-
Start! Zaczynam mam nadzieje ze ost walke ze zbednymi kg!:)
Czesc kochani fourmowicze!
Mam na imie Asia mam 25 lat!. Odchudzam sie po raz enty, 4 lata temu bardzo dużo przytylam ponad 20 kg głownie po lekach, zwiekszajacych apetyt.. Przy wzorscie 180 wazylam kiedys 66 kg a po roku waga skoczyla do 90 kg. Wygłądałam strasznie, źle sie czułam we własnej skórze, jadłam dużo słodyczy by poprawić sobie humor:/ W końcu przyszedł taki dzień, że powiedziałam sobie dość, zawsiełam się i schudłam 12 kg . I od tej pory walcze sama ze sobą, ze zbędnymi kilogramami. Mam spore wachania wagi, to mnie męczy wiem, że problem został już chyba tylko w głowie wiem że musze zmienic swoje podejscie do jedzenia, wiem co jest zdrowe a co nie i wiem jak powinna wyglądać racjonalna dieta. Niestety łaltwiej powiedziec niż zrobic.
Dzis waże 76 a bylo juz 74 . Chce zgubic 6 kg, niby to nie jest tak dużo ale jakos nie moge sie zmboliizowac;( Może z Wami mi się uda. Chciałabym włożyc dopasowana bluzke, spodne o rozmiar mniejsze, by nic mi sie nie wylewało Mam 25 lat kiedy mam schudnąc jak nie teraz:> Lubie ruch bardzo kupilam sobie rower, tylko ta pogoda jak sie poporawi to będe śmigać na nim codziennie, lubię tańczyc chodziłam trochę na fitness lecz ostatnio nie mam kasy, może sie jednak zapisze chociaż dwa razy w tygodniu
Pozdrawiam Was wszystkich i życzę samych sukcesów w odchudzaniu i nie tylko ))[/url]
-
Witamy!
Nie wiem, czy ten post w ogóle do Ciebie dotrze, jeżeli nie masz żadnych odwiedzin, to przez problemy techniczne, a nie dlatego, że nikt nie chce CIę wspierać...
Przede wszystkim to, ile już schudłaś robi wrażenie i świadczy o tym, że potrafisz! Rozumiem, jak się czujesz, bo ja też niby otyła nie byłam, ale czułam się jak pulpet i zawsze byłam "duża". I dlatego postanowiłam coś z tym zrobić i idzie całkiem nieźle Końcówka była straszna (ostatnie parę kilo to największa męka, więc wiem, co czujesz...) i już miałam się poddać, ale założyłam swój wątek i dostałam tu takie wsparcie, że trzymam się dzielnie i na pewno dojdę do celu
Założenia bardzo dobre, ja też cierpię z tą pogodą, bo kocham rower, teŻ mam świeżo kupiony... i - co za zbieg okoliczności - chodziłam na fitness o paru miesięcy, ale właśnie przez kasę musiałam od tego tygodnia odpuścić...
Proponuję, zebyś zapisywała ile zjadłaś i obliczała kalorie (jeżeli masz do tego nerwy ), to na pewno pomoże Ci trzymać się zdrowych założeń.
Pozdrawiam serdecznie!
-
Super, ze dołączyłaś do naszego grona echh, każda z nas ma ten problem, że wie, jak sie odżywiać, ze powinno się ćwiczyc i często to lubimy, ale....... zapewniam Cię jdenak, ze forum motywuje, a widze na dodtaek, ze ambitna z Ciebie osóbka i potrafisz wiele zdziałać, wiec na pewno Ci sie uda pozdrawiam!!
-
witamy
-
witamy
-
Dziekuje za wpisy
Cieszę się, że do was dołączyłam Dziś się ważyłam, waże sie dwa razy w tygodniu nie częsciej jest 75,5 ) jeszcze 5,5 kg mam nadzieje, że do lipca zgubię choć wiem, że będzie cięzko
Antestor to jest bardzo dobry pomysł z tym zapisywaniem, czy na kartkach czy w dzienniczku kalorii, kiedyś tak robiłam i chyba do tego wróce. Było mi głupio przed samą sobą jak sie objadłam to juz nawet nie wypisywalam na kartkach tych swoich grzeszkow a poza tym to jest dobry sposob na kontrolowanie swojej wagi Jestem na diecie 1400 kcal, na koniec zamierzam zejsc na 1200 nie niżej, bo jak dla mnie dieta 1000 kcal jest zbyt drastyczna chodzę głodna i w rezultacie się napycham.
Mam dobrą wiadomośc, oglądalam pogodę ma sie ocieplić więc będe śmigac na rowerku
Meeeg85 No niestety w teorii to ja jestem dobra, czasem gorzej w praktyce z tym zrzucaniem balastu ale Mam nadzieje, że mi się uda
Elemiach dziekuje za wpis i również witam
Trzeba się wspierać i wzajemnie motywować, razem łatwiej !!!
Pozdrawiam was ))))
-
Fajnie, że znowu jesteś I o pół kiloska chudsza Pięknie na początek I też super zalożenie, że będziesz na 1400 kcali - ja tak schudłam 10 kg. I nie chodziłam głodna, co najważniejsze, więc potrafiłam wytrwać. Z tym zapisywaniem rzeczywiście jest super, a nawet możesz to pisać w pamiętniczku i liczbę kcal. Będziemy mogły Cię chwalić, jak pięknie Ci idzie
No to daj znać, jak tam dzisiaj i czy udało Ci się pojeździć na rowerku!
Pozdrowionka!
-
witam
Oczywiscie,ze razem milej,łatwiej i przyjemniej się odchudza,a na forum na pewno zjadzie się mnóstwo dobrych duszyczek,które pomogą Ci osiągnąć wymarzony cel
Też czekam na ładna pogodę, ja z kolei chciałabym biegać, bo w deszczu to jakoś tak średnio mi się podoba wizja biegania
-
Gratuluję spadku wagi małymi kroczkami i zobaczysz, osiągniesz swoj cel
Echh, ja nawet przez dlugi czas, przez 2 miesiace, potrafilam ustrzec się przed pokusami, a teraz mam kryzys mam nadzieje, ze minie w przyszly wtorek (wtorek dlatego, ze w niedziele ide na kounie i zamierzam jeść a w poniedzialek idziemy z siostra na zakupy, przy okazji na pizze i pewnie na lody )
-
Gdzie się podziałaś, Joassku?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki