Ach te mężusie niedobre ;) hehehhehe lae bez nich co byśmy zrobiły Wikusia ;)?
Wersja do druku
Ach te mężusie niedobre ;) hehehhehe lae bez nich co byśmy zrobiły Wikusia ;)?
masz racje ceteria bez nich swiat bylby szary :D :wink:
babeczki bylam na watku bodajze sukcesy w odchudzaniu.to co zobaczylam tam to byl poprostu szok :shock: :shock: :shock: temat watku byl,,zdjecia przed i po,,
moimi faworytkami zostaly kasiula i tagottka ,tak pieknie schudly ze nie moglam sie na patrzec :shock: :shock: :D
jesli im sie udalo to znaczy ze nam tez sie uda,dlaczego nie :?: :?: :D
na prawde polecam zeby zobaczyc te zdjecia bo niezkle dzialaj na psychike i dalsza mobilizacje w walce z nadwaga.
cytrynka ty tez pieknie schudlas wiec powinnas rowniez tam wrzucic swoje zdjecia :D
ja niestety nie mam zdjec z wagi 72,8kg ale jak tylko skombinuje aparat to wrzuce aktualne a pozniej juz po odchudzaniu.mam chyba pare z wagi 68kg wiec jak tylko bede mogla to je tutaj umieszcze.teraz zaluje ze nie dalam sie sfotografowac jak bylam najwieksza :lol: :lol: :lol:
6 weidera:
http://wdziek.info/aerobiczna_6_weidera.html
Cześć Wiki to trzymamy cię za słowa i czekamy na zdjecia twoje "przed i po" :lol: ja nie mam całej sylwetki jak sie zaczełam odchudzać bo przecież wtedy unikałam zdjęć :wink: ale moze coś by się znalazło, musze pomyśleć i kiedyć wkleję :D
Ja narazie się żegnam bo jutro wyjeżdżam i na pewno nie będzie mnie na forum :cry: jak tylko będę miała mozliwość będę do ciebie zglądać i ci kibicować w odchudzaniu :D a ty trzymaj za mnie w kciukasy zeby mi się nie przytyło 8) (do wszystkich pisze jedna regułkę- przepraszam :roll: )
Witaj Wikusia :) :) : )
Już jestem :) Zaniedbałam Was trochę,ale wiem,że Ty mnie dobrze rozumiesz :) Praca i mnóstwo zajęć na głowie :) Ale z drugiej strony jak się ma tyle zajęć to człowiek lepiej sie mobilizuje :)
Ja w weekend byłam niegrzeczna :( ale jak nie zjeść tortu urodzinowego naszego chrześniaka :) :) :) Ale już jestem grzeczna i ruszam do boju :) Więc biegnę na rowerek :) :) :) A już coś pospałam z mężusiem :) :) : ) Nie wiem,czy potomstwa z tego nie będzie :) :) :) Ale nawet byśmy się cieszyli :) Może już nadszedł ten czas :)
Hej Wiki :P :P :P
Kasiula i Tagottka to jest masakra :) Pięknie zeszczuplały. JEszcze bardziej mnie zmotywowały do walki o piękną figurkę :):):)
Życzę miłego, małopracowitego wtorku ;)
hej kobietki
cytrynka bede na ciebie tutaj grzecznie czekala wiec wracaj szybko :D :D :D na pewno bede trzymala za ciebie kciuki,caluje cie mocno i zycze przyjemnej podrozy.
martus no pewnie ze cie rozumiem ,sama widzisz ze ja rowniez nie zawsze mam czas zeby wpasc na forum.najwazniejsze ze wrocilas i jestes :D :D :D
no to czekam z niecierpliwoscia na wiadomosc o bobasku.wiec teraz nie mozesz sie za bardzo przemeczac i wszystkie wpadki bedziesz miala wybaczone :lol: :lol: :lol: moze ja wrescie cos zmontuje :wink:
ceteria ja rowniez nie moglam sie na patrzec :shock: :shock: :shock: za jakies pol roku i my bedziemy takie laski 8) 8) 8)
zycze wam przyjemnego wtorku a teraz uciekam do was:)
Witaj Wikusia :) :) :)
Przesłałas mi śliczne bobaski :)
No zobaczymy jak to się wszystko ułoży :)
A co u Ciebie????????Wiem,że jesteś zabiegana strasznie, ja zreszta też :)
Pozdrawiam
hej babeczki
martus ano jestem zabiegana a jeszcze sie dowiedzialam ze w sobote i niedziele musze pracowac :?
jedyna dobra wiadomosc jest taka ze zadzwonili dzisiaj do mnie i przywioza mi najpozniej do jutra meble.naj wyzsza pora juz dosc sie na czekalam .
u mnie dzisiaj jest pochmurny dzien i nic sie nie chce.zaraz musze posprzatac mieszkanie i jechac na zakupy a pozniej do pracy.jak ja nie lubie miec na popoludnie :roll: :roll: :roll:
za dwa dni mija kolejny miesiac jak ja jestem na dietce a udalo mi sie schudnac tylko 1kg.ten miesiac jest totalna porazka.zreszta sie nie dziwie skoro ciagle nawalam i malo cwicze.do urodzin coraz blizej a ja nic nie robie.co prawda idzie ostatnio mi lepiej i nawet jakis sport upraiam.mam nadzieje ze w przyszlym pojdzie mi lepiej i chociaz 4kg uda mi sie zrzucic a nie powiem ze najlepiej by bylo 5kg :wink:
zycze ci przyjemnego i nie zalatanego wtorku:)
Wikusia :) Niestety tak to jest :( Kilogramy spadaja baaaaaardzo wolno :( Tez tak mam :( Jak byłam młodsza szło zawsze łątwiej :( Ale damy radę :) Ja spadłam tylko 2 i nie wiem,czy w ogóle było 2,bo nie bardzo czuję :( Ale się nie poddaję :) Powoli i konsekwentnie,a nie będzie joja i takich tam :)
Główka do góry :)
Współczuje tej pracy na popołudniu, ja już niedługo kończe na szczęście :) I pociesz sie,bo ja w weekned do szkoły :) To tak jak Ty , tyle że ty do pracy :) Przeżyjemy :) Ja mam 3 weekendy pod rząd zajete :) Ale damy radę :)
Uśmiech dla Ciebie :)