-
Cześć laska.
Ja tak chciałam napisać cos do stanu umysłu. W moim przypadku jest tak, ze jak sie nastawiam na gubienie kilogramów to nie chcą drgnąć i koniec. Twardo się trzymają i nie chcą mnie opuścić. A w tej chwili mam już miesięczny zastój. Nie wiem co sie dzieje. Jestem wściekła, zrozpaczona i w ogole. Ahhh :(
-
dziś zjadłam:
Ś: 3*vasa z twarożkiem i pomidorkiem
II Ś: brzoskwiniai 3 śliwki
O: bigosik mniam mniam :D
coś małego jeszcze zjem i na tym koniec :-)
a i ważyłam się i dobrze wagę wyzerowałam.. a tam.. 64 kg. hłe hłe hłe :-) :-)
nargila skarbie nie przejmuj się, już tyle zrzuciłaś, że zastój w końcu stać się musiał. a skoro to trwa już miesiąc to szybko powinno puścić. Nie martw się, zobaczysz :-))
-
No gratulacje !!!! ;) super :P
-
nienawidze tego, ze kocham bigos! :-) :-)
-
hehe ja tez lubie bigos i to jesczze ten tlusty robiony na miesku a nie na kielbasie (bo niektorzy robia na kielbasie,a moja mamcia na miesku i jest pychaaaaaaaaaaaa ) :lol: :lol: :lol:
-
Ja tez lubię bigoś :D Ale bigos nie jest zły - ma i warzywka i mięsa :D
A mięsa zabraknąć w diecie nie powinno :D
Piękny pikczur :D
Miłego dzionka i pięknego czwartku :D Buziaki :*
-
No a ja właśnie mam zamiar nie do końca eliminować czekolade z diety :wink: ale będzie jej tam z umiarem...mam nadzieje :wink:
A waga leci Ci jak szalona :wink: :wink:
-
No już sie tak nie przejmuję. Znowu zaczełam rygorystycznie przestrzegać diety. I juz powoli wracam na dobre tory. No tylko dzisiaj koleżanka odchodzi z pracy i stawia 'lunch" i kawe z ciachem. No cóz chyba nie bedzie mi wypadało na pożegnanie powiedziec jej ze wypije tylko kawe jak juz sie tak wystawiła. Ahhh dlaczego odchudzajacy muszą sie zmagac z takimi przeszkodami. No na szczęście uprzedziła mnie o tym juz wczoraj i dzisiaj od rana nic nie jadłam i do pracy też nic nie wziełam. Najwyzej nie bede dzisiaj nic innego jadła tylko to co ona da. Cóż począć.
Cieszę się, ze Tobie waga tak ślicznie spada. Oby tak dalej a osiągniesz swój cel.
Wczoraj weszłam na wątek jednej dziewczyny (nie bede wskazywac konkretnie) i sie przeraziłam. Ona jest z natury bardzo szczupła i cały czas się odchudza. Czasami żal mi takich osób. Rozumiem, ze każdy ma swoj indywidualny pogląd na szczupłość, ale wiadoma sprawa, ze w niektórych przypadkach to przegięcie. Oby wiedziała kiedy przestać.
-
nargilko teraz napiszę tylko tyle, że też widziałam dziś wątek dziewczyny która strasznie schudła-wygląda okropnie.
A żeby nie rzucać nickami podeśle Ci na priv jej adres za chwilkę tylko go znajdę. Buźka Skarbie, miłego dnia!
:*
-