Pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli!
Wersja do druku
Pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli!
Cały czas, odkąd czytam Twój wątek, zazdroszczę Ci konsekwencji w odchudzaniu. W każdym miesiącu wykresiki i w każdym miesiącu sukces :wink: Życzę Ci żebyś miał już z górki - taka prosta linia w dół na wykresie :D
Plan tygodniowy WYKONANY choć było ciężko, niby to tylko 30 minut i to z przerwami (6-8 minut truchtu i 4-2 minuty przerwy) a i tak człowiek zmęczony, mizerna ta kondycja, oj mizerna ... ale grunt, że nad tym pracuje i na pewno jest SPORO do polepszenia :) Z pozytywnego punktu widzenia: startując z niskiego poziomu mam pełno miejsca na widoczne postępy :evil:
prazynka cieszę się, że Ty się cieszysz ;) Ja nie wiem czy miałbym sieprliwość do excela, specjalistyczny programik i mój PDA to dla mnie optymalna kombinacja - nie muszę się wysilać by generować raporty ani porjektować arkusz (choć moge dane z programiku wykesportwać do CVS i wczytać w excela do póżniejszej obróbki).
Gagatka dziękuję, dziękuję, dziękuję! Dokładnie, te wykresy i ten pamiętnik mnie motywują, na przykład popatrzę sobie jak ciężko było przekroczyć 100.00 kg barierę, jak walczyłem i jak to widać na wykresie. I tka jak piszesz, taka spadająca kreska to motywuje ;)
katharinkaa nie używam żadnej strony www bo lepiej dla mnie działa programik na PDA, który mieści się w kieszeni, nie muszę nic pamiętać zapisuje od razu i samo wpisywanie danych, moim zdaniem, jest zdecydowanie szybsze niż na stronie - kilkanaście sekund i mam posiłek zapisany (łatwo sobie dopisuje moje ulubione i kilka literek i mam pozycję) ;) Jeśli chodzi o wykresy to ten program je produkuje ja tylko muszę je skopiować ;)
antestor cieszę się, że wykresy dużo pokazują bo o to mi chodziło, jestem wzokowcem i jeden wykres jest dla mnie rzeczywiście jak tysiąc słów i nie muszisz czytać całego mojego wątku wystarczy, że spojrzysz na wykresy ;) A czy to będzie w marcu w prszyszłym roku czy za dwa to nie jest ważne. O wiele bardziej ważne dla mnie jest budowanie kondycji mięśni, obniżanie poziomu % tłuszczyku, dobre zdrowie, kontrolowanie żywienia (przynajmniej rozumienie co znaczy jedzenie danego produktu pod względem B/W/T etc - to dla mnie nowość), itd itp - waga to jeden ze wskaźników ale nie jedyny ;)
etnomaniak jak linia na wykresiku nie będzie szła do góry to nie będę narzekał - daje sobie pełno czasu na dojście do 85 kilo a razej na dobiegnięcie do tego i to poprzez zimę ;)
verseau dziękuję, spadek czy nie spadek ważne, że nie wzrost ;)
lili213 też pozdrawiam! niedziela zajęta, niestety ...
Hejka Alek. Widzę, ze ogólne podsumowanie miesiąca wyszło ok. Trzymaj tak dalej! Teraz trzeba zmierzyć sie z wrześniem i z każdym następnym miesiacem :)
No no no jaka statystyka ładna. To zboczenie zawodowe? Pytam bo poniekad to jest troche moja działka... jak nic powinnam zafundować sobie wkrotce jakas analizke moich danych wagowych w postaci szeregu czasowego z wahaniami sezonowymi czy coś:)
Dzięki Alku za info ! :D
a spytam jeszcze, ten program zakupiłes, czy tez moze wiesz skąd można go pobrać bez ponoszenia kosztów ? :wink:
Miłego poniedziałku i całego tygodnia! Trzymam kciuki za spełnienie planu :D
A z tą kondycją to różnie bywa...mi się wydawało, że po miesiącu chodzenia prawie codziennie na aerobić mam niezłą kondycję... a chodziłam ciągle na 1 typ ćwiczeń ( ABT - na tyłek i nogi) i jak ostatnio poszłam po raz pierwszy na ćwiczenia na brzuch to normalnie prawie wysiadłam !!! Zastanawiałam się czemu no i chyba dlatego, że do tej pory nie ruszałam mięśni brzucha... katorge przeżyłam , aż mi się wierzyć nie chciało.
Gratuluje upartości. Alek !
[quote="AleXL"]: startując z niskiego poziomu mam pełno miejsca na widoczne postępy :evil:
Dobrze powiedziane, zawsze można trzeba szukać tego plusa, prawda? :wink:
Cieszę sie, że udało sie wykonac plan, zapewne na ten tydzien jest kolejny plan?
Niestety trochę dopadła mnie migrena :( Tak więc idę spać cicho i spokojnie i mam nadzieję, że jutro będę miał ten problem z głowy ...
Meeeg85 w tym tygodniu kolejne 30 minutówki choć również planuje długie i szybkie marsze. Byle zdrowie dopisywało to będzie dobrze :)
Yriaa organizm się przyzwyczaja, wytrenowujesz go, tak więc trzeba zwiększać wysiłek i warto robić nowe ćwiczenia by kondycję polepszać. Czyli dokładnie to co robisz ;) Byle nie przeginaj - lepiej wolniej a systematycznie niż sie zniechęcić.
lili213 dziękuję!
katharinkaa kupiłem. Nie był drogi a trzeba spoerać twórców dobrego oprogramowania. sam jestem w tej dziedzinie i jeśli nie bedziemy wspoerać producentów, szczególnie tych małych i niedrogich ale użytecznych to może ich nie byc za kilka lat ... Za darmo możesz ściągnąć i wypróbować wersję z ich strony WWW - po kilku tygodniach trai ważność i dopóki nie kupisz licencji to nie będziesz mogła nowych danych wprowadzać.
puellcia statystykę (i modelowanie ekonomiczne) to robiłem tylko przez kilka lat na studiach teraz tym się nie zajmuję ale coś z tego zostało ;) A jak będziesz mieć analizę wagi jako szereg czasowy to z wachaniami sezonowymi to z przyjemnością popatrzę bo się też zastanawiam na ile zima utrudni mi trymanie wagi ...
nargila tak, teraz będziemy się zmierzać z wrześniem, i mierzyć dalej w stronę zwycięstwa ;) Powoli to wchodzi mi w krew i łatwiej a jeśli bieganie wypali to będzie wręcz cudownie ;)
Hej. Jeśli mogę, to przyłączam się do 30 min :D Tylko, że z marszami z odpowiednim tętnem. Jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że biegam :roll:
Powodzenia!
Absolutnie you are welcome ;)Cytat:
Zamieszczone przez etnomaniak
Pisz kiedy będziesz marszować i z jakim tempem. I kto wie po poewnym czasie marsz będzie za łatwy i zaczniesz podbiegywać kilka minut ;)Cytat:
Tylko, że z marszami z odpowiednim tętnem. Jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że biegam :roll:
W 10 tygodnii do biegania? Taki jest plan na zaczęcie biegania z bieganie.pl ;)
Ja zawsze mam problem z takimi planami, jest ten punkt "A teraz ćwicz bardzo ciężko i zajmij pierwsze miejsce w zawodach" czyli łatwo przejdź z punktu 9 do 10 ;)
Ja jestem gdzieś na etapie kroku 3-4 i póki co tylko 3 razy w tygodniu. I póki co wygląda, że przejście do punktu 5-10 zajmie dłużej niż 6 tygodni ale co będzie to będzie i się tu okaże ;)
Cytat:
... Zaczniemy od przygotowania Twoich nóg do zwiększonego wysiłku. Pierwsze osiem dni poświęć na energiczne spacery: przez pierwsze 4 dni 20 minutowe, a przez drugie 4 dni - 30 minutowe.
Następnie rozpoczniemy 10 tygodniowe marszobiegi pozwalające Ci wzmocnić mięśnie i kondycję na tyle, aby 30 minutowy bieg nie był problemem. Podczas każdego z tych dziesięciu tygodni trenuj 4 dni (poniedziałek, środa, piątek, sobota) pozostałe dni poświęcając na regenerację lub spacery (bez biegania). Oto Twój plan na te tygodnie:
1. Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty (powtórz 5 razy).
2. Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty (powtórz 5 razy).
3. Biegnij 5 minut, idź 2,5 minuty (powtórz 4 razy).
4. Biegnij 7 minut, idź 3 minuty (powtórz 3 razy).
5. Biegnij 8 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
6. Biegnij 9 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
7. Biegnij 9 minut, idź 1 minutę (powtórz 3 razy).
8. Biegnij 13 minut, idź 2 minuty (powtórz 2 razy).
9. Biegnij 14 minut, idź 1 minutę (powtórz 2 razy).
Jeśli czujesz zmęczenie po skończeniu dziewiątego tygodnia, powtórz go jeszcze raz.
10. Biegnij 30 minut.
Podczas każdego treningu pamiętaj, żeby się rozgrzać (może to być pierwsze 10 minut biegu wolnym tempem). Dobrze jest też rozciągać się trochę, bowiem rozciągnięte ciało wydajnie pracuje i regeneruje się, a co ważniejsze jest odporniejsze na kontuzje i urazy.
trochę to zbyt skomplikowane :lol:
ja mam zawsze problem z realizowaniem jakichkolwiek planów,
no ale wytrawnym biegaczem nie zamierzam być :wink:
ostatnio zupełnie odeszły mi chęci na ćwiczenia :evil:
Podoba mi sie ten plan biegania który cytujesz. Jest taki realny do wykonania. Myślę, że jak zalicze moją sesje do końca (piątkowa poprawka) to skusze sie na te marszobiegi :)
Plan wygląda super. Mnie ktoś na forum podał jego...nazwijmy to skróconą wersję :wink: stosowałam jakis czas i bardzo sobie chwalę :wink:
To ja też powiem, że od tego zaczynałam i jeśli mam dłuższą przerwę w biegach albo jestem po jakieś chorobie trochę słabsza to tez sobie funduje marszobiegi przez jakiś czas. Warto zainwestować w oddychającą koszulkę. Zwłaszcza teraz kiedy wieje i ciało spocone szybko nabywa się dziwnych bóli "po":) Mnie ostatnio nieźle przewiało.
Witam, odzywam się, bo fajnie tu i jakoś tak statystycznie i widzę, że biegowo też się robi :)
I statystyka (moje stare hobby) i bieganie (nowiuteńkie) bardzo mi się podobają i muszę teraz przeczytać ten wątek w całości. Ale dziś już pójdę spać i nie zdążę :)
Czyli grożę, że jeszcze tu wrócę :D
Cześć Alek :D
postanowiłam, że i ja do Ciebie zajrzę :D
ale mimo najszczerszych chęci przeczytania chociaz pierwszego posta wymiękłam :lol:
niczego tak bardzo nie cierpię jak cyfr, statystyk, i innych takich straszydeł :lol:
ale rewelacja z tymi linkami do poszeczególnych tematów :D
w wolnej chwili (czyt. kiedy się nudzę) sobie poczytam te co ciekawsze :wink:
pięknie chudniesz :D
jak tak na wykres spojrzeć, to waga cały czas systematycznie idzie w dół :mrgreen:
migrena już poszła ??
bardzo współczuję, nie cierpię mieć migreny :?
pozdrawiam :D
AleXL, jak zwykle jestem pod wrażeniem Twojego podsumowania. Kapitalnie obrazuje postępy.
I mam nadzieję, że dałeś radę przegnać migrenę i będziesz kontynuował swój plan.
Pozdrawiam serdecznie.
MIgrenie mówimy stanowcze STOP!!!
Alek, widzę, że nowe fanki pojawily sie u Ciebie na wątku :wink:
:)
Ha, migrena w końcu <odpukuje w niemalowane> chyba mnie opuściła (bye bye) i mam nadzieję, że na długo. I z miłych wiadomości moja waga pokazała 97.4 kg ;)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zarówno nowych i jak tych, którzy bywali tutaj od dawna ;) Oczywiści fanki też pozdrawiam fan(t)a(s)tycznie :shock:
nargila i Meeeg85 no comments ;)
selva19 postępy są ale małe ;) Plan(y) będę kontynuował ale zdrowie najważniejsze więc zaczynam powoli od spacerów, podobno świeże powietrze, natlenienie, poamaga z bólami głowy (i lepiej się śpi a z migreną to spanie mam różne).
Kitola witam now twarzyczkę! Miło mi, że zajrzałaś a wiem, że zapracowana jesteś uczestnicząc w wielu wątkach o bardzo wysokim wskażniku postów ;) Mam nadzieję, że przynajmniej wykres wagi jest jasny - w dół - czyli tam gdzie wszyscy chcemy ;) A jak poczytasz spis treści i masz komentarze albo nowe linki to pisz.
123mr witam, witam ;) A groźby spełnisz :!: to daj zanć ;)
puellcia bardzo rozsądnie robisz - trzeba sobie dać czas na odzyskanie formy a o koszulce i nnych częściach garderoby (biegacza oczywiście) też ostantio myślałem ...
Marg75 by plan był dobry to musi bć taki, który można zrealizować - nie ma sensu planowac coś wielkiego a potem się dołować kiedy nie wyszło :( Dobry plan jest b. konkretny, jasne cele, i cele konkretne mierzalne nie ogólnem, nie coś w stylu będę WIĘCEJ ćwiczył ale konkretnei: dwa ray w tygodniu pójdę na basen, i już ;)
Alek GRATULACJE :) fajnie ze waga spadła :) oby tak dalej.. zobacz oddalasz się od trzycyfrówki coraz większym krokiem :) jupi!
pozdrawiam
Witam!
Ja to w ogóle myślę, że Alek - ma tutaj jak w raju, same dziewczyny dookoła :wink:
:lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol:
Wpadłam bo powiedzmy, ze "próbuję" cos tam pobuszować na forum no i obowiazkowym przystankiem jest wizyta na watku AleXL. Przyznaję, ze jestem pod wrażeniem wykresów i podsumowania miesiąca - wyglądały imponująco, a fragnent o tym jak sie sobie podobasz coraz bardziej patrząc w lusterko - rozbawił mnie :lol: :lol: :lol: bo od razu wyobraziłam sobie mężczyznę kótry nie może od siebie oderwać wzroku :wink: :wink: żartuję naturalnie, ale widzę, ze dzięki temu uśmiechnęłam się będąc na forum - bo tu ostatnio tak samo ponuro jak za oknami :wink:
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wrzesień :D :D
:wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :P :P :P
No nie powiesz chyba, ze nie jest Ci tu dobrze wśród tylu dziewczyn :wink:
I gratuluję spadku wagi :)
Meeeg85 pewnie, że nie powiem :) A wręcz powiem, że nie jest mi dobrze ale niebiańsko dobrze :evil:
magdahi tak, mam wsparcie jak w raju i to fakt ;) A uśmiech to szeroki u mnie też spowodowałaś bo mi daleko do tego nie odrywającego oczy wyglądu :(
Anikas9 ja też się cieszę z tej "siekierki" choć nie zakładam, że długo zostanie by się rozczarować ale przyjemnie jak dlaej będzie ;) Jak wspominam walkę z trzycyfrówką to siekrkowanie jest samą przyjemnością ;) U mnie to tylko więcej ruchu, korzystam zanim zima nastanie i spaceruje (szybko) i dzisiaj w ramach długoterminowego zwiększania dozwolonych ilości kalorii mikrorozrywałem mięśnie (=ćwiczenia siłowe) by ładnie rosły pod stresem i większe, i musiało być dobrze bo trochę "czuję" jak "rosną" choć będę musiał zwiększyć obciążenia bo coś mi to idzie za łatwo ale wszystko w swoim czasie najpierw muszę czuć że 100% zdrowy jestem ...
hej :D
Dziękuję za takie miłe przyjęcie :lol:
e, jakie wątki o bardzo wysokim wskaźniku postów ?? :wink:
bardzo serdecznie gratuluję spadku wagi :D
i pozbycia migreny :D
a powiedz mi czy te migreny cię często męczą, czy byłes z tym u lekarza ??
bo wiem , że można ją nawet skutecznie leczyć (hm,, możę nie wyleczyć, ale skutecznie łagodzić objawy) . TEż miewam, ale nie na tyle silne, abym poszła do lekarza :roll:
spacery i marsze super sprawa :D
nawet zimą należy dużo chodzić na powietrzu :D
ja sie staram z bąblem wychodzić chociaż na pół godziny :roll: chociaż dzisaj ciężko było :roll:
deszcz cały dzien, zimno, wręcz lodowato :?
ale dla chcącego nic trudnego :lol: ubraliśmy sie odpowiednio i poszliśmy na krótki spacer :D
pozdrawiam :D
Alek, dziękuję bardzo za pomoc. Trochę teorii pozwala wiele zrozumieć :wink: Poszerzyłam swoją wiedzę, a teraz przyszedł czas poukładać to sobie w głowie (bo podobno w głowie się zaczyna odchudzanie). A więc ukladanie będzie w Zakopcu, do wtorku.
Bardzo proszę konsekwentnie wykonywać swój plan, bo statnio mnie tym motywujesz, więc ze względów egoistycznych mi na tym zależy :wink: (no dobra, nie tylko z tych :wink: )
Pozdrawiam w ten piękny deszczowy, zachmurzony czwartek :x
W końcu jesteś w raju, wiec na pewno nie przeszkadza Ci, ze jest pochmurno :wink: miłego dnia!
Dobra, kompletnie nie na temat, ale tu ludzie intelygentni to mi pomogą:) Czemu nie mogę wstawić zdjęcia w avatarku czy jak się to nazywa? I nie chodzi o wymiar bo jest 80 na 80 .
Z inteligencją mam niewiele wspólnego ale może profil koloru się nie zgadza. (nie może być CMYK) Pojawia się X więc obrazek usiłuje załadować tylko go nie widzi poprawnie.
Powiedziałam co wiedziałam reszte powie Alek.
Alek, życzę, aby siekiera się utrzymała.
I wiesz co, z Twoich postów widać mnóstwo radości z pracy nad kondycją, ćwiczeń. A to przecież podstawa, żeby wpisać je w życiorys na stałe.
Pozdrawiam mocno.
Jak to mówią: czasami trzeba zrobić kroczek w tył by zrobić wielki krok później (albo ja tak mówię :)). Dzisiaj waga w górę, niestety do 98.8 kg :( ale teżi powrót do 30 minutówek. I jako powrót, zaczynam od niższego poziomu (kroczek w tył) od trzy razy po 5 minut truchtu z 5 minut marszu. Jeśli będę się czuł OK to zacznę stopniowo zwiększać czas truchtu do poziomu z ostatniego tygodnia a potem więcej i więcej (wielki krok ;)).
selva19 tak soie dzisiaj w korku rozmyślałem na ten temat: dieta i ruch powoli staje się częścią mojego "życiorysu" i naprawdę nie mam nic przeciwko temu. Ruch wcel nie jest zły jeśli go się robi z głową (nie forsuje, zna się poziom tego co można zrobić, ma się dłuższą perspektywę, daje sobie czas na odpoczynek etc etc) i dieta, szczególnie zdrowsze jedzenie, wcal enie jest złe - wiem teraz więcej co lepsze dla mojego organizmu i jeśli jem coś "nizdrowego" to teraz jestem tego bardziej świadomy i jem mniej a bardziej się z każdego kęska cieszę ;)
puellcia jaki jest link to obrazka, gdzie go można zobaczyć? jak popatrzymy to na pewno z saskia rozpracujemy ten obrazek ;)
etnomaniak powodzenia w "ukadaniu" i nie przejmuj się tym za mocno, wszystko się ułoży, nie ma innego wyboru :) I ciesz się z letniego śniegu :evil:
Kitola migreny to niestety rodzinna przypadłość, którąodziedziczyłem po mojej mamie ... mam rzadko ale bywają i to porządne. Mnie tak dopadło, jak podejrzewam, jako reakcję na rozprężenie po przeprowadzce i innych zmianach/wysiłkach ... i super, że poszliście na spacer, tak trzymać!
Nie ma się czym przejmować bo tak jak mówisz mały kroczek w tył - wielki w przód!
Może lepiej patrz na wymiary, bo pewnie dużo mięśni Ci przybywa. Tak jak gdzieś juz napisałeś wymiary moga być lepszym wskaźnikiem. ; )
Powodzenia!
Gdzieś centymetr się zapodział w czasie przeprowadzki ale będę go szukał ;)Cytat:
Zamieszczone przez Gagatka
Oj, rzeczywiscie ta waga bardzo Ci skacze :shock: ale właśnie dobrze byłoby sie pomierzyć, wtedy byś wiedział, na cyzm stoisz, czy to tylko ta wredna waga :wink:
Alex zdjecie jest na fotosik.pl
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...b8ef06efd.html
Nie wiem czy mam gdzies umiescic link czy kopiowac z dysku.