Wersja do druku
oj to widze ze szalenstwa co nie miara..:) hehehe oj wiem wiemj Zakopane jest piekne gory i w ogole te miejsca:) hiehiehie no a jak dietkowo?;p trzymałas sie czy postawilas na wakacje i ruch?-bo ruchu miałyscie duuuzo z tego co czytam:)
oj a od przystojniaków numer tel wziełas??:P
Etno, a jak sie będziesz z mężem porozumiewać? :lol: :lol: :lol: 8)Cytat:
Zamieszczone przez etnomaniak
Ale widzę, ze weekend minął super ( a nie mówiłam>? :lol: ). Cieszę się bardzo, ze tak dobrze sie wybawiłas :D
No i ta kondycja :wink:
Etno, super, że miałaś fajne wakacje. Będą jakieś zdjęcia??? :wink:
No dobra, przyznam się :wink: : z jednym z nich wymieniliśmy się numerami i jak już będę w Krakowie to mamy się spotkać :DCytat:
Zamieszczone przez Asq
Miałaś rację. Chyba rzeczywiście tak jest, że jak się gdzieś nie ma ochoty jechać, to potem jest fajnie.Cytat:
Zamieszczone przez Meeeg
Nad góralską gwarą muszę popracować, bo mogą być problemy z porozumieniem :wink:
Będą, będą... Pokażę Wam górala, spoko :wink: Wziełyśmy 1 aparat żeby potem nie było problemu, że którejś jakiś zdjęć brakuje bo na innym aparacie są itd. Za kilka dni coś wstawię.Cytat:
Zamieszczone przez Selva
Muszę wrócić do zdrowego odżywianie. Nie będę ukrywała, że w górach na wiele sobie pozwoliłam z jedzeniem... Placek po zbójnicku, kwaśnica, pizza itd :oops:
Mimo wszystko schudłam 2 kg :!: :D
Tylko, że teraz nie mogę się tak opychać, bo nie będę miała tyle ruchu :(
Hihi na popatrz
a ja się z chłopem w góry wybrałam nic dziwnego,że nie miałam takich przeżyć i wrażeń jak ty, przyznaje trochę zazdroszcze :twisted: :twisted: :twisted:
Ciesze się, że miałaś tak udany wyjazd, no i poznałaś nowych ludzi :twisted:
a co do powrotu do dietki, to pamietaj,że ja tu czekałam byłam grzeczna (no prawie :roll: ) i będe cie tu pilnowała, zebys grzeczniewrócła do dietki ( bo o szalenstwach jedzeniowych w górach coś wiem :oops: )
Życze Ci dzisiaj udanego dnia Słonko,
buziaki!!!!!
Nooo, widzę, że same plusy z tego wyjazdu :wink: Nr tel i spadek wagi - po prostu super :D :D :D :D :D
e no,etno, same rewelacje podczas tego wyjazdu:) I dobrze!!!
A studenci z Krakowa bywają bardzo sympatyczni....:> Swego czasu ,też w Zakopcu poznalam takiego jednego....;-) ale nr tel się nie wymieniliśmy, czego przez długi czas żałowałam;-)
Kurcze, nawet nie wyobrażacie sobie jak ja tęsknię za Zakopcem :cry: Było co robić, było dobre towarzystwo itd. A tu? Szara codzienna rzeczywistość i straszna apatia :shock: Normalnie nie wiem co się ze mną dzieje, nie mam ochoty zupełnie na nic. Nawet spać mi się nie chce :shock:
Ostatnie 2 dni to absolutna klęska w diecie. Nie mam motywacji, nie mam ochoty się męczyć, starać. Nic po prostu.
Pojęcia nie mam skąd to się bierze, ale mam świadomość, że to musi się zmienić. Powinnam się wziąć w garść. Właśnie: "powinnam", ale nie chcę... :cry: :?
Co się dzieje?
Hejka !!:) ciesze sie ze spedzilas tak milo weekend :) I do tego jeszcze 2 kg w dol no super :)
Ja sie nadal nudze w domu i tak jak Ty od 2 dni zaniedbalam zupelnie diete ale od jutra bierzemy sie za siebie !! prawda ?? ja od jutra znowu bede probowac dietke SB no zobaczymy ...:)
milego wieczorq:)
Laska jak się nie weżmiesz za tą diete to ja tu szykuje mega klaspa dla Ciebie :twisted: :twisted: :twisted:
To ja się tutaj staram jak się przed Twoim wyjazdem zbierałysmy razem do walki a Ty mi tutaj motywacji nie masz?? A jak kolege spotkach w Krakowie to fajno by chyba było być w formie com;:.:.
Od jutra ładnie dietkujemy i ćwiczymy i BASTA tak powiedziała Linunia :mrgreen: :mrgreen: