-
no i co ..wstałam o 6 ...pojechałam na uczelnie...... i 7:55 zdecydowałysmy z dziewczynami ze raz mozemy isc na wagary hehehe a ze to zerowka czyli i tak zaliczenie w sesji bedzie to stwierdziłysmy ze raz mozna...cały rok chodzimy na wszystkie zajecia to teraz mogłsmy nie isc...choc mam male wyrzuty sumienia...ale co tam:) zaczynam nauke do sesji hihihih:):)
jedoznko dziś:
Berliso jabłkowe 240 kcal
knopers 140 kcal
troszeczke wedzonego dorsza(ukradłam tacie jak jadl w pracy sniadanie) 50 kcal
a teraz czekam na obiadek gotowana rybka z warzywami mmmm:) pyyychtokowe:)
Ilonko dzikeuje za sniadanko...ojjjj takie rzeczy to ja bym mogła papac:P
bunny no ja juz mam weekend hihih:) ale co z tego jak Mis chory a ja mam tyle nauki:( ale cóz... sesja:/
Bridrose ja grzecznie?:p ja tu plamy mam nie mow..hihihi czas cos zjem za duzo albo cos..:P
Hiphopera oj ja tez kocham maczne rzeczy...naparwde ..:0 szkoda ze sa tak tuczace:(:(
Katarinko i co... zdygałam i nie podesżłam do zalki hihih :P
Gloor ojjjj to jzu nie ebde kusic nalesnikami...ale normlanie wczoraj to mialam mega chcice na nalesniki hihihih:P
-
Ja przynam się ze spuszczona glową, że całe liceum przewagarowałam... :( Ale teraz jestem juz grzeczna i jeżdżę w weekendy na wszystkie zajęcia :)
Chyba też zacznę wprowadzać do swojego jadłospisu takie pyszności jak Beleriso... a Danio waniliowe z ryżem jadłaś? :P Bo widziałam ostatnio w sklepie i nie wiedziałam czy kupic... no i nie kupiłam :P
-
dzieńdoberekkkkk.....wiem coś na temat chcicy :shock: :shock: nie musisz się tłumaczyc :D a cod do wagarów trzeba troszke.....ja też całe liceum przewagarowałam.....i mile wspominam te dni 8) 8) 8)
-
[color=green]no ja w liceum tez Swoje sie nawagarowałam ale na studiach 1 raz hihih przykladnie zawsze chocialm wiec mam nadzieje,że nie bedzie z tego wiekszych konsekwencji...w koncu inni praktycznie w ogole nie chodza i uchodzi im to płazem ..no wiec:P:P
zaraz biegne z psinka na spacerek ..pzoniej troche nauki ...o 16 siora przyjezdza na ploty-jakiegos znow nowego mezczyzne poznała ja nie wyrabiam z Nia...hihihih a pozniej do misia pocieszac go bo biedulek moj mial dzis 2 zaliczenia wazne i juz peirwszego nie zdał 1 punkta mu brakło:( i troche załamany jest ...ale ja [pojade do sklepy kupie mu czekolade biala,mleczna zelki ,piwko,chipsy i jakies slodkosci zeby zajadał sobie smutki -On moze jemu to nie zaszkodzi:P:P:P
no obiadek zjedozny...raybka malutka gotowana z warzywkami jak pisąłam wczesniej mmmm pyyyychotka a teraz wilczy apetyt na dloskie zapiłam herbata z sokiem imbirowym hihih sie ma sposoby:P
Secretive ooo serka waniliowego z ryzem nie widziałam ooooo musze sie za Nim rozglądnąć:Phehe ale Berliso POLECAM :)
Gloorq hehehe chcica jest czasem starszna a szczegolnei na slodkie:P
-
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
MIŁEGO DNIA
-
no i własnie szukam w rpzepisach szperam bo tak sobie pomyslałam ze moze bym upiekła jakies ciacho czy ciasteczka Tomuskowi ... tak mi go zal bo uczył sie i 1 punkt...wrrrrr
i zamiast isc na spacer to szperam po necie i ropbie sobie ochote na slodkie:P:P:P
Asiulku dziekuje!!!!!:)
-
Ojjj ja tez bym takie papusiala :) jak tamdzionek mija??? mam nadzieje ze ziemy juz nie bedze :)
-
a więc zrobiłam Napoleonke na krakersach ahhh slicznie wyglada:P mam nadzieje,ze pyyysznie smakuje:P
Ilonko no dzionek nawet spoko:P czekam wlasnie na siore:P
-
To suuuoper ja niy namalowalam to biuro nio ten projekt ale mi sie straaaaasznie to nie podoba....;/
-
Witam Cię Asiu :)
Zajrzałam tu na chwilkę do Ciebie, by sprawdzić czy wszystko jest ok.
Tak właśnie czytałam Twoj wątek i sobie tak myśle, że czasami to zycie jest niesprawiedliwe....
Ktoś się uczył i zabrakło mu 1 punkta (tak jak Twojemu chłopakowi) i oblał, a ktoś inny nic się nie uczył, ściągnął i dostał 3 :x To jest takie denerwujące...
No, ale tak czasami w życiu niestety bywa...
Najwazniejsze, że własnie w takich sytuacjach wspierasz swojego chłopaka i jesteś przy Nim :) Reszta jakoś się rozwiąże.
Miłego dnia :)
-
Napoleonkę na krakersach? dawaj przepisa :D
i nie dręcz nas kobieto :wink: :wink: :wink:
-
i jestem...ale dzień...normalnie moj mis konczyl o 18:20 wiec postanowilam mu zrobic niespodzianke i przyjechałam po Niego do szkoły studjuje jak ja w miescie 30 km od naszego...no i wszystko fajnie wracamy.... spokojnie jedziemy a tu naraz....stuk!!
ja nie wiedziałam co sie dzieje ...Tomek mi mówi zjedz na prawo a ja normalnie nic... wychodzimy paterzymy laska do Nas stukla jakas ale na cale szczescie nic sie nie stało... na cale szczescie ze byl korek i wolno jechalismy w miare... uffffffffff ale normalnie pol godizny do Siebie dochodziałam ...:/
ale pózniej jzu było miło...pojechalismy do Tesco KUPILAM SOBIE HULA HOP 80 CM i normalnie rkece krece:P
a u Tomka wpiepszali wszyscy napoleonke ploteczki z jego rodzicami ...fajno:P hihih
a ja dzis poza warzywami nic nie jadlam pozniej ale zaraz sobie zjem warzywka gotowane na kolacje...dobra dpobra wiem 21:P:P
i przyznam ze zjadlam kawaleczek malutki napoleonki ale mysle ze nie ma 1200 jak narazie na koncie:P:P
-
Asiulku wiec przepis mam z gazety i powiem Ci ze naparwde pyyysiasty
Składniki na mase:
* 4 szklanki mleka
* 4 zółtka
*szkolanka cukru
*cukier waniliowy (ja dalam migdałowy i to był bład)
*3 łyzki margaryny
* 1 szkoalnka mąki
oprocz tego krakersy i cukier puder do posypania
Wykonanie:
1- zółtka ubijasz z cukrem potem dodajesz poł szkolnki mleka i ubijasz dalej...:) robi sie taka puszysta masa...aha i dodajesz makusie
2 pozostale mleko gotujesz na lekkim ognio z masłem i cukrem waniliowym no i jak juz sie to zagoduje dodajesz te zoltka z cukrem i gotujesz na lekkim ognio...powstaje budyniek... ktory pozniej dajesz na krakersy...banalnie prosty przepis w wykonaniu i pyyyszne to bylo..ale jak dla mnie za mało masy znacyz niskie to wysżło..:P
-
heh:) no wiesz:) trzeba było sprawdzić ciacho zanim przyszłym teściom podalaś:D to całkiem normalne:D
to w wasz samochód wjechała ta laska?? straszne://
-
no no w Nasz....ale napwet nie wyobrażasz sobie co sie ze mna działo..ja byłam jak najarana...nie wiedziałam co i jak jakby nie Tomek to bym sie rozwyła...panikowała itd...ale na cale szczescie nic sie nie stało uffffffffffffff
miseczka warzyw na noc...dozwolone??
-
No jasne a czemu nie???? :)
-
Asiu, nie mów mi nawet o placuszkach,a szczegulnie Napoleonka... Ja po prostu to kocham i jak mieszkałam we Wrocławiu to dzieki temu się roztyłam, bo pod moim blokwiem w sklepie mięli takie pyszniutkie i jadłam prawie codziennie :D
Mi też ostatnio na kolokwium braklo 1pkt i wiem co to za ból :(
-
ale smaka narobiłaś dziewczyno ...... :lol:
dobrze że nic się Wam nie stało :P my jak wracaliśmy rok temu z wakacji i mieliśmy wypadek na trasie -> podróż do domu lawetą co prawda prowadził mój E ale ja od tamtej pory boję się siąść za kółko :roll:
-
witrajcie:))))
ojjjjjj 12 h snu...juz dawnoooo taK SIE NIe wyspałam:) od razu humor lepszy ..siły zregenerowane:)
dzis ciag dalszy nauki krecenia na hula hop hihihih ale cieszy mnie to jak dziecko:P:P:P
Ilonko no to były warzywka gotowane na noc hihih ale pyyyyszniutkie:)
Sevretive no dobra juz nie mówie nic o napoleonkach hihihih:)
Caroline ale wiesz jak ja sie wystraszyłam normlanie ja nie wiedziałam o co chodzi.... a pozniej jak dalej wracalismy do domu chyba 40-50 km/h jechałam tak sie bałam ehhhhh zreszta wczoraj na naszych drogac w Bb i Zywcu duuuzo wypadkow było:/
a to mieliscie taki duzy wypadek??:(
sniadanko:
X Parówka drobiowa szt. 40g 2 166,00
X Graham kromka 40g 1 84,80
X Masło Ekstra łyżeczka 10g 0,5 39,50
X Ketchup łyżka 16g 1 17,00
W sumie kalorii: 307,30
ale parówki były srednie smakowo...;/
-
WIEM WIEM CO TO SZOK PO WYPATKOWY :shock: :shock: :shock: JA W TAMTYM ROKU A DOKŁADNIE W 26,12,2006 PAMIĘTAM JAK DZIŚ :shock: DRUGI DZIEŃ ŚWIĄT JECHAŁAM Z TĄ MOJĄ SIEROTĄ DO TEŚCIÓW...OCZYWIŚCIE SIEROTA BYŁA PO KIELISZKU WIĘC JA PROWADZIŁAM.... I BYLIŚMY W DODATKU SPÓŹNIENI...JECHAŁAM SZYBKO A NAWET TROSZKE BARDZIEJ NIŻ SZYBKO....I PECH CHCIAŁ ŻE MI DZIK SPŁOSZONY WLECIAŁ NA DROGE....CAŁE AUTO SKASOWAŁAM A DZIK WYLĄDOWAŁ DOGURY NOGAMI W ROWIE...I JAKIMŚ CUDEM JESZCZE WSTAŁ I UCIEK....AUTO NA LAWETE...A POTEM NA CZĘŚCI I NA ZŁOM :!:
OJ WTEDY PRZEŻYŁAM GROZE..... JESZCZE JECHAŁAM W PASACH I TO BYŁ POCZĄTEK 7 MIESIĄCA CIĄŻY....PRZEZ PÓŁ ROKU NIE WSIADŁAM W SAMOCHÓD :roll: :roll: :roll:
I PRZY OKAZJI WKOŃCU ZMIENILIŚMY AUTTTOOO :D TERAZ SIĘ ŚMIEJE :D
http://supergify.pl/images/stories/M.../milosne14.gif
POZDRAWIAM I ŚCISKAM
-
ojjjjj to faktycznie miałas starszne przyzycie:( ale całe szczescie ze nic sie Wam nie stało...ojjjjj wypadki samochodowe sa starszne:(
noooo krecenie tym hula hopem w moim wykonaniu jest komiczne hahaha- tata jak mnie zobaczył myślałam ze sie posika ze smiechu ...:( było mi smutno ..ale tam z 5-6 razy zakrece tylko starsznie szybko mi leci na dol..nie wiem czemu...moze Wy wiecie?:)
na drugie sniadanie kawusia+ pol kawaleczka napoleonki (poszalalam) ale z tatkiem se zjedlismy na dol napoleonke:p a teraz lece sprzatac ojjjjjj
-
jechaliśmy w ciągu aut w sumie prędkość 70km/h
no i ktoś z przodu zachamował bo z lasu wyjechał nieoświetlony samochód (pijaczki imprezkę sobie zrobiły) :evil:
no i uciekliśmy w lewo i BUM w auto które wykonało taki sam manewr przed nami i zahamowało zamiast podjechać dalej a w nas uderzyło kolejne auto w sumie 6 aut .... :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
całą Polskę przejechaliśmy wtedy i nic a tu 100km do domu w szczerym lesie po 3h przyjechała policja po kolejnych 2h przyjechała laweta ... :roll: bo całe nadkole mieliśmy strzaskane od mojej strony ...
-
Witaj Asiu :)
Ja również dziś sobie odpoczęłam po całym tygodniu ciężkiej pracy :?
Troszkę ogarnęłam mieszkanie, a teraz relaksuje się oglądając Na Wspólnej, bo w tygodniu nie miałam czasu :?
A później czeka mnie nauka.....
Miłego dnia Asiu i miłej nauki :)
-
oj stresu jest co nie miara. tez kiedyś coś takiego miałam tylko, że to ja walnęłam gościa w tak zwany tyłek. na szczęście zniszczyłam tylko hak i trochę tylni zderzak gościowi a sobie tablice rejestracyjną.
miłego weekendu
-
no takie sytuacje sa niestety stresujące:(
kurde fix...siadłam do nauki i co..spac mi sie zachciało...no zesz...
takkkk mi sie nie chce..... ;p ale moze pojde pokrecic hula hopem :p
-
faktycznie przepis prościutki, dzięki na pewno spróbuję
-
To jak juz koniec o napoleonkach to dobrze :)
Ja kiedys miałam też dwa wypadki z moją siostrą (ona za kierownicą), w sumie nikomu nic się nei stało, jedynie auta miały obrażenia mniejsze lub większe. Ale tak czy siak... Od tego momentu jestem sparaliżowana jak wsiadam do auta mojej siostry, jeździ jak wariatka- nic dodać nic ująć ;)
-
jeśli chodzi o wypadki to ja miałam 2, raz sama prowadziła i facet mi wymusił, wjechałam na wysepkę i urwałam wachacz, drugi ra byłam już wysoko w ciąży z Nelą i jechałam z teściem, który ledwo co wyhamował przed oplem ale nam jechał w tyłek transporter tak że tyłu prawie wcale nie mieliśmy, ja wyskoczyłam z auta, teść wykopał dzrzwi potem jak przyjechała karetka straciłam przytomność, potem jak ją odzyskałam, miałam niepamięć i nie wiedziałam co się stało z Nikim- na szczęście wcześniej odwiozłam go z teściem do mamy tak dziś by go juz nie było :( no i do dziś mam traumę wolę sama prowadzić
-
jejq..Asiulku no to fajktycznie niezaciekawie wypadek z ciazy i to wysokozaawansowanej:9 ale na szczescie uffff nic sie Wam nie stalo...ale naparwde czasem strach wyjechac na droge bo niektorzy jezdza jak DEBILE;/ bez wyobraźni:/
pije teraz hebrtki za herbatkami bo cosik katar mam i gardelo boli..a to zły znak...:(
narazie nic nie jem zostawiam sobie 500 kcal na spotkanie rodzinne jedziemy do rodiznki dzis wiec obiado-kolacje tam zjem a ze znajac zycie dietetycznych rzecyz nie bedzie dlatego az 500 kcalna to przeznaczam:P:P:P
Secretive ok koniec nie ma juz napoleonek:P
-
Asq zgadzam sie z toba jezdza jak wariaty i debile... co u ciebie??;)
-
jejku... napoleonki. :(
ja dziś zjadłam milky way minute, wypiłam mleko truskawkowe i opędzlowałam pół bombonierki. na myśl o słodkim niedobrze mi się robi. :(
-
dobryyy wieczór...no i co...gryyyypsko mnie zbiera:/ ale staram sie walczyc z Nim ajk tylko sie da......herbatkami itd....aspirynkami...bleee bleeee'
dietkowo bylo dzis yyyyy z 1700 kcal pewnie ale to nic:/ jutro osdpokutuje:P -OBIECUJE:)
Ilonko no na drodze to naparwde wystresowac sie mozna starsznie ale najgorsze jest to,że jedni jezdza zbyt ślamazarnie a drudzy znow jak wariaty:/
Hari nooooo to wpadnij jeszcze 3 kawalki napoleonki zostały:P ooo mleko to aj tlyko czekoladowe i swoja droga lezy w lodowce...ale to juz jutro:P
uciekam nynac.....i walczyc z grypa!!
-
I jak się miewa Twoje zdróweczko? Mam nadzieję, że walka z grypą idzie Ci całkiem dobrze i że już jestes prawie zdrowa. U mnie w domu oprócz mnie wszyscy padl w łóżku z grypą i ja zostałam jedyna. Mam nadzieję, że podczas sesji grypa soboe odpusci atak na mnie ;)
A o kierowcach to mi nawet nie mówicie... O niektórych 'debile' to zbyt mało powiedziane...
-
dzien dobry:)
i znow spałam do 9:30 ...ahhhh wyspałam sie :)
zdrówko...no gardło boli i katar lekki jeszcze jest ale nie dam sie:):)
śniadanko yyyy powiedzmy ze dzis II sniadanie nie bedzie bo jak wroce z kosciolka to jzu czas na obiadek bedzie ale zjadlam :
troche kabanosa,troche serka bri,1/4 oscypka i plastekrek szynki wedzonek = ok 250 kcal
nie mam dzis na nic smaka jakos...:P
dzieqwczyny mojeeeee nawet sobie nie wyobrażacie jak mnie bolą skośne miesnie brzucha od hula hop...ejjjj aj wstac z łózka nie moglam ale to jest ZAJEBISTE uczucie..... dzis znow krece..:) ahhhhhh
dobra ucikam do kosciolka a potem wpadn:P
-
Dzien dobry Asiu!
Jakie plany na niedziele masz?
U mnie wczoraj katastrofa,ale dzis w ogole nie mam apetytu i zmuszam sie zeby cos zjesc.Waga tez poszla w dol,wiec jestem w super humorze.
Musialabym tez w koncu zasiasc do ksiazek a nie chce mi sie strasznie.Zawsze jak mam sie uczyc,to wysprzatam mieszkanie,popiore,zrobie mnostwo rzeczy,do ktorych kiedys nie moglam sie zmusic,byle tylko miec wymowke:)
-
Och z tymi wariatami drogowymi lepiej uważać, już miałam kilka sytuacji że ludziska mi pierwszeństwo wymuszali, a jak za wolno ruszasz na światłach to trąbia na Ciebie. Czasem ustąpią pierwszeństwa, jak i ja - i miłe jest to że ktoś za to podziekuje!!
ale czasem to pchaja sie jak szaleni!!! a najgosi sa przedstawiciele handlowi!!! oni sa jak piraci na drogach strzesz sie kto może!!!
Słonko - najważniejsze ze nic sie nie stalo!!!!
A wiesz mi wczoraj mamusia zrobila szarlotke z budyniem praktycznie bez cukru :) umm pychotka :lol:
pochwale sie ja wczoraj spałam do 10 uhh rozpusta!!ale dzis juz 6 rano pobodka :cry:
miłego dnia :lol:
http://www1.istockphoto.com/file_thu...ice_france.jpg
-
-
ojjjjj Katarinko święte słowa...najwazniejsze,że nic sie nie stało...:)
ojjjjj szarlotka prawei bez cuuukru???wez przepis od mamuuuuso:P mmmmmmmm zjadłabym sobie chętnie:P
Hari dziekuje za kawusie:) mmm potzrebna mi bo jak spie za dlugo to pozniej jakos czesco ziewam:P
Kafig jakie plany na dzis?...nauka a pozniej wieczor z Miskiem i byczenie sie aaa noi walka z tym cholernym przeziebieniem które chce mnie zaatakowaxc-glupie!!:P
obiad:
rolada wolowa -200 kcal
sałatka warzywna-150 kcal
takze jak narazie ok 600 kcal zjedzonych ..:P
-
-
wezme wezme, i moze nawet sprobuje sama zrobic :) wiesz moja mamusia i tak zawsze daje mniej cukru niz w przepisie ale ten palcek to rewelacja nie mialam zadnych wyrzutow:)
a gdzie tu Asiu śniadanko u ciebie było bo nie widze..