-
Hej Madziu:)
Ty wiesz,ze my też jestesmy z Ciebie dumni,że nie zjałdas ich?? Naprawde:) nie wiem ile osób by znalazło w sobie siłę:)
Co do warzyw wydaje mi się, ze naprawde mozna jeść je bez ograniczeń:)) gorzej z owocami tu juz przesadzać nie możemy :roll:
Co do cwiczen masz rację, najgorsze są początki i przełamanie się, trzeba być cierpliwym,ale nagroda jest cudowna!!!
Życze Ci udanej niedzieli Słonko!
http://img527.imageshack.us/img527/8076/goodhg1.gif
-
Wieeeesz :P Jak sie rzuca palenie to się tyje, a Ty skoro rzuciłas czekolade to nie utyjesz wręcz przeciwnie więc same superlatywy ! :D:D:D
a ja teraz palenia własnie nie rzucam z tego powodu bo boje się, że zaczne zajadać :D
eeeh ciężkie życie :D :oops:
miłej niedzieli :*
-
NIEDZIELA
Jedzonko i picie:
:arrow: 9.00 - kawa, paluszki light ---- to świadomy wybór śniadania, jest niedzielny poranek (no może przedpołudnie) a w moim domu nie ma nic do jedzenia... (jakaś cebula i majonez by się znalazły...); rodzinka wyjechała a ja nie zrobiłam zakupów :oops: :oops:
Ruch:
:arrow: a6w
narazie skromnie, ale planuję jeszcze poćwiczyć
Jadę dzisiaj spotkać się z moimi ukochanymi koleżankami z liceum :D :D Same baby będą i będziemy narzekać, że jesteśmy grube (spoośród nich to tylko ja jestem tak naprawdę). Na pewno też będzie mowa o facetach: wszyscy są tacy sami, nie podobam się facetom, myślą tylko o jednym,.... To takie standardy :wink: Mój facet też nie lepszy, ale dobrze że go mam :D
-
hehehe oj ..babki spotkanka... i ploty skąd ja to znam;p
hihihi paluszki light...no no no i cio pojadłas nimi?:Pa teraz biegusiaj do sklepu po cos zdrowszego;p;p hihihihi
-
a ja o paluszkach light nie słyszałam, dobrze wiedzieć :D
no to baw się dobrze na tym spotkanku :lol: moje kolezanki też wszystkie narzekają,że są grube,,,, a prawdę mówiąc to ja im zazdroszcze figury heh :wink:
-
Moje koleżanki ważą po 45kg i narzekają, że im brzuch wystaje, zresztą moja siostra to samo... A wtedy nie wiem co powiedzieć.. Baleron totalny :D
Właśnie mi uświadomiłaś, że dawno nie byłam na babskim spotkaniu... Tylko, że przy takich okazjach bez wina się nie obejdzie... Bo gadać o seksie przy wodzie? Niemożliwe :P
-
Ooooj pewnie się spotkanie udało ! :D uwielbiam takie paplaniny w babskim towarzystwie ! :D zawsze wychodzi jaki ten świat jest brutalny ! :D
mam nadzieje tylko, że jak to na 100 % kobiety przystało nie zajadałyście się chipsami i nie popijały piwkiem ! :D
ja mam to szczęscie, że moje koleżanki to sie prawie wiecznie też odchudzają i dużo z nich nie robi tego dlatego ze waży 45 kg tylko, że też ma troszke do stracenia :D
to bardzooo pociesza :P
miłego dnia :*
-
PONIEDZIAŁEK
Jedzonko i picie:
(w ciągu całego dnia)
:arrow: 3 ogórki
:arrow: 3 pomidory
:arrow: 2x twarożek wiejski ze szczypiorkiem
:arrow: 3 małe kotleciki z piersi kurczaka
:arrow: serek Danio
:arrow: 3 kawy
:arrow: litr wody
Ruch:
:arrow: 30 min spaceru
:arrow: a6w
:arrow: trochę ćwiczeń na ramiona, ale malutko :oops:
No tak, wczoraj zaszalałyśmy 8) Jedzeniowo też. Ja mam na sumieniu gofra z bitą śmietaną i wiśniami :oops: oraz kubek coli light :oops: Moje koleżanki mają więcej na sumieniu :P
Było po prostu super! Z niektórymi nie widziałam się od matury, czyli ponad miesiąc. Doszłam do wniosku, że nie mogę bez nich funkcjonować. Niestety nie będziemy razem studiować :(
Było o seksie, zboczonych facetach, naszym planowanym wyjeżdzie w góry, nielubianych znajomych :D O odchudzaniu wyjątkowo mało :shock: :shock:
Musimy to częściej powtarzać, nie ma bata :lol:
A dzisiaj powrót do rzeczywistości. Praca, odchudzanie :wink: i zmartwienia. Aktualnie matrwię się o moje włoski - mam ich baaaaardzo mało i jeszcze wypadają :cry: :cry: :cry: Zaopatrzyłam się w odpowiednie preparaty (za 150 zł :shock: :roll: ) i zobaczymy co dalej...
-
Heh raz na jakiś czas można z dziewczynami zaszaleć ! :D zwłaszcza, że im dalej od matury tym spotkania niestety coraz rzadziej :(
wiem to po sobie ..uwielbialismy sie z klasa, przeszlismy przez najlepsze imprezy w naszym życiu, a teraz jak już rok po maturze mało z kim ma sie kontakt a o takiej atmosferze jak była nie ma co mówic ! :(
więc korzystajcie najdłuzej jak umiecie ! :P
a dzisiaj dzien dietkowo widze już dobrze więc jest ok ;)
dobrej nocki ;*
-
WTOREK
Jedzonko i picie:
:arrow: 5.40 - kawa
:arrow: ok. 8 - rogalik (nie wiem co to było, ale czułam, że jak czegoś nie zjem to nie będę wstanie dalej pracować, pod ręką były tylko rogaliki...)
:arrow: 9.15 - twarożek z pomidorem i ogórkiem
:arrow: kawa rozpuszczalna, pokrzywa, herbata malinowa
:arrow: 12.00 - twarożek z pomidorem, ogórkiem i ziołami
:arrow: kawa, herbata malinowa, pokrzywa
:arrow: 14.20 - 2 kanapki: chleb razowy, wędlina
:arrow: 18.15 - 3 plastry wędliny, 2 małe ogórki, jajecznica z 3 jajek
Ruch:
:arrow: spacer - 40 min
:arrow: a6w
:arrow: ćwiczenia na ramiona
:arrow: spacer popołudniowy - 15 min
:arrow: mnóstwo skoków na skakance :D :D :D
kupiłam sobie skakankę :D :D zaraz ją wypróbuję :lol: