menu bardzo ładne :) oby zawsze takie było ;] na pewno będzie, bo świetnie CI idzie i na pewno ubędzie Ci z wagi :)
OMG! :D jak ja dawno tych piosenek nie słyszłam :D mydełko fa, haha, to dopiero piosenka ;D
dobranoc ;*
Wersja do druku
menu bardzo ładne :) oby zawsze takie było ;] na pewno będzie, bo świetnie CI idzie i na pewno ubędzie Ci z wagi :)
OMG! :D jak ja dawno tych piosenek nie słyszłam :D mydełko fa, haha, to dopiero piosenka ;D
dobranoc ;*
"majteczki w kropeczki" umcy umcy umcy :lol: :lol: :lol: :lol: Fajnie czasem powspominac stare czasy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Ja w mojej "maloletniosci" sluchalam New Kids on the Block.....ktos jeszcze pamieta? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Awilse...to prawda - przez cala moja diete nie mialam zadnych wpadek i nie mialam na nie nawet ochoty :shock: :shock: :shock: :shock: Teraz dopiero jakos sie opedzic nie moge od tych pysznosci :wink: :wink: :wink:
Spokojnej i przyjemnej niedzieli :P :P :P
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2005-0204.jpg
Dziękuję Kasiu :) :) :) :)
Niedziela była rzeczywiście spokojna i przyjemna. Teście wzieli nam dziecko na cztery godziny, a my w tym czasie cieszyliśmy się spokojem, czytaliśmy itp., a później byliśmy jeszcze na spacerze nad morzem.
Piszę tylko co zjadłam i spadam, bo musze pogadać z mężem o wakacjach :D
Dzisiejsze menu:
duże śniadanie: jajko na miękko (uwielbiam :),cztery wasy,dwa trójkąty topionego fitta, pomidor, szczypior (340kcal)
póżniej: koktajl z truskawek i kefiru (160 kcal)
obiad: dwa ziemniaki, mały kotlet z piersi indyka (w panierce,ale smażony na oliwie i odsączony w ręczniku papierowym), mizeria z jogurtem (ok. 400kcal :?: )
dwa plastry sera żółtego holender (70kcal)
szklanka pepsi light
razem 972. Chyba dobrze :)
Jutro poranne ważenie
I jutro do Was powpadam
Buziaki dziewczynki
Bardzo dobrze :D :D :D
Menu jak najbardziej w porządku, podoba mi się, śniadanko super i bardzo dobrze, że obfite :P :P takie właśnie powinno być!
Hehe, owocnych rozmów z mężem o wakacjach :wink: :wink: :D :D :D
Spokojnej nocki :) :)
Ja tylko na chwilkę, żeby zmienić tickerek :)
Bo na wadze rano było 76,4 :D :D :D :D
no pieknie wczoraj jadłaś :D :D :D :D :D czekamy newsy z wagi i jestem pewna, że schudłaś hihihi :D :D :D :D :D no ja tez sie musze przejść do siostry na wagę - bo ja osobistej nie mam :evil: :evil: :evil: trzymamy kciuki za dzisiejsze wazenie :D :D :D :D :D :D
i pozdrawiam goraco :D :D :D
Milutkiego poniedziałku i udanego całego tygodnia :D :D :D
Pozdrawiam cieplutko :P
Awilse GRATULACJE spadku wagi, ciesze sie bardzo, ze już masz pierwsze efekty bo to najbardziej motywuje do dalszego odchudzania.
U mnie ten weekend to totalna klapa jedzeniowa :oops: ale na szczęście waga nie podniosła sie więc od dzisiaj wracam na dobre tory :wink:
Awilse coś o mnie, mieszkam w Irlandii jeszcze do września, później wracam do Polski do Krakowa, mam 2,5 letniego synka, tutaj nie pracuje zawodowo, ale jak wrócę będe szukać pracy w pomocy społecznej bo to moja działka zawodowa, mam nadzieję,że po 3 letniej przerwie coś znajdę. Odchudzam sie od listopada, z małymi wpadkami w święta, Bożego Narodzenia i Wielkanocna albo od czasu do czasu w weekendy. Waga spada w moim przypadku bardzo powoli i to niekiedy powodowało że zjadałam wiecej ale dobrze ze zaczeło sie lato więc człowiek ma większą motywację :D
Hej dziewczynki: unhappy,Kasiu, tagotko, justynio :) i cytrynko.
Witam Wam milutko.
Dzisiaj na krótko, bo chcę wpaść do Was,a mam przed sobą mnóstwo spraw do załatwienia: bardzo ważny telefon, górę prasowania :twisted: :twisted: :twisted: , przygotowanie wszystkich dokumentów do przyszłej pracy i spakowanie Duśki, bo jutro cały dzień mnie nie będzie w domu, a z Nią muszę być przygotowana na wszystko (jedzenie, pieluchy, picie, książeczka, zabaweczka, ubranka itp. :)).
Dzisiejszy dzień taki sobie, nie zjadłam co prawda nic niedozwolonego, ale trochę za dużo kalorii: myślę, że tak ok. 1300 kcal. Podkręcam metabolizm :wink: :wink: :wink:(no nie, tegotko :) :
śniadanie: dwie wasy z serkiem fit i pomidorem (100kcal) plus serek wiejski 200kcal
obiad: dwa talerze zupy brokułowej z torebki :oops: (ale bardzo ją lubię) (280 kcal)
kolacja: cztery wasy z wędliną, serem żółtym, serkiem fit pomidorem i cebulą (miałam ogromną ochotę na cebulę, a uwielbiam, a wiedziałam, że już nigdzie dzisiaj nie wyjdę) (jakieś 480 kcal :oops: )
No i jeszcze jakieś ze dwa plastry sera żółtego.
Dziewczyny muszę kończyć.
Buziole