Oj kopniak rzeczywiście solidny...az zabolalo![]()
Dziewczyny pewnie ze nam sie uda, musi. 6kg to nie tak duzo, tylko dwa miesiace. Do tego planuje z moim A. jakas silownie ale zobaczymy jak bedzie z kasa i z czasem
Jestem po sniadanku. Zjadlam pudelko serka wiejskiego z wkrojonym pomidorem i ogoreczkiem...mniam. Juz zapomnialam jak to jest jesc niskokalorycznieNa razie bede na tysiaku aby pozbyc sie wody i w ogole a potem wskocze na 1200...no i musze tam kupic dwie wagi i zastanawiam sie czy zaraz po przylocie czy potrzymac sie w niepewnosci i kupic 2 tyg pozniej by sie mile zaskoczyc. Ehhh jeszcze dwa dni i frune
![]()
Zakładki