No to ladnie kochana juz suknie slubne sie oglada :P Chyba powaznie Was wzielo :D
Dietkuj ladnie dalej a 1,5 miesiaca szybko zleci I zachwycisz A nowym super lookiem ;)
Zycze milego dzionka. Bezbolesnego.
buzki:*
Wersja do druku
No to ladnie kochana juz suknie slubne sie oglada :P Chyba powaznie Was wzielo :D
Dietkuj ladnie dalej a 1,5 miesiaca szybko zleci I zachwycisz A nowym super lookiem ;)
Zycze milego dzionka. Bezbolesnego.
buzki:*
Fiu fiu....suknie golądać ślubne...no no :):):)
Ja też już tak się zastanawiałam ze Sławkiem ale my oglądaliśmy obrączki...podobają nam się takie z połączeniem białego i żółtego złota :):)
Miłego długiego weckendu!!!
Cmok
buziak na udany dzionek;*
Witaj Asiu!!!
pierwszy raz jestem na Twoim watku
moim pierwszym celem jest osiągniecie 73 kg
czy moge się do Ciebie przylączyć?
i dowiedziec się ile ważysz teraz i ile masz wzrostu?
Hej! co tam słychać u naszej zakochanej? :D
Asiula, odezwij się do nas :-)
Ktoś tutaj się nie odzywa!!!! pewnie jest bardzo zajęty hehehe :):):)
Buziaczki!!!!
witajcie dziewczyny....
i pojechał :roll: :cry: teraz bedzie trudny czas dla nas ale wierze ze damy rade!
mam sesje wiec skupie sie na nauce :wink:
moj A. wie ze wiecznie sie odchudzam ....wiec on do mnie ze pewnie za 2 m-ce to mnie nie pozna...a ja ten tydzien tak olałam diete dlatego chce miec nowe siły ...i jednak chyba załoze nowy watek bo jakos nie umie sie zmotywowac ....
ja mu sie podobam i wogole ale ja chce by był dukmny ze ma taka gryfna dziołszke:D
oki ja uciekam spac :D i oczkujecie nowj malinki:D
buziaki
Słonko nie zakładaj nowego watku, to nie jest sposób, zobacz juz kilka zakałdaś, zostan tutaj uda Ci się, tyle osiagnełaś już tam tym wątku i osiagniesz jeszcze wiecej:)))
My w Ciebie wierzymy i wiemy,że dasz sobie rade!!!
Olewałaś troche dietke to zrozumiałe miałas inne sprawy na głowie, ale teraz A. jest chyba dodatkową motywacją;>>> więc działamy:DDDD
Buziaki
Asiula, ja się zgadzam z Linunią, zostań przy tym wątku, jakoś tak wszystkie lubimy tutaj wpadać... Każda z nas ma wpadki, ale się podnosimy i idziemy dalej, a jak znam życie, to Ty teraz ruszysz z kopyta - w końcu masz potężną motywację. A A. to Cię na pewno pozna, ale oczy mu z gałek wyjdą!!! :-) Dasz radę, wierzymy w Ciebie :-)
buziak na mile sobotnie popoludnie;*
Asiu, moje zdanie też znasz, ja wszelkaie wzloty i upadki opisuję na jednej stronce, nikt nie jest idealny, ale - jeśli dla ciebie nowy wątek bedzie nową motywacją i uważasz, ze Ci pomoże, to czekam na info, gdzie się teraz ulokowałaś :wink: buziaki!
Witajcie dziewczyny!
Otóz macie racje! Po co nowy watek :wink:
Dzis dzien pierwszy diety choc bardziej on wyglada pod znakiem oczyszczania :wink: czyli na sniadanie zupa pomidorowa, na obiad zupa jarzynowa no i owoce zaqjadam czyli czeresnie i kilka truskawek zjadłam :wink: no i wode popijam bo bez niej ani rusz :wink:
kurcze jak stresuje sie ta sesja, sama nie wiem za co mam sie zabrac... :roll: no ale coz pokolei trzeba wszystko zdac...choc nie wierze ze we wrzesniu nie bede miala poprawki haha :lol: :wink:
Dzis wskocze na rowereq :wink: :lol:
jeszcze jestem rozgoryczona wypłata 8) zawsze czlowiek dostawal wiecej a tu taki dołek finansowy ...no nic mam nadzieje ze brat pozyczy mi w koncu obiecał :D
wiec ciuchow zadnych sobie nie kupie haha ...musze przycisnac ostro pasa...ale i dobrze bo po co kupowac nowe rzeczy jak i tak wasz dziubeq schudnie!:D
Buziaczki
ide was poodwiedzac:*
Czesc lobuzie :D Dobrze, ze zostalas przy tym watku.
Widze, ze po wyjezdzie ukochanego ostro sie wzielas za diete.
Uwaga uwaga Amalinka powraca!!!!!!! :D
Nie daj sie sesji, trzymaj fason :D Ja wiem ze wszytsko Ci sie uda i pozaliczac i schudnac bo ja nie widze innej mozliwosci ;]
Do boju !!!! ;)
Ale wpadaj do nas czesciej ;)
Dobranocka :*****
witammmm, jezunciu ale wczoraj padłam jak mops :roll: to przez te oczyszczanie chyba ,na samych owocach jechalam i zupach :wink: wiec dzis zaczynam konkretna dietke :wink: Na sniadanie płatki na mleku czyli owsianka :wink: :lol:
dzis mam jechac na uczelnie ale ze i tak nic nie umie na te zerowe terminy to jade zrobic zakupki dietetycze i jak przyjade zaczne sie uczyc by pozaliczac to w nastepnych terminach :wink: najwyzej poprawka w wrzesniu haha :lol: 8)
wieczorem moze pojde biegac :wink: :lol: :lol: bo wczoraj juz bylam tak padnieta ze nie zdazylam na rowereq wskoczyc wiec dzis to bieganiem nadrobie :wink: :lol:
pinky- tak zostaje i bede walczyc by olsnic mega pana serca w super bikini :wink: :lol:
pamietam jak na wieekanoc ładnie schudłam i wtedy nawet znosnie wygladalam wiec trza to powtorzyc i spadac dalej z ta waga :wink: :lol:
Buziak*
Na pewno po takiej dietce jesteś odłabiona, więc dziś już porządna dietka, zebyś miałą nan wszystko siłe - na ćwiczonka i na naukę. Po przygodzie z SB przekonałam się, jak ważne dla funkcjonowania orgaznizmu jest prawidłowe jedzonko, nie można ot tak czegoś wyrzucić, więc mam nadzieję, ze zakupy ładnie sie udały :wink:
nooo to czas na spisanie raportu dziennego :wink:
wiec nie bylam w szkole, pojechalam na te zakupy ale nakupowalam kosmetyków 8) pielegnujacych do ciala w oparciu o odchudzanie :wink: :lol: wiec kupilam serum z eveline, balsam z AA na cellulit, brazujaco-ujedrniajacy z serii Johnsson, serum na płaski brzuch z Bielendy , perfum i takie tam do pielegnacji twarzy :wink: i kupilam sobie getry i t-shirt do biegania, ale wykorzystalam go i wasz dziubeq byl na rowerku ale jutro rano nie ma mocnych malinka zmyka na jogging :wink: :lol: :lol: bo mam na 14 do pracy i jak wroce to bede padnieta zeby chocby na rowereq wskoczyc :wink:
Ojj w koncu weszła do mnie energia :D:D
Chce schudnac i slicznie wygladac ...te bluzeczki i spodniczki, spodnie czekaja na mnie bo biedactwa wegetuja w szafce i chyba juz powoli spisuja testament haha ale nie dam sie im tak łatwo mnie pozbyc:D
Po za tym moj misiu jest w przeswiadczeniu ze jestem na diecie i to tez mnie motywuje jego podziw jak mnie zobaczy :wink: :lol:
aaa i jak ten teges no wiecie, sprawy fizyczne miłosci ...bede barddziej pewniejsza siebie :wink:
a co zjadłam dzis:
-owsianka
-soczek karotka-120 kcal
-udko kurczaka i kapusta
-czeresnieee
-jogurt naturalny ze zbozami+ 3 wafle ryzowe
oczywiscie wody i herbaty nie bede pisac bo to oczywiste:P
a z ruchu to jak juz wspomnialam :D
rowereq zwykły - 1h
rowereq normalny - 45 min ( w planach)
Meeg- no dzis zdecydowanie lepiej! oj nie mow mi o nauce bo krew mnie zalewa haha ale trzeba wziasc sie w garsc pra?:D
Buziaki:*
Aska jak tak przeczytalam tego Twojego posta to normalnie jakbym siebie slyszala (kosmetyki) widze ze tez jestes maniaczka ;) Ale takie male wlasnie rzeczy trzymaja nas w ryzach i przypominaja o powzietych postanowieniach(odchudzanie).
Widze, ze na prawde dostalas mocnego powera, oby tak dalej!!! :lol:
Milego wieczorku :*****
Buzka dla Ciebie:D
No Kochana, ale dziś zakupy poszły :-) Ja też kupiłam Eveline, ale do biustu, pierwszy raz spróbuje akurat tej firmy. Widzę, że zapał wrócił, pięknie!!! Tylko tak trzymać :-) I co, pewnie że się zadziwi Twój A. Jak 2 lata temu odchudzałam się tak na poważnie pierwszy raz, to wszystkim naokoło o tym rozpowiadałam, żeby mi było bardzo głupio nie dotrwać do celu :-) A mój Luby jeszcze miał dodatkowe zadanie pilnować, żebym przypadkiem nie przegięła w drugą stronę i nie zaczęła iść w jakąś anoreksję. I on mi dał najwięcej wsparcia, bo nagradzał każdy stracony kg i cm, dostałam mnóstwo komplementów. I teraz jest podobnie - taka motywacja w postaci Ważnego Mężczyzny jest moim zdaniem nieoceniona :-) Więc u Ciebie pewnie będzie działało piorunująco :-) Pozdrawiam :-)
Niezła jesteś z tymi kosmetykami :lol: :lol: :lol: ja mam z Eveline kurację wyszczuplającą na dzień i na noc, tyle że zazwyczaj bywa tak, zę jesli sie posmaruję na noc, to na dzień już nie pamietam, wiec przy takiej ilości to na pewno bym sie pogubiła :wink:
Wiesz, we mnie też powoli zaczyna wstępowac energia, stwierdziłam, ze dosć folgowania, tzreab wziąć sie za sibie...ale teraz mam zamiar odchudzać sie spokojnie, powoli, bez takich wielkich wzlotów i upadków jak miałam do tej pory, na 1400 kcal. Nie musze się spieszyc, ciuchy kupuje bez problemu, wiec po prostu będę chudła dla zdrowia i urody, ale nie za wszelka cenę. No ale do tego też tzreba energii, wiec gromadze jej zapasy :wink:
Buziaki :D
:-) wiesz,z tymi komsetykami to ja tak mam,jak wchodzę do Rossmana:] Stówka to mało,jak potrafie tam zaszaleć. Gdy wchodze do domu i mówie,ze byłam na "małych zakupach w tym sklepie" to siostra przechodzi załamkę i pyta"czyli znów musimy oszczędzać?";-)
Ale zawsze to fajnie mieć tyle kosmetyków ujędrniającyc itd, ja przynajmniej wtedy mam większy zapał:)
Ps. szkoda,ze dziewczyn z problemami w domu jest aż tyle na tym forum... Przykre to. Ja powoli zaczynam zwierzać się P. z moich problemów,wierzę,że i Ty w końcu swojemu chłopakowi też powiesz,aczkolwiek wiem,że nie są to łatwe rozmowy...
Buziam:*
hej asia, juz jestem i sie melduje!!!
buzka i milego dnia :D :D
Witajcie dziewuszki :wink: :lol: :lol:
Ja taka siedze sobie juz odswiezona, po porannym bieganiu całe 40 minut :wink: :lol:
fakt ze to bardziej przypominało marszobieganie haha :D Ale taka mokra przylecialam ze od razu pod prysznic wskoczyłam. Zjadlam sniadanie : kaszke na mleku :wink: wypilam slim figure :wink: nabalsamowałam sie i czuje sie super!:D
I bede biegac co 2 dzien by sie nie zniechecic, a tak to rowereq of course :wink: i dziubeq musi sie wziasc za brzuszki :wink: :lol: :lol: bo na nogi łydki czy pupe i biodra to jest bieganie czy rowereq wiec jakos trza soobie potrenowac ten brzuch co nie?:D
Zwazylam sie dzis! 93 Kg straszne! i to po 2 dniach diety ...to nie chce wiedziec ile wazylam w sobote :roll: ale wazne ze walcze i chce osiagnac sukces! A przed chwila A. mi napisał ze mam nie przesadzac, bo chce cos wziasc do rak haha a ja mu na to :ja tylko kilka kg ...oczywiscie bajer taki ze szok:P mi zalezy tak na 20 kg :wink: :lol:
Fakt wydałam kupe kasy na te kosmetyki ale mi starcza na długi czas :wink:
Po za tym ja sie smaruje rano i wieczorem :wink: Wieczorem antycellulitami a rano ujedrniajacym :wink: :lol: aaa zapomnialam dodac ze kupilam jeszcze zel antycellulitowy z lirene :wink: :lol: taki pomaranczowy :wink: :lol:
ahhh a dzis na 2 zmiane mam ...porazka :wink: pracowac w tym upale...ale no coz takaie zycie :wink: odbebnic i tyle :wink:
Pinky- ja za komsetykmai to chora jestem rzeczywiscie ...ale wtedy wiem ze robie cos dla siebie i czuje sie taka piekna :wink: :lol: nawet kolega w pracy sie smiał ze mnie ze ja pracuje na kosmetyki haha ...a wiesz ktory to ten R. co tak jak dziecko sie zachowywał :roll: chyba ma mnie za jakas proozna babe 8)
A dostalam dostalam powera! Bo ja chce olsnic mojego buziaczka:D:D
No i w koncu kupic te bikini:D:D
Megane- no do biustu to ja jeszcze mam z avonu :wink: ale konczy sie :roll: i nawet dziala ale on jest drogi sietttt :roll: no trudno...No napewno bede szła jak piorun z ta dieta...bo dla mnie nie jest włąsciwie wazna waga ale bardziej lepsze samopoczucie, bo jak sie objadam i nie cwicze to wogole najlepiej ogladała tv i zarła i spała ...wiec co to za zycie ...a ja chce byc zdrowa :lol: i cieszyc sie tym co mam :wink: :lol: no ale zebym szczuplejsza byla to tez chce :D
Meeg- a ja własnie sie smaruje po rannej toalecie i wieczorem pal lichoze niby lepsze efekty ale czuje sie taka super :!: :lol: :lol: jej zaraz odlece w kwiatki :wink: :lol:
Meeg dosc pobłazania sobie choc ty i tak super wygladasz wiec takie powolne chudniecie ci bedzie sprzyjac, ale nie mozna popasc w zachwyt bo nawet sie nie obejrzysz a stracisz to co zyskałas :wink: :lol: wiec walczymy walczymy bo jest o co:)
sycia- hehe no to masz tak samo jak ja i pinky hehe :wink: :lol: :lol:
mam nadzieje ze zdolam sie otworzyc tak na dobre bo jak narazie on zna mnie z tej strony jaka jestem po za domem , wesoola pelna energia taka przemaedrzalinska haha :P
Buzikai dziewuszki:*
Czesc dziewuszko :D A niech R. spada na szyszki, wydajesz kase na co chcesz I to jest Twoja sprawa a nie jego :lol:
Ale na pocieszenie powiem Ci, ze ja tez wydawalam(w czasie przeszlym, bo teraz to juz oszczedzam od 2 miesiecy, kiedys trzeba w koncu zaczac :P ) cala wyplate na kosmetyki, szmatki itepe :?
Treaz uzywam tylko balsamu ujedrniajacego z Loreala I sie masuje szorstka rekawica z wypustkami :D :D i tez jest ok.
Co do tego kremu z Avonu to ja tez zauwazylam ze mi troche pomogl, biust sie wydaje ladniejszy, jedrniejszy I bardziej ksztaltny ale niestety – tak jak mowisz- troche drogawy :?
A Twoj A. ma swieta racje!! Nie odchudz mu sie za bardzo bo nie bedzie mial za co zlapac :D I uwierz mi Aska ze faceci tego nie mowia, zeby nas pocieszyc, ale na prawde tak mysla!! Moj R powiedzial mi juz kiedys ze nie wyobraza sobie jakbym biust stracila albo pupe :shock: :lol:
Niech zyja kobiece ksztalty! ;) :lol: 8)
A co do sytuacji w domu to lacze sie z Toba I Sycia, musimy sobie jakos radzic dziewczyny!! Ale wiecie co? Slyszalam, ze podobno ludzie ktorzy bedac dzieckiem mieli ciezkie sytuacje w domach potem daja o wiele wiecej ciepla tej drugiej polowce I zakladaja domy pelne milosci. Niech I u nas tak bedzie:-))))))))
Buziaki Asienko muuuuaaaa :*
p.s. niesamowita jestes z tym bieganiem kurcze :D
Milo sie czyta Ciebie jak jestes taka radosna.
Z checia i energia jaka posiadaszs napewno uda Ci sie schudnac wymarzone 20kg...Twoj mezczyzna bedzie Cie kochal bez wzgledu na to jaka bedziesz-pamietaj o tym...
ohoho piszesz o moim podejściu do diety, a tu widzę optymizm aż tryska!! :D
balsamy? mam pokaźny zbiorek w łazience :lol: zanim skończy mi się jeden, już kupuję następny (czemu oni puszczają takie sugestywne reklamy :?: :!: ). z ciuchami jest podobnie - mniejsze rozmiary zawsze są ładniejsze, a ja niezmiennie pełna nadziei na powrót do dawnej wagi 8)
powidziam cie:D ja rano nei moglabym sie zebrac do biegania;p
Witaj:)
Ale Ci zazdroszczę tego biegania, ja nawet obrócić się na kanapie nie mam siły :)
Z kosmetyków to ja mam krem na celulitis i krem na rozstępy SLIM i kawowy krem antycelulitisowy AA - bo uczuleniowiec ze mnie :) do ciała używam balsamu jonsona bo łatwo się rozprowadza i ładnie pachnie :)
Lewdo patrzę na oczy więc kończę:)
Buziaczki!!!
Dokładnie, zamierzam dalej walczyć, parę dni sobie odpuściłam i już brzuch większy :roll:
cieszę się, ze biegasz, ja na początku też marszobiegałam, potem zamieniło sie to w truchcik, fajnie było :wink:
Tak uzbrojona, w te kosmetyki i taki zapał daleko zajdziesz, zobaczysz :D :D :D :D
Ja teraz każdy dzień powinnam zaczynać od przeczytania Twojego watku, taka boje sta energia:DDDD
Brawo za zapał siły no i bieganie, ja obiecuje,ze po sesji dołacze już teraz nie będę miała pogodowych wymówek:))))
walczysz i na pewno Twoj Skarb będzie pod wielkim wrazeniem jak Cie zobaczy, jak to sie mówi "Miłość uskrzydla i dodaje energii:DDD"
No Kochana, bieganie było? 40 minut, pięknie! No i pewnie że na początku marszobieg, powoli w to wejdziesz, i będzie coraz więcej biegu. Kiedyś widziałam taką parkę, on jechał wolno wolniutko na rowerze, a ona sobie wolno truchtała - bardzo wolno, ale non stop, widziałam ich w przeciągu godziny kilka razy, a ona cały czas biegła. I właśnie to było fajne, ta jej wytrwałość, bardzo mi się to spodobało. A wszystkie wiemy, że nasz Aśka jest kobietą wytrwała - zrzucisz tyle kg ile tylko będziesz chciała!
Pozdrawiam...
Miłego dnia nieustraszona Czarodziejko z księżyca :wink:
Witam :wink:
nie chcialam wczoraj pisac bo mialam ciezki dzien, w pracy bylam zmiezła strasznie, bylam taka wulgarna krzykliwa i wogole straszna. Ale smutno mi było z powodu A. ktory rano mi napisał ze mi zaczyna powoli wierzyc ze go kocham...a ja myslałam ze na 100% mi wierzy :roll: no wiec troche załapałam dołka, po za tym wpracy mnie denerwuja faceci...mialam takiego dobrego kolege wrecz przyjaciela ktoremu zwierzylam sie z diety z spraw sercowych i uczelnianych ...a tu nagle cos sie zmeiniło on nie chce powiedziec o co chodzi, a wszystko sie zaczeło od tego kiedy włąsnie poznałam A., mysmy sobie zartowali kiedys ze na jakiies teges teges .... wiadomo w pracy to wszystko na zarty trza brac :wink: a on chyba powaznie tak myslał. Jeden mnie podrywa ciagle :roll: a obydwoje maja zone i dzieci 8) :? jako koledzy sa fajni jako faceci SWINIE!
Ale nie napisałam wczorajszego jadłospisu co robie dzis:
-kaszka na mleku
-czeresnie
-rosoł z makaronem derum
-jogurt jakis z l-akrnityna
-pol kalarepy :wink: :lol: :lol: wzielo mnie naprawde :lol:
-i jak przyszłam jeszcze wszamałam czeresnie :wink:
Ruch:
-40 min biegania i rowerkiem do praacy :wink:
zaraz wskakuje na rowereq :wink: spocic sie wykapac sie i bzium do naukiii :wink:
Pinky- no własnie R. raczej juz nie apsorbuje mnie jak kiedys hehe :wink: ojjj nie martw sie, ja własnie tak teraz zaszalałam z tymi zakupami na kosmetyki zeby pozniej miec cos na wakacje haha po za tym teraz to mi starczy na długi czas :wink:
chudnac mam zamiar zdrowo bez zadnych anoreksji:)
Tussiu- wiem dziubeq ze bedzie mnie kochał taka jaka jestem bo juz kocha :lol: :lol: przynajmniej tak mówi :wink:
natha-bez optymizmu nie da rady wogole sie ruszyc z dieta wiesz? wiec usmiech cała geba :wink:
grubasku- kwestia motywacji :wink:
chcebycchuda- z tym obracaniem sie na kanpaie hmmm to tak gdybys robila bys wycwiczyla sobie biodra :lol: :lol:
Meeg- własnie nie mozna sobie odpuszczac ...bo masz tak jak ja ...brzuch od razu robi strajk i rosnie i rosnie :wink: a jutro zas ide biegac hii a włsciwie truchtac hihi bo dzis rowereq :wink: Dzieki ze wierzysz we mnie:*
linunia- no zobaczy czy ten Skarb dotrwa nerwowo ze mna do tych 2 m-cy kiedy mamy sie zobaczyc :roll: :wink:
Oj biegajmy bo ono naprawde dodaje nam zapału i chceci na cały dzien :wink:
Megane-oj było jak widzisz:) Razem zrzucimy :wink: :lol:
i wiecie co do A. jeszcze troche skrobne.
Otoz moje zwiazki trwały max 1-2 miesiace. i boje sie własnie ze tak bedzie samo. I boje sie tak otworzyc a co dopiero tak do mazymalnych granic zaangazowac...wiem ze trzeba na to czasu, ale stwierdzi ze jestem nudna albo jakas bez koloru i nie ma sensu ze mna byc ( jak to było w wiekszosci przypadkach-stad moje kompleksy nizszosci). Wiem wiem , nie moge tak rozmyslac bo w jaka sparanoje popadne...
Dobra ide rowerkowac :wink:
Aska nie rozmyslaj. Ja z autopsji wiem, ze myslenie nic nie daje a tylko moze
sprawic ze poczujesz sie gorzej bo zlapiesz dola. Zyj chwila. Bedzie co ma byc.
Jesli A. jest Ci tam gdzies zapisany to bedziecie razem :D Zreszta ja wierze ze
znajdziesz swoja druga polowke i moze to byc A. a moze byc kto inny.
Pozatym nie smuc sie, ze on zaczyna Ci powoli wierzyc, bo przeciez jestescie ze soba
krociotko na razie i nie mozesz od niego oczekiwac ze tak od razu sie otworzy, zaufanie zdobywa sie latami...
Dbaj o niego i pielegnuj nowe uczucie a wszytsko bedzie dobrze:D
Calusy :*******
Słonko Kochane! Widzę, że dół Cię złapał i to przez facetów...! Ci w pracy to naprawdę dranie... ja też tak mam - znam wielu, którzy są super fajni, ale jako faceci i mężowie, to masakra... może też przez to, że się wśród takich obracasz, trudno Ci się całkiem otworzyć i zaufać A.... No bo w końcu obraz faceta gdzieś się tworzy, a jak Ty masz takich **** w pracy, jak żonaci znajomi się do Ciebie dowalają, to jaki masz mieć obraz... ja zresztą mam bardzo kiepskie zdanie o facetach, dla mnie są mega cymbałami 9a to i tak komplement :wink: ) i mojemu Kochanemu dużo czasu i zabiegów zajęło, żebym się przed nim otworzyła i całkiem mu zaufała... ale warto, bo jest cudowny :D
Sama piszesz, że ciężko Ci się otworzyć itp... to może dlatego A. nie był na 100% pewny Twoich uczuć... ale nic się nie martw, tylko daj Wam czas... A swoje obawy, co będzie, jak Cię pozna bliżej wywal do najbliższego śmietnika! To tak, jakbyś była taką nudną, beznadziejną dziewczyną, która nie zasługuje na miłość jak się ją lepiej pozna... My Cię prawie nie znamy i uważamy, że jesteś cudowna! A Ukochany facet musi pokochać właśnie Ciebie - nudną czy rozrywkową, nerwową, słodką i twardą, całą Ciebie. I tylko taki jest Ciebie wart... A Twoi poprzedni nie byli Cię warci i tyle. Głowa do góry, piękna, zabawna, mądra Kobietko!
Hej Asia,
no to faktycznie masz maly mlyn i zamieszanie z zyciu prywatnym. Ale mam nadzieje ze wsztstko niedlugo wroci do normy.
Super idze Ci bieganie. Buzka i milego dnia :D
Usmiechnij sie. Wszsystko sie ulozy.Zobaczysz. Widac ze Ci zalezy i starasz sie nad wszystkim panowac.Spokojnie. Porozumiecie sie.Jesli Wam obojgu zalezy to bedziecie ze soba.
Jesli chodzi o facetow jako kolegow t osie zgadzam...Drania mnie goscie ktorzy maja zony,dzieci a bajeruje inne kobiety.
Asiu, ale to chyba dobrze,ze zaczyna Ci wierzyc, lepsze to,niż gdyby napisał,ze PRZESTAJE Ci wierzyc,prawda?!
Moze on widzi,że nie potrafisz się jeszcze przed nim całkowicie otworzyc, ale starasz się to zrobić.On to docenia i zaczyna wierzyć,ze naprawdę go kochasz.
Bo wierz mi,że trudniej jest poczuć,że ktoś naprawdę Cie kocha,niż te słowa od niego usłyszeć.
Usmiechnij sie,bo przecież wszystko jest na dobrej drodze,prawda?:-)
hej słonka...ale zmeczona jestem ..jej...przyszlam z pracy wypillam koktajl truskawkowy i pare czeresni zjadłam i popijam sie woda :wink:
i wiecie co mam dziwne mysli ...a raczej refleksje-wczesniej A. pisał do mnie smsy wierszyki a wczoraj powieedzial ze juz nie musi bo mnie poznał ... :? Po za tym ja jednak nie czuje tej miłosci do niego, on tak duzo o niej mowi ale te uczucie pokazuje sie czynami prawda? Napewno cos do niego czuje ale niepodoba mi sie ze tak na poczatku był wylewny a teraz tonuje :roll: no niewiem moze zabardzo sie przejmuje ...ale natura obdarzyla mnie spostrzegawczoscia ...i widze roznice przed i po wyjezdzie ...a moze on poczyl sie pewny ze mnie ma ...ah zmeczon ajestem i głupoty pisze hehe
ale generalnie macie racje nie ma co sie przejmowac co ma byc to bedzie, zobaczymy jak to sie potoczy :wink:
z dietka ok:D
jedzonko:
-2 kromki razowca z serkiem i 3 rzodkiewki
-czeresnie
-koktajl truskawkowy
-resztka wczorajszego makaronu z kalafiorem w bułce tartej ale mało było tej bułki troche sałaty i rzodkiewek i koktajl
-jogurt z zbozami 2 platy ryzowe i 2 rzodkiweki
- czeresnie i koktajl
wiem wiem za duzo tego koktajlu :wink: :lol: :lol: ale jutro sie poprawie :wink:
i jutro zas ide biegac dlatego tylko dzis u siebie napisze i ide spac :wink:
a z ruchu było 50 min na rowerku stacjonarnym i oczywiscie rowerkowałam do pracy :wink:
Pinky- o masz racje ze za duzo mysle i mysle ale to jest spowodowane wczesniejszymi porazkami w zyciu osobistym, ale poprawie sie...a ja mam watpliowsci czy to jest miłosc z jego strony...no niewiem za ktortko by to stwierdzic po za tym ta odległosc działa negatywnie. Ale zobaczymy wszsytko sie obada w czasie.
aanestor- wiesz dlatego powoli ograniczam te kontakty z facetami...same młoty tam pracuja ale nie wszyscy, i napewno jest cos w tym co piszesz, ze własciwie cały czas mysle czy A. nie znjadzie sobie innej w Niemczech, ze stwierdzi ze nie oplaca mu sie miec dziewczyne tak daleko i tak trudno mi uwierzyc ze on moze wytrzymac kilka m-cy bez tego noo wiesz...
Wiec jestesmy cudowne!!!:D:D
mysza- no mam nadzieje ze w mojej głowie sie poustawia wsyzstko tak by mozna powiedziec ze jest w porzadku hehe :P
Tussiu- nooo juz narazie tak na liuzie to biore...gdybym miala sie przejmowac kazda drobnostka to bym wyladowa,ła przy lodowce:P
sycia-trudno mi cokolwiek napisac bo ja juz sama mam młyn...zawsze bylam skomplikowana heeh ...
buziak:**
witajcie !
wstalam poszłam biegac jak mialam w planach :wink: :lol: tez ta sama trasa co ostatnio ale dzis było bardziej juz ciepło wiec lało sie ze mnie jak z mopa :wink: :lol: :lol:
prysznic, jeszcze mama mnie wysłala do sklepu no i sniadanko zjadłam czyli owsianke i szklanka koktajlu :wink: :lol: :lol:
juz nie mam takich zakwasow ...i to dzieki cwiczeniom:D
aaa wogole zapomnialam wczoraj napisac ....spadłam wczoraj z schodów :roll: ale nie az tak tragicznie...poprostu poslizgnełam sie tak nie fortunnie ze moja noga pozaliczyla kilka stopni i mam nie dosc ze obdarte to takiego guza ktory mnie boli :roll: 8) :?
a co do A. dzisisaj musze z nim porozmawiac ...tak na lajcie , powiedziec mu co mi sie podoba a co nie :wink: a jak mu nie tak cos bedzie ...to trudno, widac to nie to :wink:
Buziak:*