-
no nie!!
skoro tytuł mojego wątku to NIE PODDAM SIĘ,
zatem
NIE PODDAM SIE!!!
póki co mam sesje, ale to nie przeszkodzi mi w mini dietce.
:idea:
po to, żeby zwalczyć kompulsy, nie obżerać się, a jeść normalnie. ..
Ważyłam się wczoraj u babci (czyli tam gdzie zawsze) i.... 63kg...
troche lipa, ale myślałam, że będzie gorzej..
____________________________
dziś już zdążyłam zjeść:
1.kromka razowca z serem bree i oliwkami (pyyyycha)
2.kromka razowca, jajko na miękko i keczup :)
_______
dziewczyny mam nadzieje, że mimo tych moich ostatnich wpadek będziecie dalej mnie wspierać, postaram się poprawić :oops: :oops: :oops: :roll: :roll:
8) 8)[/list]
-
Pewnie, ze bedziemy Cię wspierać. Każda z nas ma swoje wpadki i wydaje mi się, ze im człowiek chudszy tym na więcej wpadek sobie pozwala więc luzuj i zabieraj się do roboty :) a będzie dobrze. Trzymaj się laska.
-
chyba się jednak pogniewałyście... :(
ale to nieszkodzi:)
-
-
Ja sie nie pogniewałam! Tylko przeżywałam osobisty kryzys i nie byłam na forum przez chwilę :roll: znaczy byłam tylko u siebie...będe Cię wspierać, nie martw sie, ja co chwile mam wpadki, wiec rozumiem :wink: i też mam sesje, więc zmykam do nauki :roll:
-
HEJCIA, WPADAM SIE SZYBKO PRZYWITAC PO MOJEJ NIEOBECNOSCI.
POZDRAWIAM CMOK CMOK :D :D :D
-
-
nie ma, umarłam!
jutro napisze co i jak :-)
a teraz próbuje sie dalej uczyc!
-
Jestem głodna.
Nie umiem spać.
jestem cholernie zestresowana, diety brak, motywacji jeszcze mniej.
Codziennie chce wziąć się za siebie.
Ale codziennie staje sie jutrem. I tak w koło macieju.
Chyba nie powinnam sie tu logowac, prowadzic watku.. Bo nie chudne, wrecz odwrotnie, marudze i..
i nic nie osiagam.
-
Trzeba wierzyć że się uda. Każdy kolejny dzień jest kolejną szansą. Nie poddawaj się tak szybko. To ty panujesz nad jedzeniem a nie jedzenie nad tobą:)
Miłego dnia:*
-
no chyba niestety jedzenie pabuje nade mną..
Choć.. jestem dziś pełna siły, bo przełamamłam się wczoraj, mam nadzieje, że przezwyciężyłam złą passę... Kiedy bardzo długo nie umiełam spać byłam cholernie głodna. Ale nic nie zjadłam.
Dziś obudziłam się z mniejzym brzuchem.
Może to wystarczy by znaleźć siły?
Teraz póki co na śiadanie planuję owsiankę z truskawkami.
A co potem-się zobaczy :-)
_____________________________
Niki92 dziękuję Ci słonce, że we mnie wierzyłaś, i że dzielnie mnie odwiedzasz. Super dziewczyna z Ciebie! :*
mysza81, Meeeg85, nargila również dziękuję za odwiedziny :*
-
rybcia taka motywacja powinna u ciebie zostac ;) widzisz ze tak brzydko powiem nie nazarlas sie i brzuszek mniejszy ;) i tak dalej :P Wytrwasz :P tylko nie podjadaj slonko ;) Ja tez swieta nie jestem ale razem to zmienimy cio nie ? ;) :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
-
kromka z serem, pół bułki z serem
2 batoniki fitness.
Chyba zamkne wątek.
To nie ma sensu.
-
Symploke, masz sie nie poddawać! Pamiętaj, dopóki wlaczysz, jesteś zwycięzcą, sprawa nie jest jeszcze przegrana!! Po sesji - pełna mobilizacja!!!!!
-
No wlasnie niepoddawaj sie zlotko ;) dasz rade zobaczysz :P ogranicz dostep do slodkiego ;) niekupuj batonikow zamiast batonika kup jakis owoc typu banan albo brzoskwinie ;) ale na serio ogranicz dostep do slodkiego !!!!!!! dasz rade ;)
-
Nie możesz go zamknąć! Nie pozwalam :lol: .
Wszystko da się naprawić.
Myślisz, że ja nie miałam trudnyh chwil..ba...miałam ich chyba z tysiąc. Trzeba się pozbierać i brać do roboty:)
Buziolki na miły dzień:*
-
SRODOWE POZDROWIENIA I ZYCZE MILEGO DNIA :D
P.S. WPADNE POZNIEJ
-
No dalej Symploke poddaj sie przecież tak najłatwiej. Po co walczyć jak można się poddać i marudzić. Wszyscy Ci tu słodzą więc ja pozwolę sobie troche "pozytywnie pokrzyczeć". W najgorszym wypadku wyprosisz mnie ze swojego wątku. Musisz jednak zrozumieć, ze my wszystkie się zmagamy z takimi samymi problemami. jesteś silna dziewczyna i dasz radę tylko słuchaj naszych rad i się nie poddawaj. Lubisz bułkę z serem? Idź do sklepu i popros o ser zółty 17%, bułkę kup razową, grachamke czy cos w tym stylu. Obłóż to pomidorem który powstrzymuje wchłanianie się tłuszczy i powoduje szybsze ich wydalanie. na pewno dasz radę! Pamiętaj, ze dieta nie musi yć karą, spraw aby byla smaczna i małokaloryczna. Powodzenia.
-
Sezon malinowo- jagodowy czas zaczac. Wlasnie sie pojawiy w sklepach te pysznosci :!:
http://images28.fotosik.pl/3/82cd34f176dc72ad.jpg
-
Ja mam ochote na jagody ale te lesne :P nie zadne borowki amerykanskie tylko zwykle lesne jagody :P
-
-
HEJ SYMPLOKE CO SIE PODDAJESZ !!! WRACAJ I DO ROBOTY.
-
HEJ, HEJ , HOP, HOP GDZIE JESTES?
MAM NADZIEJE ZE NAS NIE ZOSTAILAS :cry: :cry: :cry:
BUZKA I WRACAJ
-
Coś mi się wydaje, ze jednak nas zostawiłą, ale skoro tego potrzebuje. Może jeszcze kiedys nas odwiedzi, przynajmniej mam taką nadzieję :)
-
Syploke, jade nad morze, będe znów za 3 tyg,k jak wróce, to ty tez masz tu byc, rozumiesz?
-
wróce Kochane! ! ! ! ! !
wróce.
ze spuszczoną głową.
-
Hej sloneczko :* wracaj wracaj :P nie ze spuszczona tylko z podniesiona z nową sila w sobie :P
-
No najwyższy czas! Gratuluję decyzji :)
-
Wracaj, ja też przytyłam i zaczynam od nowa :wink:
-
Oj kochane...
Przytyło mi się dość sporo, około 4-5 kg, ale to tak na oko, bo wagi nie posiadam.
Czuję się obecnie okropnie-taka pełna, jak pączek w maśle.
Ale od początku.
____________________________
Niestety poddałam się jak wiecie w czerwcu-nie wiem czy to od nadmiaru stresów, czy może radości z rzeczy już będących za mną.
Około 3 tygodni obżerania się.
Potem wyjazd z 2 chłopami. Coś trasznego-przez 5 dni leżałam na łóżku i jedyne co robiłam to jadłam, spałam i oglądałam tv.
Dziś rano wróciłam z nad morza. Wiadomo-goferki, lody, kebaby, zupki w proszku, jedzenie na mieśice itd, itp...
Mój mężczyzna ucieszył się, że trochę przytyłam, ale.... podobno jeszcze za mało...
[kompletnie go nie rozumiem...]
jakby tego było mało. Od dziś miałam zamiar przez te przynajmniej 5 dni jeść mniej, nie jeść słodyczy, białego pieczywa itakdalej.. ale... nie wyszło.
A przynajmniej przez 5 dni, bo potem wyjeżdżam na Woodstock, gdzie znowu bedę się odżywiać w budkach.
Zmieniam się w słonika.
Wstyd mi.
Bardzo chce się wziąć za siebie, ale.. jakoś tak nie mam jak, cały czas gdzieś jestem poza domem..
Mam nadzieję, że dalej będziecie mnie wspierać.
______________________________
I DZIĘKUJĘ:
Meeeg85
nargila
pipuchna
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...r0tqa/4223.jpg
:D :D
a teraz lecę Was poodwiedzać :):):)
Buziaki :*
-
Symploke mnie tez nie wychodzi :roll: na wakacjach przytłam, teraz jestem u rodziców i jak mówie mamie, ze mam ochote na czekolade, to ona mówi - to zjedz sobie :evil: sporo przytyłam. Nie mam siły zaczynac na nowo...ale jestem z Tobą...mam nadzieje, ze nadejdzie dzien, gdy w lepszym stanie znów stane do walki. Powodzenia!
-
Hej sloneczko grunt ze probujesz ;) to juz jest duzy plus a ze nie wychodzi to taki maly detalik ;) uda sie zobaczysz moze jestes jeszcze nie przygotowana na odchudzanko?tzn psychcznie nie nastawilas sie na to?Przyjedzie czas dziubek i zaczniesz chudnac ;) zobaczysz :P
fajnie ze jedziesz na Woodstock ;) ale pamietaj po imrezie wracasz do dietki a przede wszystkim do nas !!!!!! :twisted: :twisted: :twisted: :lol: :lol:
-
Wróciłam z Woodstocku, było przepięknie, choć za dużo reggae :)
nie wspomnę jak tam jadłam, bo to wstyd i hańba.
Mam obecnie baaaardzo wiele do zrzucenia, ale mam nadzięję, ze mi się uda.
Od teraz zaczynam, biore się w garść :)
jakie ćwiczenia polecacie?
pozdrawaim :*
-
Hej :D mnie by pasowalo, ze jest duzo reggae, bo lubie :wink:
A na jakie partie ciala potzrebujesz ćw? Jak na nogi i biodra, to bieganie, rower, aerobik... na brzuch a6w i ABS :wink:
-
No i zaczęłam.
moja motywacja jest w miare wysoka, znowu marze o szczupłej sylwetc, nie takiej kazalotowej jak teraz... wstyd patrzeć na to, co z sobą zrobiłam.... Jednakże wczoraj było ok 1200 kcal, co troche mnie zdziwiło (że tak dużo).. ale przynajmniej dietetycznie.
Kupiłam sobie Shape'a i bede robić z niego ćwiczenia :)
zastanawiam się też nad kupnem steppera. Czy to dobry pomysł?
______________________
Meeeg85 ja akurat wole punka, albo dobrego mocnego rocka :)
bieganie i rowqer... no od przyszłego tyg., ewentualnie rower, ale bigac... to moge tylko naokoło bloku co mnie troche krepuje...
a6w-bede próbować, choć mam chyba jakoś źle zbudowany kręgosłup, bo cholernie mnie boli przy tych ćwiczeniach, a abs... tak średnio mi sie podobał/
Ale jak coś wymyśle, to dam znać :):):)
Kawa na dobry początek dnia dla Was wszystkich dziewczyny:
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2005-0160.jpg
Buziaki!!! :* :*
-
Slonko jedz te 1200 a zobaczysz ze nie bedzie ci sie chcialo wiecej jesc ;) ja np przy tysiaku nie wytrzymuje szukam czegos do zjedzenia pozniej, musze miec conajmniej te 1200 kcal dziennie ;)
-
Witam :D :D
Dziękuję za odwiedzinki i już odpowiadam :)
Wprawdzie ze stepperem nigdy nie miałam do czynienia, bo ja pedałowałam namiętnie :lol: :lol: ale na pewno będzie pomocny w wypracowaniu mięśni nóg i brzucha, ale wtedy gdy będzie połączony z solidnymi aerobami, bo stepper to nie jest zbyt aerobowa forma ruchu.
Jeśli chodzi o hantelki, to zajrzyj proszę tu:
ATLAS ĆWICZEŃ SIŁOWYCH
Na tej stronie (też z niej korzystam), są bardzo dobre opisy ćwiczeń na wszystkie partie ciała.
Są nawet krótkie animacje, jak je wykonywać :P i jest też podział na ćwiczenia m.in. z hantlami (bo można też ćwiczyć ze sztangą na przykład).
Możesz również zerknąć na moje wcześniejsze raporty i wziąć ode mnie taki schemat ćwiczeń :wink:
Wspaniałego wtorku życzę! 8) 8) 8)
-
Hej Symploke! Dzięki za kawkę :wink:
Co do steppera, to moja siostra ma, ale jakoś kiepsko jej idą ćwiczenia nie była z niego zadolona - tyle moge ci na ten tamt powiedziec :wink:
A co do 1200 kcal - tak trzymaj :!:
-
Wczoraj było bardzo ładnie-około 100 kcl
a i jeszcze poćwicyłam!
Co nie zmienia faktu, że cały czas czuję się jak jakiś wielki kaszalot... hm..
Milej środy!
-