Witam Wszystkich Bardzo Serdecznie
Jestem Aga i nie bede owijac w bawełne jestem gruba !
Postanowiłam schudnąc i codziennie pisac o moich sukcesach .To nie jest mój pierwszy dzień odchudzania . Jest to 6 dzień. I zaczełam go od tego ze sie załamałam ze w ciągu 5 dni nie schudłam nawet 10 deko. MAm niestety tego pecha ze lecze sie jeszcze na tarczyce i przyjmuje leki , co prawda małe dawki ale zawsze . Biore Meridie , która ma mi podobno pomóc w tej mojej walce z kilogramami . Mam wyznaczony cel schudnąć 8 kg, czyli do 60 kg. Tyle ważyla dokladnie rok temu . Szczeze mówiąc to miałam nadzieje ze schudnac to bedzie dla mnie prosta sprawa ale okazuje sie ze wcale nie .Nie mam na mysli tego ze cos podjadam itd , bo jestem bardzo konsekwentna i trzymam diete cały czas , pije duzo wody niegazowanej, jezdze na rowerze.Ale te hormony ( tak mi sie wydaje ) utrudniają mi schudnięcie . Kurcze właściwie to mam dzisiaj doła psychicznego i jest mi troche przykro ze tak bardzo sie staram , nie podjadam , regularne posilki, woda , cwiczenia i NIC . Po prostu waga stoi . Jesli ktos chciałby od czasu do czasu podzielic sie ze mna swoimi doswiadczeniami i zmaganiami z odchudzaniem to byłoby mi bardzo miło .
PS.Przypomniałam sobie o czerwonej herbacie , musze jej troche popic.Ale czy to coś pomoże.Jejku jest mi dzisiaj tak zle, jestem tak wkurzona i mysle ze wszytko co robie idzie na marne . A w dodatku jak patrze na moje dwa wały na brzuchu to chce mi sie płakać