-
co tu wiele tłumaczyć moje dzieciątko chce na dworek to siłą nie będę ją zatrzymywała a poza tym trochę ruchu mi się przyda :lol: :lol: i tak od rana do wieczora czasu brakuje kocham lato ale zaczyna mi zimy brakować tęsknie za wami :cry: ale moja duszka ma pierwszeństwo przed wszystkimi i wszystkim.....będę w miarę możliwości wpadała ale same wiecie.... 8)
-
Juem :D zawsze lepiej wyjść z dzieckiem na podwórko niż seidzieć przed kompem cały dzień i krzywić sobie kręgosłup :P
forum nei zając, nie ucieknie :roll:
a lato jest takie krótkie :roll:
kurde, jak ja bym chciała znowu mieć tak całe lato dla seibie, nie wstawać codzienie o 5,45 i zapieprzac do pracy. Wykańcza mnie fakt, że nie mogę sobie pojsć na długi spacer, że nie mogę sie wyspać do porzadku, nie mam dla kuby tyle czasu co dotychczas.
A z drugiej strony, to odpada rutyna, nie trzeba sie uzerać z karmieniem kuby, spacerami (które nieraz nudne bywały :wink: )
ech, wszystko ma swoje dobre i złe strony :lol:
coś chodzę po wszystkich watkach i marudzę :P
taki humor brzydki mam :roll:
buziak :*
-
a ta marudzi znowu - jak tak to płakała, że pracy szuka, a teraz marudzi, że ma :P weź tu takiej dogodź :D moja kuzynka dzień w dzień wstaje 5:15 do pracy jeśli Cię to pocieszy :D
Juem - super! :) połazisz po świeżym powietrzu, pobiegasz za dzieckiem to raz dwa linia jak marzenie będzie :D
-
ja o tej porze codziennie rano wstaje do szkoły:)
teraz mam wakacje liczę ze będę wstawać o 6 bo będę pracować: )
-
a ja ide do pracy w dobrym humorze, i wcale nie martwi mnie,że muszę wstawac czasem o 5.45 :twisted:
ech, ale mam teraz dziwnie zbereźne myśli...
:oops:
-
Xixa - Ty zboczeńcu zboczony :D
-
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
A to Juem teraz rozumiem :roll: wiadomo, że córa ważniejsza... poza tym teraz, jak jest tak ładnie, to Tobie też lepiej zrobi jak posiedzisz na dworze, poruszasz się, a nie tylko przed kompem cały dzień ;)
a jak Tobie z dietą idzie? waga ruszyła? :D
buziak :*
-
no fakt na dworku siedzę ale i jeść potrafię waga więc na razie w miejscu ale jakoś się zmobilizuję :lol:
Kitolka dobrze ciebie rozumiem jak pracowałam też czasem ciężko mi było wyjść z domu najlepiej by było gdybyśmy siedziały w domku i miały taki cudowny komputerek z naciskami chcę samochód, pralkę sukienkę jedzenie buty, zgrabną pupę nogi płaski brzuch....... itd itd a my skromne osoby naciskałybyśmy tylko co chcemy bez wychodzenia
noemcia ja już od 3 lat biegam i nadal jestem gruba ale wiesz ostatnio zauważyłam małą zmianę nie w wadze ani w centymetrach ale tak jakbym miała w sobie pióra nie jestem ociężałym słoniem no chyba że wieczorem przed snem tylko ...och ciężko mi to wytłumaczyć troszeczkę się odświeżyłam po zimie....
chusteczko a gdzie będziesz pracowała????? jeszcze zatęsknisz za wakacjami....
Xixa z chęcią poczytam jakie to myśli.... :twisted:
Agasku wiesz ja czasami już miałam dość tego siedzenia w domu tego ciągłego sprzątania po córci oglądania tych samych bajek a tak to do piaskownicy i niech szaleje a ja korzystam bacznie ja pilnując ze słoneczka poza tym cały czas mam jakąś robotę na podwórku a jak słoneczka nie ma to wsiadamy w samochód i do babci... też jest ubaw.... :lol:
-
chciałabym być takim "ociężałym słoniem" jak ty :twisted: przy wadze 55 kg, a ile ty masz wzrostu?
moich myśli lepiej żebys nie wiedziała :oops: :oops: :oops: nie powiedziałam ich nawet bliskiej przyjaciółce, tylko osobie w pracy, i mnie zrozumiała, bo sama ma dziwne fantazje :P