Witam całe forum

Mam na imię Ania, mam 25 lat i chcę zrzucić trochę zbędnego, moim zdaniem, ciałka Oczywiście próbowałam nie raz, z różnym skutkiem. Tym razem chcę schudnąć wolniej, z większą dozą zdrowego rozsądku, ale na zawsze. Powodów do zrzucenia nadbagażu mam całe mnóstwo, najważniejszy to to bym się znów czuła dobrze w swoim ciele, żebym lubiła przebywać sama ze sobą, ubierać się, malować, dla samej siebie, dla swojego komfortu i dobrego samopoczucia. To główny powód. Mój przepis na sukces to tradycyjne 1000 kalorii i dużo ruchu. Przepis prosty, musi się udać Będę ćwiczyć codziennie, jak się da i ile się da, fitness, basen, rower, spacery. Uwielbiam tańczyć, zwłaszcza salsę, to myślę dodatkowo pomoże mi rozprawić się z tłuszczykiem. Wiem, że będę miała chwile zwątpienia, ale wtedy mam nadzieje dobre duszyczki z forum przyjdą mi z pomocą Obecnie ważę jakieś 68kilo. Mój pierwszy cel to 59,9kg. Docelowo chciałabym ważyć 57kg, ale nie upieram się przy tym, zobaczymy jak pójdzie. Myślę, że te 8 kilo, które dzielą mnie od mojego pierwszego celu to nie jest strasznie dużo i spokojnie powinnam dać radę. A kiedy już schudnę..... Oj, to będą dopiero mega zakupy! Ale o tym potem, jak juz schudnę. Póki co wracam do pracy

START - 07.07.07