ojoj, foty nie będzie narazie, może kiedy indziej :)
a wczoraj popełniłam czipsy i ciasteczka babci :oops: :oops:
Wersja do druku
ojoj, foty nie będzie narazie, może kiedy indziej :)
a wczoraj popełniłam czipsy i ciasteczka babci :oops: :oops:
A ja zjadłam snickersa max.
Cholerne MPK!!!
spowiedzi ciag dalszy ...
a ja wczoraj po zjedzeniu jednego snickersa wyciagnelam drugiego i zjadlam go z taka sama predkoscia co pierwszego :D i nawet mnie nie zemdlilo ;)
oooo... zapraszamy zapraszamy do grona spowiedników :D
A ja nie mam sie z czego spowiadac, dlatego dla Was po klapsie ode mnie :d :twisted: :wink:
bedziem bić z Ewelinką jak sie tu nie poprawicie :twisted: widze ze tu cały watek rozpustnic :) :wink:
A ja zeżarłam pizzę...ale była dobra :roll: :P
a ja dzisiaj byłam grzeczna, To pewnie dzięki tym klapsom :D
az strach sie bac tych klapsow
zatem oglaszam uroczyscie, ze wczoraj powrocilam na prosta droge - antycukrowa i do chwili obecnej zadnym usmiechnietym czekoladowym pokusom sie nie poddalam ;)
Nio te pokusy... :P Ale zeby ich nie bylo, to zycie czlowieka tez byloby bez sensu...