Witaj Asiu :)
Mam nadzieję, że czujesz się już o wiele lepiej i że Twój brzuszek (a dokładniej żałądek) zaczął już pracować.
Trzymaj się ciepło i wracaj do Nas :)
Wersja do druku
Witaj Asiu :)
Mam nadzieję, że czujesz się już o wiele lepiej i że Twój brzuszek (a dokładniej żałądek) zaczął już pracować.
Trzymaj się ciepło i wracaj do Nas :)
http://www.humor.logocjoner.pl/gify/...5751cf2f1b.gifhihiiii.... uważaj bo ci zaszczyk zrobie...i zaraz wyzdrowiejesz :D :D :D buziaki i niech Cię już nie boli ten brzusioooo :!: :!: :!:
Hej Asiu no jak tam sie dzis czujesz???? informuje ze zamiescilam u mnie przepis na cisto bananowe - moze wyprobujesz na Świeta bo ja mam zamiar a jutro robie kapusniaczek na który Cie bardzo zapraszam :lol: :lol:
Hej Asiu widze, że ty ciągle na uczelni. Biedactwo. Mam nadzieje, że chociaż z brzuszkiem juz wszystko w porządku. Miłego wieczoru :)
hej dziewycznki wróciłam ..ale od razu mowie ze marnie dzis jadłam...
rano zjadlam Berliso i jak znow mnie zoladek rozbolal myslalam ze walne zwlokami a tu byla perspektywa 6 zajec;p/ ehh 240 kcal
zupa warzywna 100 kcal
kajzerka 120 kcal
zupa z makaronem 200 kcal
rogal 200 kcal
razem :860 kcal i chyba juz nic nie zjem bo sie boje:( nawet dzis jogurciku nie jadlam tylko jadlam suche bulki i zupy pilam ...ale juz lepiej teraz jest tylko ze nie chce od razu chytac sie za niewiadomo co bo roznie sie to moze skonczyc:P
dzis krokow zrobionych 5000 czyli ok 150 kcal spalonych ( chociaz moim zdaniem wiecej bo przez 10 minut biegłysmy w deszczu z kumpela z zupki an uczelnie zmokłysmy jak nie wiem co:P)
i zaraz moze na rowerek siade choc na chwilke...
dziekuje Wam za odiwediznki i troske!!:)
Dorin no juz jestem bo ostatnich zajec nie było wiec wczesniej w domku<jupi>:P
Katarinko oooo zaraz ide czytac przepis bo powiem Ci ze kiedys raz w Zywcu jadlam ciasto bananowe i bylo pyszne...
Glooreczku ooo a Ty siostrzczna jestes od zastrzykow?:)
Elusiu no zoladek sie chyba uspokoil:P
Moniczko nie nie nie mozliwe ze bolal bo na noc zjadlam bo jadlam o 17 a spac poszlam po 24 wiec wiesz a napewno sos nie spasowal ... bleee na sama mysl o tym mnie mdli...
Kafig no wiesz ja na ogol nie mam zoladka delikatnego ale jak nie jesz czegos w ogole i naraz zjesz to roznie moze byc... no ale mietowe pomogły zdecydowanie...:)
Tisieczko i co kupilas?:) zaazdroszcze takiego dnia:)
Musikka a ja roznie ale zawsze mam w torbie 2 jabluszka i jogurt a czasem kanapke jem ..:P ja na uczleni czesto jem bo jakbym nie jadla to wracajac do domu rzucilabym sie na jedzonko:P:P
ide Was poowiedzac:))
a dzis kupialm sopbie wieksza blaszke na muffinki aaaa1:)
nooooo mało zjadłaś ale wiem jak się czujesz .... przy bolącym brzuszku strach pogarszać sytuacje :)
Mam nadzieję, ze brzucho wraca do normy... 10 minut biegu w deszczu : :shock: imponujesz mi, ja bym chyba przeczekała :D
masz racje lepiej nie ryzykowac i nie jesc nic wiecej bo mozesz pogorszyc niz polepszyc...i mam nadzieje,ze do jutra bedziesz w pelni dyspozycyjna :D a ja kupilam sobie kurteczke,taka jak chcialam :D
Ojojoj... Niedobrze, że niedobrze!
Ale miejmy nadzieję, że jutro już będziesz w pełni sił i nie "walniesz zwlokami" (teks mnie rozwalił :wink: )
brzuszko widze pomalu wraca do normy no i dobrze nie dobre brzucho odmawia posluszenstwa .heheh
ej sportsmenki zebyscie sie teraz nie poprzeziebialy bo biegachw deszczu
zdrowka !!!!