Strona 1 z 54 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 538

Wątek: *** opornie walczę (czyt. od str.16) [symploke] ***

  1. #1
    symploke jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie *** opornie walczę (czyt. od str.16) [symploke] ***

    Witam wszystkie forumowiczki i forumowiczów.

    Na wstępie zacznę od tego, że jestem niepoprawną podglądaczką, niekonsekwentną babą, która nie potrafi niczego doprowadzic do końca( bo jej się nie chce).

    Tym razem chcę to zmienić! a póki co wierzę, że mi się uda

    Oglądam zdjęcia, podiwiam, zastanawiam się jak to możliwe a tak po prawdzie to cholernie zazdroszcze tym co się udało!


    __________________________________________________ _____________


    Moja historia wygląda następująco:

    Od kiedy byłam dzieckiem byłam pulchna, a ponieważ trafiłam na 'doskonałego pedagoga' na wfie krzyczącego za mną 'uwaga, biegnie słoń!' itepe mam problemy z samooceną. Potem 'koledzy' w gimnazjum, którzy patrząc na mnie krzyczeli, ze oślepną.. jakiś uraz myślę został.

    W zeszłym roku postanowiłam wziąć się za siebie. I oto moje drogie wlazłam w kupę zwaną 'motylkami'. Rzeczywiście, na diecie 400-500 kalorii schudłam dość szybko( z 72kg do 65), a co jest najśmieszniejsze, nigdy już nie wróciłam do poprzedniej wagi!

    Po wakacjach, kiedy ważyłam 65, w miesiąc schudłam około 5 kg. I od tego czasu moja waga waha się w okolicach 63-60. Chcę dojść do 55kg, choć średnio w to wierzę...

    Miałam małe problemy z wywoływaniem wymiotów, ale od jakiegoś czasu, tego nie robię(postanowiłam i będę się tego trzymać).

    W moich działaniach brak mi silnej woli, konsekwencji. Szybko się frustruje, nie jestem przyzwyczajona do wolnego uzyskiwania efektów.
    Cierpliwość to ważna cecha, a ja jej niestety nie posiadam.
    Dodam, ze mam problem z kompulsami.


    Obecnie jestem na diecie 8 dzień, co mnie cieszy, bo od dawien dawna nie widziałam u siebie takiego długiego okresu odchudzania.
    Jem w granicach 700-800 kcal (tak, tak wiem, że zaraz zostane zlinczowana, ale tak bardzo boje się jeść więcej...)

    ćwiczę 2 razy dziennie- rano jakieś krotkie ćwiczenia, żeby się obudzić, wieczorem brzuszki, rozciąganie, ćwiczenia na nogi.

    Moją ogromną zmorą jest opona i niezabyt apetyczne wewnętrzne uda.

    _______________________________________________

    Mam nadzieję, że ktoś doceni moje wypociny i wesprze mnie w osiągnięciu mojego celu, którym jest osiągnięcie wagi 55kg.


    Mam167 wzrostu.



    Pozdrawiam, Symploke

  2. #2
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    skoro wiesz ze 700-800 to zdecydowanie za malo to czemu to ciagniesz minimum 1000!! minimum bo to zalezy ile masz lat... bo jesli jestes mlodzieza to z doswiadczenia wiem ze 1000 to za malo-mnie po tym zanikl okres i teraz mam problemy dlatego przestrzegam cie zebys nie przesadzala!! o tej "motylkowej diecie" to sie nawet wypowiadac nie bede bo tylko mi sie cisnienie podnosi...
    jak najbardziej masz moje wsparcie ale tylko wtedy jesli zdecydujesz sie na MADRA diete a nie wyniszczanie organizmu !!
    cierpliwosci trzeba sie nauczyc-ja tez dawniej chcaialam wszystko szybko ale dotarlo do mnie ze szybko nie znaczy skutecznie...
    ludzie glupimi zachowaniami i slowami wyrzadzaja wielka krzywde -wiem ale nigdy nie wolno przyznac im racji!
    powodzenia

  3. #3
    symploke jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Migotka15:
    dziekuje Ci bardzo za odpowiedź



    wiem, że 800 to mało, ale się boje... po prostu coś mnie powstrzymuje, bo je się, że 1000 to za dużo..i, że przytyje.. szczególnie, że duża dawka ruchu jakoś mnie nie przekonuje...

    Co do motylkowej dietki, to wierz mi, teraz na taką myśl mi się podnosi.

    Lat mam 19

  4. #4
    symploke jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziś ruszam do boju

    to będzie 10 dzień diety..

    Wczoraj prawie się złamałam..- pomyślałamsobie, 'a zrobie sobie kromke z serem'... ale po chwili przeczekałam i okazało się, że wcale tej kromki nie chciałam...
    Szkodaz, ze zawsze nie jest tak prosto..

    Mam pewnien problem. Mianowicie wydaje mi się, że nie chudnę, mimo, że to 10 dzień, a co gorsze od paru dni nie byłam w wc... What's fucking going on??
    Co robić? Dlaczego tak jest?


    Miłego dnia wszytkim!!

  5. #5
    symploke jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    no tak.. z tym wsparciem na forum, to chyba jednak ściema...

  6. #6
    Awatar etaniella22
    etaniella22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2007
    Mieszka w
    Helsinki
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witam Cie serdecznie!
    Ja na poczatku swojej diety przez 4 dni tez jechałam na 400-500 kcal ale razcej zalezało mi na tym aby troszke oczyscic organizm. Teraz jem podobnie do Ciebie- 800-900 kcal .. prze 3 tyg zzuciłam według mnie około 6 kg ( wcale tego nie widze )
    Wiem ze pewnie tez zostane zlinczowana za moje jedzenie ale podobnie jak Ty nie moge sie przemóc zeby jesc wiecej...
    Nie jestem wcale głodna , czasami wieczorami .... ale "raje dade"... nie jestem osłabiona... nie kreci mi sie w głowie ... czuje sie owiele lepiej niz prze dietką

    pozdrawiam serdecznie
    bede Cie wspierac!
    Ewa

    ps. na tikerze jest 80 kg waga wyjsciowa ale jednak najparadopodobniej było to 75 tylko waga sie spiermandoliła ....

  7. #7
    symploke jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ojej.. dziś jest bardzo kiepski dzień. BArdzo, bardzo, bardzo...

    pod względem wszystkiego...


    mam nadzieje, że u Was kobietki lepiej..
    Już w sobote sie polepszy u mnie. Mam nadzieje..

  8. #8
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    W wc nie byłaś, bo za mało jesz. pownnaś zjeść więcej, żeby podkręcić metabolizm. Polecam otręby, przyprawy z blonnikiem, herbatki.

    Co do tego, ze mało osób Cię odiwedza, dzie sie tak dlatego, ze ciezko rozmawiać z kimś, kto nie chce słuchac a Ty nie chcesz słuchac, że jesz za mało. jeżeli nie wierzysz sobie, ze skomponowana przez Ciebie dieta 1000 kcal będzie odpowiednia, to idź do dietetyka i poproś o taka diete, albo skorzystaj z gotowych pomysłów. Nie ma sensu wyniszcza organizmu, bo potem będziesz załować. rozmawiałam tu raz na diecie z dziewczyną po bulimii, która miała straszne problemy z żołądkiem po chprpbie, ciagle badania, jedzenie samych płynów chcesz sobie zorbić krzywdę, chcesz, zeby Ci zanikła miesiaczka, chcesz keidyś nie urodzić dziecka, chcesz mieć problemy z koncentracja? do tego mozesz doprowadzic, chcesz tego? Pisze to wszytsko w dobrej wierze, bardzo chce, zebys spełniła marzenia, ale rób to rozsądnie, naprawdę sie da i naprawdę lepiej wolniej, ktoś miał rację piszać, ze cierpliwości tzreab sie nauczyć, KAŻDA z nas musiała się jej nauczyć. powodzenia więc w rozsądnym dietkowaniu

  9. #9
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Hejka !!!!

    Niebede dluzna i przyszlam Cie odwiedzic :P

    Wiesz ja tez mam problemik z pojsciem do wc tzn niby ide codziennie,ale mam "zatwardzenie"

    Nie smutaj sie bedzie oki ale rzeczywiscie powinnas jesc conajmniej te 1000 kcal w 5 posilkach wylicz sobie np 5 posilkow razy 200 kcal kazdy a bedzie dobrze

    milego dzionka slonko :P

  10. #10
    Olcia76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Symploke -----> wspieram, pozdrawiam i zalecam zdrowy styl odżwiania

Strona 1 z 54 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •