-
Witam wieczorową porą :) :) :) Widzę,że zostałam sama u mnie na wątku na placu boju :( Ale nie poddaję się :) Właśnie poćwiczyłam rowerek :arrow: 60 minut ) Chyba nieźle :)
Mężuś przez tą pogodę rozpalił kominek i jest tak przytulnie w domku i miło :) :) :)
Więc zaraz zmykam do niego :) Jeszcze prysznic :)
Pa wieczorowo :)
-
Cześć Słoneczka :) :) :) :)
Witam, mimo,że pogoda nas nie rozpieszcza :( A tak dobrze się spało,mimo,że mam 2 telefony(przejściowo)przestawiałam je 3 razy i zaspałam :( Ale na szczęście zdązyłam do pracki :)
Miłego dnia :)
-
A ten jaki słodziak :)
http://www.tapetki.com/albums/zwierz...i_koty_072.jpg
Od razu mi się buzia śmieje :)
-
Hej HEj MArtusia :) Pewnie że nie zostałaś sama na placu boju, bo wszystkie bojujemy ;) hehehhehe :P U mnie też jak widziałaś zimno jak jasna Anielka :( ale wróciłam wczoraj wieczorkiem do domku i ..... 24 st. Emiś nastawił na piecyku gazowym. Jak to dobrze mieć własne centralne (ale potem nie do śmiechu jak rachunki przychodzą :roll: ) póki co jest cieplutko w domku :):):)
Co do zaspania, to ja niestety wczoraj dzięki przestawianiu komórki zaspałam i spóźniłam się 0,5 godz. Na szczęście szef jest na chorobowym i nikt nic nie wie ;) hehehhehe :D
Całuję i życzę miłego, cieplejszego czwartku :*
-
Cześć Słoneczka :) :) :) Już 17.00 :( Ale ten czas szybko leci :( A jutro o tej porze będę siedzieć na zajęciach.Dlatego dziś chcę zaraz pojeździć na rowerku,a potem prysznic i poleżeć troszkę w łóżeczku i poobijać się :) :) :) Chyba mi to potrzebne :) A dziś na 2-ce leci ładny film i romantyczny :)
Chcemy sobie zapalić kominek i pobyć troszkę razem :)
No to zmykam na rowerek :)
Jeszcze tylko policzę kalorie :)
-
Policzyłam kalorie i przeraziłam się :( Zjadłam dziś 1500 :( :(: ( Bo na obiad było leczo,a ono ma trochę kalorii,bo z kiełbaską :( Ale co tam, poćwiczę i będzie dobrze :)
No to już wskakuję na rowerek :)
-
No to się melduje na placu broni :) :) :) :) :) :) :)
Więc melduję :
:arrow: rowerek 60 minutek :)
A teraz prysznic :)
-
MArtula nie przejmuj się tym 1500 kcal. Raz na jakiś czasu nikomu się nic nie stanie, tylko trzeba troszkę powojować by spalić. Ja na weselach zjadał ok 1600-1800 kcal, ale fakt, że na scenie spalam też ocś koło tego. Jak tam idzie dieta i ćwiczonka ? Co w ogóle u Ciebie :)? Miłego dzionka :*
-
Witajcie Dziewczynki :) :) :) po kilkudniowej nieobecności :(
Ale mam teraz czas :( Zabiegana jestem i do tego nie wyspana i zmęczona jakaś...Nie wiem,czy to już przesilenie jesienne....
Nie była mnie na forum,bo nie miałam czasu zaglądnąć :( Cały weekend siedziałam w szkole...do tego jeszcze w sobotę byliśmy na imprezie u znajomych....ale nawet apetytu nie miałam za bardzo....nie wiem,co sie stało....coś tam zjadłam,ale nie dużo....
Ale za to na zajęciach zjadłam ciastka :( :( :( :oops: :oops: :oops: wstyd mi strasznie i mam wyrzuty :( Moja dieta właściwie poszła się paść :( Na zajęciach dają nam kawę- notabene paskudna i do tego ciastka....Wierzcie mi po kilku godzinach rachunkowości, czy analizy finansowej to ciężko sie im oprzeć :( A dziś jeszcze zjadłam kawałek chałwy,co dostaliśmy od znajomych,co przywieźli nam z Tunezji :(
No i ćwiczenia tez zaniedbałam,bo byłam padnięta :( Ale zaraz wsiadam na rower mimo zmęczenia ....coś muszę nadrobić :) :) :)
To tyle u mnie....ten weekend też mam szkołę i następny.....nie wiem,kiedy się wyśpię :) Ale jakoś przeżyje :)
To tyle u mnie, zaraz zaglądnę do Was :) i wsiadam na rowerek :)
-
No to był rowerek: :arrow: 60 minut :) Aż lepiej się czuję :) A Łukaszek zrobił na kolację tatara z łososia :) Teść przywiózł łososia znad morza :) :) :) Ale nie zjadłam i spakowałam sobie na jutro do pracy :) Mój żołądek już by tego nie zniósł :) Przyzwyczaił się do lekkiego jedzonka i teraz ciężko mu strawić to wszystko co zjadłam dziś do tej pory :) :) :)
No a teraz zmykam do łóżeczka :) :) :)
A jeszcze jedno.....zaszaleliśmy z Łukaszkiem... :oops: :oops: :oops: może zostaniemy rodzicami :) :) :) :) Ale by było :)