksza iloscia suroweczki jakiejs prawda?:D
i z ruchem troche przystopuje, a dlatego ze jak na poczatku cwiczylam duzo to pod koneic tygodnia mam jakies zapascie. Wiec wszystko powoli, dzis było 40 min na rowerku.
Jutro zobaczymy jak bedzie z ruchem:D Nic nie wiadomo jak sie nam dzien ułozy:D
Raporcik:
-sniadanie: owsianka
-obiad: pomidorowa z odrobina makaronu+ młode ziemniaczki z kapusta
-po południu: jablko ( 115 kcal), galaretka zotta ( 101 kcal)
-kolacja: kromka razowca z sałata białym serkiem i plasterkiem poledwicy+pomidorek
no a z ruchu jak wczesniej napisałam rowereq 40 minutek
syciu- naprawde to co napisaąłs dodało mi wiary :wink:
chcebycchuda- nie mow juz o tej kiełbasce ...bo ona musi sie zdarzac jak najrzadziej :wink: hehh
Megane- u mnie to było ze zawsze w sobote mam kiełbaske z rozna nawet w zime ...hehe ale brat tak smakowicie to przyrzadził ze nie oparlam sie:D aj mam wzrostu 185 cm. Co do 8 minutowek narazie sciagłam na brzuch i to mis ie przyda i od jutra sprobuje cow tym kierunku robic:D chociazby brzuszki:D
klajdusia- eeekarpia nie lubie haha juz wole upiec jablko hehe :D i nie dalam sie pokusom zadowolona jestes?:D
pinky-spoko niunia ...jak chcemy to mozemy:D wiec dietkujemy ładnie:D no i masz racje co do tego tysiaka, wiec probuje dobijac do 1200 :D i wcale mi nie jest z tym zle:D
jaka mania? ja chce tylko schudnac hehe :D:D
A co do A. włąsnie sobie z nim klikam i czuje sie boskooo, moze to sie wyda głupie ale zakochalam sie chyba:P czuje normlanie jakby to byla ta osoba...ahhh sama niewiem co ja czuje...:D
Buziaczki misiaki:*
-
buziak na mily poczatek tygodnia;*
-
Asia chyba wiem co czujesz, ja 2 lata temu poznalam chlopaka na gadu, on mieszkal prawie nad morzem, ja w lodzi. Rozmawialismy,. Rozmawialismy a ja mialam zakochiwalam sie coraz bardziej, mialam motylki w brzuchu jak chatowalismy, jak dostawalam od niego smsy :roll: … I w ogole czulam jakby to byla milosc, glupie co ;p Niestety nigdy sie nie spotkalismy, jedyne dobre to to ze wciaz mamy kontakt ze soba, on w tym czasie byl w 1,5 rocznym zwiazku, ja teraz mam Rafala, ale tego co przezylismy nikt nam nie odbierze ;)
Ciesze sie, ze dietka idzie Ci ladnie, tak trzymaj.
Milego dzionka Slonce :*
-
Ale od Ciebie pozytywna energia bije :D
Przede wszystkim gratuluję motylków w brzuszku, cokolwiek się stanie, warto przeżyć takie chwile :D
A dietkowo to wręcz pięknie :D Właśnie przejście na zdrowe jedzonko jest genialne :D Bo sprawia przyjemność i jest szansa, że nawyki zostaną Ci na długo/zawsze. I dokładnie - można tego zjeć więcej, a kcal tyle samo. Same plusy :D No i rzeczywiście, jak się mało je, to lepiej nie przesadzać z ruchem... ja zaczęłam się ruszać dopiero po poprzedniej dietce (po pierwszych 10 kg). A teraz na SB zrobiłam sobie w domu step i potem przyszedł mały kryzys... nie ma co przesadzać. Ja czekam, aż wreszcie zrzucę ostatnie kiloski izacznę więcej jeść, to będę ćwiczyć i modelować ciałko :D
Trzymaj się, dzielnie, tysiak nie jest łatwą dietą, ale poradzisz sobie :D Mi zawsze motyle w brzuchu odbierały chęć jedzenia i zawsze w takim stanie samoistnie chudłam :D
-
:wink: witam :wink:
siettt mleka nie ma w lodówce i nie mogłam sobie zrobic kaszki mannej, no nic zaraz sie ubiore umyje i zmykam na zkaupki i na solarium ...boscheee jaka blada jestem :wink: :lol: hahah nie no jakos ostatnio nie ma słonca takiego jakbym chciala zeby sie porzadnie opalic naturalnie :wink:
No i gadalam z nim do 1 prawie...bo mama kazała mi isc spac haha :wink: :lol: :lol:
8) :lol: :lol: :lol: :wink:
http://www.emotka.pl/emotikony/milosc/2516.gif
nooo mam nadzieje ze dzis porowerkuje przed praca, a jak nie to po pracy :wink: mimo ze wroce po 22 :wink: :lol: :lol: Bede miała siły? jasne ze tak!:D
No i dzis drugi dietkowania ...i do przodu:D
Zwazyłam sie...jest 92 kg na koncie.
Tickera nie robie ....albo zrobie jak bedzie mi sie chciało:D
Wogole ktos mi podwalił avatara na nastolatkach :evil: musze znalesc nowego siettt :roll: :wink:
Pinky-no widzisz ...tak to jest...ze mieszane uczucia bede miala do naszego spotkania :wink: ale to co czuje tak trudno zrozumienic :wink: malinka zakochana:D
Ahhh ale jak mi wesoło..:D:D
grubaksu - dziekuje i wzajemnie:*
-
anestor-minełysmy sie :wink: hehe uwielbiam czytac twoje posty :wink: :lol: :lol:
wszystkie WAS lubie :wink: :lol: :*
wiesz ja zawsze jak dietkuje to mam takiego powera ze szok:D:D a wszyscy dookoła mysla ze zwariowałam :roll: :lol: :lol: tak dobrze mowisz, nie maj ak zdrowe jedzonko, dlatego jak najdluzej tak przezyc i wdrozyc to w zycie :wink: Tylko te pokusy :oops: :roll: Ale nie damy sie co? W koncu nasze cele: bikini i satysfakcja czekaja nieubłaganie :wink: :lol: yeahhh :wink: :lol: :lol:
Dobra uciekam sie myc i zmykam na zakupki dietetyczne:*
-
a ja jeszcze dodam,że kiedyś tez przeżyłam taką internetowa miłosć na odległość. Skończyło się po roku, ale dzięki temu chłopakowi zmienił sięmój świat [na lepsze], zaczęłam inaczej dostrzegać wszyttsko wokół mnie... mamy ze soba kontakt do dzis dnia i choć nie jest on już tak częsty jak kiedyś, z ręką na sercu mogę stwierdzić,że warto było:)
Trzymam kciuki za Twoje spotkanie i życzę ,oby się wszytsko udało:)
No i gratuluję takiego zapału! Mnie po 22 już by się pewnie nie chciało w ogóle ćwiczyć;)
-
No, YooAśku, jak ładnie dietujesz :-) Wszystko pięknie idzie, motylki w brzuchu chyba tylko pomagają, co? :-) Fajny jest stan takiego radosnego niepokoju i oczekiwania, pamiętam, jak poznałam mojego Lubego (właśnie przez gg), to za każdym razem jak wiedziałam że będziemy mogli rozmawiać to byłam taka radośnie spięta właśnie. Ostatnio wspominaliśmy naszą pierwszą rozmowe przez telefon, nasze pierwsze randki... :-) I tak sobie trwamy szcześliwie 5 latek, a kocham Go nad życie :-) Więc kto wie co Ci życie przyniesie :-)
Pozdrawiam...
-
Fiu fiu...Cos mi sie wydaje ze Amalinke wzielo. :D :D .Uczucie zakochania,zauroczenia jest wspaniale. Mam nadzieje ze w dniu keidy sie zobaczycie, bajka stanie sie rzeczywistoscia...Mam nadzieje ze Wam sie powiedziec...
Dietkuj Amalinko grzecznie i cwicz.
Czekam na gg.
Buzka.
Tusiaczek.
-
No no no ktoś się tutaj chyba zaświergolił :wink: :lol: :D
Siedzę sobie teraz na balkoniku bo po całym dniu w domu jest strasznie duszno...właśnie zaatakowała mnie jakaś osa ale sobie dałam radę :):)
Walczę właśnie słownie ze Sławkiem żeby przestał grać na konsoli bo zaczyna się m jak miłość a on mnie nie słucha ehh :):) o włączył właśnie no :):)
Lecę więc oglądać maraton serialowy :):)
Buziulki
-
hej...dzieki za odwiedzinki u mnie...hmm internetowa znajomosc??..ale widze ze pozytywnie na Ciebie wplywa...pelan zapalu i energii...to co od rzau zauwazylam to to ze inaczej piszesz Joasiu..taka wesola i pelan radosci...fajnie :D ...czy Ty sie czasem nie zakochalas??hm??swietnie dietka Ci idzie..podziwiam.... a ile ruchu..wow...gratuluje...buziaki:*
-
dobry wieczór :wink:
wiec najpierw zaczne od raportów :wink:
-kromka razowca z sałata i plasterek szynki
-activia
-ryz z serkiem danio
- 2 marchewki
-2 jabłka
-2 kubki barszczyku
-soczek marchewkowy
z ruchu to było :
-40 minut mojego Staciego
- rowerkiem do pracy i z powrotem
- 10 min gimnastyki na brzuch i nogi
i jutro sobie opracuje tak gimnastyke by przynajmniej jej było 30 minut :wink:
w kazdym razie kolejny dzien na plus :wink:
ooo tak dziewczyny jestem zakochana...i wprost nie moge sie doczekac tego poczatku czerwca :lol: :lol: wiadomo sa obawy ale i nadzieje:D
W kazdym razie czuje sie taka wniebowzieta:D
sycia- no i nie dziekuje za trzymanie kciukow haha :D to tak zeby sie udało hehe:D
Megane- hehe no napewno motylki pełnia jaka funkcje w tym odchudzaniu. i wlasnie takie przypadki jak twój i Tussi, syci siostry sprawiaja ze zyje pozytywna nadzieja,a tak swoja droga ze ludzie swoja połówke poznaja przez internet...dziwne ...a jak realne:)
Tussiu- fiu fiu....malinke wzieło i to niezle :D:D
No moze w koncu sprawy sercowe sie nie sprzeciwia sie i bede szczesliwa:D
i cwicze ładnie nawet nawet hehe
chcebycchuda-zaswiergolił hehe fajne okreslenie:D:D no pogoda niby fajna ale meczaca strasznie...
dla mnie ostatnio ogladanie tych seriali to jakas strata czasu...wole posiedziec na forum haha :D
a tak na marginesie kupiłam sobie 1 faze slim figury, i pije sobie ja własnie:D:D a w pecherzu juz tak mi cisnie sie od picia tej duzej ilosci płynow :D:D
A jutro do fryza ide:D:D za duzo tych kłakow mam i sie juz nie układaja:P
buziaki słonka :*
-
cieszymy sie ze wszystko ci sie ladnie uklada;D
buziacek na mily wtorek;*
-
Witam Asienko. Menu jak najbarzdeij prawidlowe, ruch tez byl wiec nie pozostaje mi nic innego jak Ci pogratulowac pieknie dietkowego dzionka! Nim sie obejrzysz to szczypior z Ciebie bedzie dziewczyno ;) Buziaczki na mily dzionek zostawiam!!! :D
-
Dzien dobry :wink:
i zas ten upał :roll: :lol: :lol: :lol: normalnie szoking, i zas jak zajade do pracy to bede przepocona. No nic przynajmniej sie chudnie haha :wink: :lol:
Byłam u fryzjera, i wiecie to co chcialam zrobic postanowione ...zapuszczam sobie ta grzywe tak symetrycznie a tył normalnie sobie bede stawiac jak zwykle...a fryzjerka nawet doradzila by ten tył w miare ciecia został w moim naturalnym kolorze( braz) a te pasmo symetryczne oblac blondem :wink: :wink:
http://7all.info/big/KrotkieFryzury.styl.fm.gi.jpg to cos podobnego tylko ta modelka ma bardzo ulizane a ja mam dosc puche włosy hee wiec je stawiam z tyłu :wink:
Wiec sobie tył sciełam tylko :wink:
Kupiłam sobie warzywa na patelnie :wink: z ryzem sobie poddusze:D:D dzikim oczywiscie:D :wink: no i warzywka :wink: :lol:
A w pracy jak jadłam marchewki to sie nabijali ze mnie ze z owocow przeniosłam sie na karoten haha :wink: :lol: :lol:
grubasku-i wzajemnie:*
pinky87- szczypiior! lepiej por:D haha
Buziaczki:*
-
Ciesze sie ze jestes szczesliwa. Zobaczysz...bedziesz piekniala z dnia na dzien. Miosc dziala cuda.
Milego dzionka pod wzgledem dietkowm i nie tylko.
Buzka.
Tusiaczek.
-
HEY ASIU, JESTEM U CIEBIE PIERWSZY RAZ, ALE NA PEWNO NIE OSTATNI.
WIDZE ZE LADNIE SOBIE RADZISZ NO I PRZYSZLA DO CIRBIE MILOSC NA WIOSNE. POZAZDROSCIC :D
POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO SIEBIE :D
-
Marcheweczki sa super, skora nabiera pieknego kolorku :D :D
A fryzurka bardzo mi sie podoba, ja odkad pamietam mam glugie wlosy wiec nie wyobrazam sobie siebie w takich, ale ciecie zajefajne I mysle, ze pomysl z blondem na przodzie tez jest cool.
Czekam na zdjecia :D
Milego popoludnia niunia :*
Calusy
-
Przyszłam Cię uściskać :D Tak czytam Twój pamiętnik i nie mogę się nadziwić, jak Ty sobie bezwpadkowo radzisz... ale wspomniane zaświergolenie ma pewnie swój udział :D
Fryzurka przepiękna, ja uwielbiam takie drapieżne cięcia (sama mam długie, ale mocno wystrzępione). Musisz wyglądać genialnie :D
Smacznego życzę ryżu z warzywkami, idealne danie na tą zwariowaną pogodę :D
Cmok Cmok :D
-
YooAśku, super włoski!!! Ja jestem straszny cykor jeżeli chodzi o fryzjera, generalnie nosze długie włosy i nawet jak mam się zdecydować na głupią grzywkę, to myślę i myślę i myślę :-) Choć strasznie mi się podobają krótkie zadziorne fryzurki, to sama chyba nigdy się nie odważę - jakaś taka tradycjonalistka jestem :-)
Pozdrawiam YooAsiu :-)
-
Fryzurka fajna,ale ja osobiscie ie zdecydowalabym sie na sciecie moich dlugich wlosow. Od dawna mam dlugie i dobrze mi z tym.
Widzialam Twoje zdejcia i Tobie bardzo ladnie w krotkich.
Buzka.
Tusiaczek.
-
Hej! Widze, ze super Ci idzie, jedna wpadką sie nie przejmuj, podkręcisz sobie metabolizm :wink: super, ze cieszysz sie na spotkanie z A., to juz niedługo :) na pewno wszytsko będziedobrze, tak jak i z dietą, buziaki!
-
Fryzurka świetna ale dla odważnych bo ja bym się bała :):):)
Wpadką się nie przejmuj bo jedna to taki mały picuś :):)
Dziękuję za odwiedziny :) Ja hmm...no więc nie za dobrze mi z tą nauką dzisiaj poszło :):):)
Buziaczki cmok cmok
-
witam zaczne od wczorajszego jedzonka:
-kaszka na mleku
-3 jabłka
-2 ogorki
-płat ryzowy
-soczek marchewkowy
-udko z ryzem dzikim
-kromka razowca z salata i plasterkiem poledwicy
z ruchu to tylko poł godziny staciego i do pracy rowerem :wink: dzis w koncu opracuje ten plan gimnastyki :wink: spoodbały mi sie zakwasy :D:D no i dzis waga pokazała 90 kg:D no w pracy tez jest wycisk :wink: :lol: wiec sie spocilam niezle:D
a wczoraj spotkałam dawnych znajomych, zaprosili mnie na grilla, a pozniej jeden z nich zadzwonił i dał mi cos do zrozumienia :roll: ze czegos wiecej ode mnie chce a ona ma zone i dziecko, poz a tym mam mojego Alexa i czulabym sie winna wobec niego, dlateo tez mu opoiwedzialam o tym :wink: i nie ide na tego grilla:P
a przepraszam o jakiej wpadce mowicie?? ja tu nie widze zadnej?
-
Oj ta moja moralista Asienka ;) Dobrze zrobilas Sloneczko, dzieci, zona – nie ma sie co w takie sytuacje pakowac.
Ty sie starasz a waga pieknie spada. Tak trzymaj!
Pozdrawiam cieplutko
Milego dnia lobuzie :D
-
No właśnie, jaka wpadka? U Ciebie? Chyba pomylili wątki :wink:
Super wybrnęłaś z sytuacji... ja bym jeszcze tylko umówiła się z tym gościem i wystrzelała go po gębie i zadzwoniła do jego żony :D Ale ja jestem dosyć porywcza i nie polecam moich metod :wink: Super, że jesteś w porządku w stosunku do A., nawet zanim się poznaliście... to dobrze rokuje :D
No i waga spada... miłość i piękna sylwetka - czegóż można chcieć więcej :D
Całuski!
-
Fajnie wybrenlas z sytuacji. Jasno i konkretnie powiedzialas co i jak...a nie zadne krecenie.
Gratuluje kolejnego spaqdku wagowego. Chudniesz nam,chudniesz...i o to chodzi.
Buzki:**.
Tusiaczek.
-
HEJ ASIU:)
FRYZURKA NAPRAWDE SWIETNA, ODWAZNA I DLA KOBIETY Z CHARAKTEREM, KTORA NIEWAPLIWIE JESTES :D TEZ KIEDYS SIE ZASTANAWIALAM NAD TAKIM RADYKALNYM SCIEIEM, ALE MAM ZA OKRAGLA BUZKE I NIE ZA DOBRZE MI JEST W KROTKICH WLOSACH.
GARATULUJE 90 KG :D :D :D
DOBRZE ZE FACETA POGONILAS, NIE MA SIE CO PAKAOWAC DWA RAZY DO TEGO SAMEGO ZWIAZKU, A JESZCZE JAK ON MA DZIECI.... MADRA Z CIEBIE DZIEWCZYNKA :D :D
-
Witaj dzielna, gubiąca kilogramy YooAśku :-) Jaki piękny jadłospis :-)
Aśka, co to za staci o którym piszesz w kategorii ćwiczeń? Wprowadź niewtajemniczoną Megankę :-)
A co do faceta, to super zrobiłaś, zawsze wychodziłam z założenia, że cudzy mąż to coś niedotykalnego - a Ty masz przecież w perspektywie niedalekie spotkanie z A. Super!!! :-)